Zdarzyło Ci się, że nagle stałeś się najlepszym przyjacielem kobiety, co do której miałeś poważne zamiary? Zobacz, jak tego uniknąć oraz jakie mogą być symptomy tego, że zostałeś już zfriendzonowany.
Zacznijmy najpierw od definicji. Friend zone po angielsku oznacza strefę przyjaźni. Jest to oczywiście określenie potoczne i oznacza w dużym skrócie sytuację, w której jedna osoba jest zakochana w drugiej, ale nie działa tutaj reguła wzajemności. Druga strona traktuje relację wyłącznie przyjacielsko, co z czasem zaczyna skutkować różnego rodzaju napięciami. Tyle. Jeśli chodzi o definicję. Jak zatem nie zostać zfriendozonwanym lub jak rozpoznać, że padliśmy ofiarą „strefy przyjaźni”?
Jak uniknąć friend zone?
Ofiarą „strefy przyjaźni” są z reguły niezdecydowani lub nieśmiali faceci. Oszczędne okazywanie emocji i swoich zamiarów może zostać zrozumiane opacznie przez płeć przeciwną. Mimo że kobiety świetnie rozpoznają intencje facetów i czytają między wierszami, to jeśli nie dasz w porę do zrozumienia swojej potencjalnej partnerce, że żywisz do niej silne uczucie, to wcześniej czy później rozsiądziesz się wygodnie w strefie z napisem friend zone.
Aby przełamać lody i w porę zasygnalizować drugiej osobie, że jej na nam zależy:
- Zaproś ją na klasyczną randkę i powiedz, że zapraszasz ją na randkę. Nie na kawę, nie na spacer, tylko po prostu, chciałbym się z Tobą umówić na randkę. To magiczne słowo kluczowe jednoznacznie określi Twoje zamiary. Jeśli Twoja potencjalna partnerka mimo to będzie chciała Cię zfriendozonować, będzie to świadczyć wyłącznie o jej złej woli. Ty nie będziesz mógł sobie wtedy za wiele zarzucić.
- Jeśli spotykacie się już wystarczająco długo i czujesz, że to naprawdę „to”, wyznaj jej w końcu miłość. Nie wstydź się tych słów, nie ma nic złego w tym, że jesteś w kimś zakochamy. Nie jest to powód do wstydu i nieśmiałości. Wiem, że czasami to trudne, szczególnie dla osób, które są introwertykami, no ale nie chcesz zostać zfriendzonowany, co nie?
- Stawiaj granice, bądź konkretny. Nie udzielaj wymijających odpowiedzi, nie migaj się od deklaracji, o ile oczywiście jesteś zakochany.
6 oznak, które wskazują na to, że jesteś w friendzone
1. Cały czas odmawia
Proponowałeś nieraz wyjście kina, na kawę, na piwo, ale ona ciągle stosuje milion różnych wymówek? A to pies się rozchorował, a to głowa ją boli, albo uciekł jej tramwaj? Oczywiście, wypadki losowe się zdarzają, ale jeśli komuś naprawdę zależy, to nie odmawia nagminnie spotkania.
2. Nie odczytuje Twoich wiadomości
Piszesz do niej na Messengerze czy WhatsAppie, widzisz, że jest online, a ona za każdym razem odpisuje następnego dnia, a czasem nie odpisuje w ogóle? Lepiej odpuść, bo ten ktoś raczej nie ma wobec Ciebie poważnych zamiarów.
3. Jesteś potrzebny tylko wtedy, gdy jest problem
Z reguły mało co ze sobą rozmawiacie, ale gdy ona ma problem w pracy, rodzinny lub wstaw tutaj cokolwiek innego, to zawsze do Ciebie pisze, dzwoni i chce się spotkać? Niestety, mam dla Ciebie złą wiadomość – jeśli ktoś jest aż tak bardzo interesowny, to raczej traktuje Cię jako przyjaciela, a nie potencjalnego partnera. Razem można robić fajne rzeczy, a nie tylko przeżywać dramaty.
4. Jej EX to jedyny temat rozmów
Jeśli Twoja wybranka non-stop opowiada Ci o swoim byłym chłopaku, to raczej pora zwinąć żagle. Nic raczej z tego nie wyjdzie, choćbyś nie wiem, jak się starał. Jeśli tuli się do Ciebie tylko wtedy, gdy opowiada o swojej niedoszłej czy też byłej miłości, to wiec jedno, że tak właśnie wygląda friendzone.
5. Widujesz się z nią tylko w towarzystwie koleżanek
Zawsze, kiedy się z nią spotykasz, nagle trafiacie na jej koleżanki? Nigdy nie widujecie się sam na sam? Prawdopodobnie dostajesz właśnie czytelny sygnał, że nic z tego nie będzie. Lepiej nie idź dalej tą drogą, bo trafisz do friend zone.
6. Nazywa Cię wprost przyjacielem
Jeśli powiedziała do Ciebie wprost, że jesteś jej najlepszym przyjacielem… no to jest pozamiatane. Oczywiście, możesz nim zostać, ale tylko w przypadku, gdy nie jesteś zakochany. 😉
Więcej o przyjaźni damsko-męskiej przeczytasz w naszym poprzednim wpisie.
