Chociaż wydawałoby się, że moda na szerokie spodnie przeminęła nieodwołalnie, to od czasu do czasu trendy lubią nas zaskoczyć. Dziś mało kto nosi spodnie z bardzo szerokimi nogawkami, ale jak widać, zapomnieć o nich nie sposób. Skąd właściwie wzięła się moda na szerokie spodnie?
Szeroka nogawka męskich spodni ma niejedno oblicze. Świat oglądał już mężczyzn w dzwonach, jeansach baggy z krokiem gdzieś na wysokości kolan, luźnych bermudach, a nawet czymś w rodzaju damskich spodni szwedów. Dziś szczęśliwie większość podobnych trendów mamy już za sobą, ale szerokie spodnie jeszcze nie powiedziały ostatniego słowa. Skąd się wzięły i jak nosi się je dzisiaj?
Kiedy zaczęła się moda na szerokie spodnie?
Moda na szerokie spodnie rozpowszechniła się w latach 60. pod wpływem ruchu hipisowskiego. To właśnie wtedy nosiło się tak zwane dzwony, czyli spodnie o długich nogawkach, poszerzanych od kolan w dół. Przeważnie wykonane były z jeansu lub sztruksu, ale zdarzały się też materiałowe wersje, w przeróżnych wzorach i kolorach. Dziś brzmi to trochę nieprawdopodobnie, ale wtedy takie spodnie noszono na potęgę. Dekadę później dzwony nosili je także fani muzyki tanecznej i disco.
Jeszcze później, bo w latach 80. i 90. XX wieku na topie znalazły się szerokie, workowate spodnie, tak zwane hammer pants. Modę na nie zapoczątkował oczywiście MC Hammer, a już wkrótce nosili je tancerze breakdance, czyli b-boy’e.
Szerokie spodnie piratów i marynarzy
A jednak to wcale nie hipisi ani gwiazdy amerykańskiego rapu byli prekursorami noszenia szerokich spodni. Zaszczytna palma pierwszeństwa przypada… piratom, którzy w dzwonach paradowali już w XVII wieku. Spodnie noszone przez ludzi będących postrachem mórz i oceanów były obcisłe w biodrach i wyraźnie rozszerzały się w dół. Co ciekawe, jakiś czas później strój ten zapożyczyli członkowie brytyjskiej marynarki. Oczywiście nosili je tylko najniżsi rangą, szeregowi marynarze, ale szybko przyjęło się, że marynarz powinien spacerować po porcie w białych dzwonach. Skąd popularność takich spodni?
Nie ma co się oszukiwać – dzwony, białe czy nie, to strój raczej mało wyjściowy, ale za to jakże praktyczny. Szerokie spodnie nie krępują ruchów podczas pracy, w razie czego można szybko je podwinąć, a zakładanie ich też trwa o niebo krócej niż wciskanie się w dopasowane rurki.
Szerokie spodnie baggy jeans – skąd się wzięły?
Jak to się stało, że hipisowskie (i pirackie, jak się okazało) dzwony ewoluowały do zupełnie workowatych jeansowych spodni baggy? Teorii na ten temat jest wiele, w tym kilka całkiem wyssanych z palca. Jedna z najbardziej sensowych zakłada, że modę na workowate, zsuwające się z pośladków spodnie zapoczątkowali więźniowie amerykańskich zakładów karnych. Chociaż „zapoczątkowali” jest tu chyba zbyt dużym słowem, bo panowie po prostu zakładali na siebie to, co mieli pod ręką. Skazańcom dawano przeważnie ubrania zbyt duże, a zakaz noszenia pasków sprawiał, że spodnie co i rusz zsuwały się gdzieś poniżej pasa.
Nim ktokolwiek zdążył się opamiętać, nowy więzienny trend podchwycili amerykańscy raperzy, między innymi tacy modowi celebryci jak Kanye West. Szerokie spodnie w ich wydaniu miały bardzo niski krok i nogawki tak szerokie, że spokojnie zmieściłyby się w nich dwie osoby. Moda na spodnie baggy nie ominęła także Polski, gdzie jeszcze w latach 2000 młodzi faceci śmigali po mieście w szerokich, ledwo trzymających się pasa spodniach. Złota zasada w modzie zaczyna już działać – to, co było modne w latach 2000. powoli wraca do łask. Możemy się zatem spodziewać, że bardzo szerokie spodnie typu baggy znowu będą trendy.
Czy szerokie spodnie są jeszcze modne?
Raczej nic nie wskazuje na to, aby rozkloszowane dzwony miały szybko wrócić do mody męskiej. Dzwony i szwedy co pewien czas pojawiają się w damskich garderobach, ale od męskich trzymają się raczej z daleka. Oczywiście niemal co sezon znajduje się jakiś projektant, który próbuje przeforsować modę na męskie szerokie spodnie, ale póki co niewiele z tego wychodzi. Najszerszymi spodniami, jakie mogą teraz nosić panowie, są spodnie dresowe oraz bojówki. Na topie wciąż utrzymują się dopasowane chinosy, jeansy oraz joggery. Dlaczego? Do takich spodni po prostu o wiele łatwiej dobrać pozostałe elementy garderoby, a cały look wydaje się schludny i przemyślany.
Spodnie dresowe to zdecydowanie lepszy pomysł na luźny look niż dzwony czy spodnie baggy
Interesujesz się modą? Dowiedz się, jak postawić pierwsze kroki w tym świecie i zostać modelem.
Według mnie szerokie spodnie dodają fajnej swobody 🙂