Słyszeliście już o ruchu #FreeTheKnee? Chłopaki walczą o trochę swobody w firmowym dress codzie, szczególnie w czasie letnich upałów. Czy nastała era owłosionych łydek wystających zza pracowniczego biurka?
Większość z nas urlop ma za sobą. Wypoczęci i wciąż w urlopowo-wakacyjnym nastroju wracamy do pracy nie tylko z opalenizną i schodzącą skórą, ale również… w krótkich spodenkach.
Czy wypada chodzić do pracy, mając odsłonięte kolana?
Coraz więcej mężczyzn uważa, że jak najbardziej – szczególnie kiedy na termometrach temperatura oscyluje wokół 30 stopni. Ostatnio w mediach społecznościowych narodził się bardzo ciekawy ruch #FreeTheKnee. W sieci krążą zdjęcia nagich, męskich (choć nie tylko)… kolan :P.
To swoisty wyraz buntu wobec biurowego dress code’u, który wymaga od nas, żebyśmy bez względu na pogodę chodzili w koszulach z długim rękawem, długich spodniach itp.
Czy należy przestrzegać biurowych reguł?
Czy wypada świecić gołymi kolanami przed przełożonymi i współpracownikami? Chyba nie zawsze – trudno mi wyobrazić sobie poważnego urzędnika w szortach. Z drugiej strony, skoro kobiety mogą ratować się w upały krótkimi spódnicami i sukienkami, to dlaczego my nie możemy choć trochę sobie ulżyć w upale?
4 złote rady, o których warto pamiętać
- Krótkie i krótsze
Jest duża różnica pomiędzy spodniami tuż przed kolano, a szortami a la biegacz na stadionie lekkoatletycznym. Decydując się na krótkie gacie w pracy, wybierz te pierwsze.
- Biuro to nie siłownia
Zamiast bawełnianych szortów typu baggy, włóż klasyczne jeansy – nie rażą tak w oczy.
- Co do szortów?
Jeśli chcesz nosić w pracy krótkie spodnie, załóż to tego coś bardziej formalnego, np. polówkę lub koszulę z zawiniętymi rękawami.
- Skarpety
Świecąc gołymi kolanami, pamiętaj, że nie tylko one rzucają się w oczy. Zrezygnuj ze skarpet lub wybierz stopki, które nie wystają z butów.
A Wy co sądzicie na temat #FreeTheKnee?
Jesteście za czy przeciw pokazywaniu nóg w pracy?