fbpx Przeskocz do głównej zawartości.

Dollarphotoclub_7227053_converted

Bond. James Bond. Zna się nie tylko na kobietach, szybkich samochodach i wstrząśniętym, ale niezmieszanym Martini. Udowadniamy, że od Agenta Jej Królewskiej Mości możesz się wiele nauczyć także w kwestii mody.

Od kilku dni cała męska cześć obywateli naszego kraju (i pewnie całego globu!) żyje tylko jednym – premierą nowego Jamesa Bonda.
Film wszedł na ekrany polskich kin 6 listopada i już teraz bije rekordy popularności.
Jeśli jeszcze nie byliście na seansie, poniżej oficjalny zwiastun, który skutecznie Was do tego przekona.
24. z serii filmów szpiegowskich o najsłynniejszym agencie świata „Spectre” to jednak propozycja nie tylko dla kinomanów, ale i wszystkich głodnych praktycznej wiedzy z działu mody.

James Bond prawdę Ci powie

No, może nie dosłownie. Co prawda agent 007 nie udzieli Ci werbalnych porad, ale wystarczy wprawne oko i wnikliwa obserwacja, by wiedzieć jak się nosić, by mieć u stóp cały świat. Ciekawi naszej analizy? Oto oryginalne modowe ujęcie przygód Agenta Jej Królewskiej Mości naszego autorstwa.

  1. Wybieraj ostrożnie kolory swoich ubrań

Nie bez powodu James Bond ubiera się w taki, a nie inny sposób. Niemożliwym jest spotkać Agenta 007 w fioletowym tank topie czy bluzie z bijącym po oczach motywem. Bynajmniej nie jest to spowodowane przepełnionym tajnymi zadaniami kalendarzem i tym samym brakiem czasu na odzieżowe zakupy. Bond wie co robi i robi to z pełną premedytacją.
Strój nigdy nie powinien w pełni zawładnąć człowiekiem. Jako pierwszy w oczy powinien się rzucić facet, a nie jego odblaskowa kurtka czy jaskrawe buty. To dlatego garderoba Bonda składa się przede wszystkich z ciuchów w neutralnych kolorach. Błyszczy osobowość, a nie opakowanie. Może to i nudne, ale za to stawiając jedynie na klasyczne czernie, szarości, biele i błękity naprawdę ciężko o jakąkolwiek modową katastrofę.

  1. Ważniejsze od ciuchów jest ciało

Powiecie – oczywista oczywistość. Niby tak, jednak jak często zdarza się Wam o tym zapomnieć? Nawet najlepsze ciuchy nie będą wyglądać dobrze na bardzo zaniedbanym facecie. Nie mówimy, że konieczna jest rzeźba a la James Bond. Warto jednak zadbać o siebie i swoje ciało. Kiedy ten punkt zostanie już odhaczony, należy pamiętać, by nie przesadzać z podkreślaniem efektów ćwiczeń. Ciuch powinien być dopasowany – ani za duży, ani za mały. Jeśli opanujecie tę sztukę, później pójdzie już z górki.

  1. Diabeł tkwi w szczegółach

Wrogowie Bonda potrafią knuć przeciwko niemu pozostając niemal do końca niezauważeni. To samo powinno dotyczyć dodatków do Waszych stylówek. Są niezbędne, jednak nie powinny być zbyt oczywiste – podobnie jak złe charaktery w kultowych filmach szpiegowskich.
Jeśli chcecie wyglądać równie stylowo co James Bond, stosujcie się do jednej podstawowej zasady – mniej znaczy więcej (więcej na temat minimalizmu w modzie znajdziecie tu – Minimalizm w modzie). W razie wątpliwości, lepiej zrezygnować z jednego dodatku, niż dorzucić kolejny.

  1. Zamiast mody – styl

Moda nie ma nic do rzeczy w kwestii samego Bonda, jak i jego szczególnej elegancji. 007 ma po prostu „to coś”, czyli swój własny niepowtarzalny styl. To dzięki niemu zawsze wygląda dobrze, a jego look jest po prostu ponadczasowy.
Kluczem jest klasyka i prostota. Jeśli nadal nie wiecie jak znaleźć swój własny styl, zdajcie się na nas (i klikajcie w link powyżej).

Ciekawi innych przykładów romansu mody i kina?
Koniecznie przeczytajcie o filmowych ikonach męskiej mody i poznajcie wynik modowego pojedynku – Batman kontra Neo z Matrixa.



 

Odpowiedz