Kto z nas nie był już na diecie bezcukrowej? Wcześniej czy później ambitne plany często spalają na panewce, a każda wymówka staje się dobra, by zjeść choćby jednego cukierka. Co jeść zamiast słodyczy? Poznaj 5 sprawdzonych sposobów, dzięki którym wytrwasz w swoim postanowieniu!
Gdyby tylko na jednym cukierku się kończyło! Wszyscy wiemy, jak to jest z degustacją bombonierki, pięterka Ptasiego Mleczka czy tabliczki czekolady – ręka sięga po nie automatycznie. Kiedy widzę słodycze, to kwiczę, a oczy się świecą jak znicze… Ani się obejrzysz, już nie ma połowy opakowania. Wątpliwości pojawiają się dopiero po fakcie, gdy dowiadujesz się, ile mają kalorii (jako Twój wyrzut sumienia, podpowiadamy: całe opakowanie Ptasiego Mleczka to „zaledwie” 1700 kcal). Dla osób na znacznej redukcji i przeciętnie aktywnych jest to większość dziennego zapotrzebowania! Jak ograniczyć słodycze lub całkiem je rzucić? Przychodzimy na ratunek. Mamy kilka sprawdzonych sposobów.
Jak przestać jeść cukier?
Odpowiedź teoretycznie jest prosta: przestać jeść cukier 🙂 W praktyce sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Psycholodzy twierdzą, że do wdrożenia nowego nawyku lub porzucenia starego potrzeba minimum 21 dni. Zastanawiasz się, jak przestać jeść słodycze? Przede wszystkim potrzebujesz planu! Zanim zaczniesz, usiądź z kartką papieru i przez cały tydzień codziennie uczciwie spisuj słodycze i inne produkty z cukrem, które ostatnio jadłeś. Nie oszukuj. Dżem (ten gotowy, sklepowy) również się liczy. Sklepowe, niskosłodzone wersje, wbrew pozorom, również bywają przesłodzone. Pewność co do dżemów i konfitur możesz mieć tylko wówczas, jeśli sam zrobisz przetwory. Najlepiej całkiem z nich zrezygnować, szczególnie jeśli to Twoje codzienne śniadanie czy częsty obiad (naleśniki z dżemem).
Spisz też produkty i dania, których na pierwszy rzut oka nie kojarzą się z cukrem:
- owsiankę,
- herbatę (jeśli słodzisz),
- musli,
- płatki (szczególnie te „dla dzieci”, np. czekoladowe),
- standardowe słodycze: gumę do życia, czekoladę, ciasta i inne smakołyki.
Dwie herbaty dziennie, posłodzone 2 łyżeczkami cukru to już 20 g czystego cukru (80 kcal). Pustych kalorii dostarczają też inne słodzone napoje (szczególnie gazowane) i soki.
Założymy się, że w tygodniu „grzeszków” zbierze się tego całkiem sporo. Przygotuj kopię swojej listy i jedną przyklej listę na lodówkę, a drugą noś na zakupy. Pamiętaj jednak, by nie wybierac się do sklepu z pustym brzuchem. Unikniesz w ten sposób szybkiej i słodkiej pokusy w postaci batona czy drożdżówki (które równie szybko idą w boczki).
Co jeść zamiast słodyczy?
1. Herbata bez cukru… ale na słodko
W diecie bezcukrowej częstym grzechem są nie tyle same słodycze, ile właśnie słodkie napoje. Jeśli słodzisz herbatę, w pierwszym tygodniu zejdź o połowę z „dawki” (np. z dwóch na jedną łyżeczkę), a w drugim o połowę z tej jednej łyżeczki. W trzecim przestaniesz słodzić w ogóle. Jeśli potrzebujesz, możesz wydłużyć „okres” odstawienia z 3 do 4-6 tygodni.
Ciekawą alternatywą dla czarnej słodzonej herbaty są ekologiczne herbaty z lukrecją w składzie. Mają one różne receptury, więc jeśli jesteś „fanem” herbaty, nie zdążysz się znudzić, a możesz wręcz się rozsmakować. Jeśli czujesz, że potrzebujesz rano „cukrowego” doładowania, zdecyduj się na węglowodanowe śniadanie. Propozycje znajdziesz w artykule „Nawyk podjadania? 5 rzeczy, które rujnują efekty Twojego treningu”.
2. Białko, białeczko
Nieposkromiona ochota na cukier często bierze się z niedoborów… białka lub z pragnienia. Zweryfikuj, czy w Twojej diecie jest wystarczająco dużo białka. Jeśli nie trenujesz siłowo, Twoje zapotrzebowanie na białko to 0,9 g białka na 1 kg masy ciała. Oczywiście nie chodzi tu o to, byś fundował sobie przebiałkowanie, jednak odpowiednia ilość tego składnika w diecie zapewnia sytość. Poziom cukru przy odpowiedniej ilości białka nie powinien za bardzo „skakać”. Miej też przy sobie zawsze wodę. Jeśli nie lubisz tej bez dodatków, możesz przelać ją do specjalnego bidonu z pojemnikiem na pokrojone owoce – i w ten sposób zrobić wodę aromatyzowaną owocami.
3. Kiszonki i warzywa konserwowe
Jak przestać jeść słodycze? Trzecim sprytnym sposobem w tej nierównej walce będzie Twoja tajna broń: kiszonki i warzywa konserwowe, np. popularne ostatnio kimchi czy (polecamy!) pieczarki konserwowe. W 100 g mają one zaledwie 23 kcal. W dużym słoiku jest ich zwykle ok. 400 g, a przy tym, ze względu na to, że są w occie, nie da się ich dużo zjeść.
Zawsze miej w lodówce zapas:
- pieczarek,
- ogórków kiszonych,
- korniszonów,
- kapusty kiszonej
- lub innych kiszonek.
Możesz też regularnie robić je sam. Kiszonki, poza tym, że hamują głód, mają też jeszcze jedną ważną zaletę dla odchudzających się: przyspieszają metabolizm i uczestniczą w namnażaniu się „dobrych” bakterii w Twoich jelitach. A zdrowie i odporność zaczyna się od jelit.
4. Produkty o niskim indeksie glikemicznym
O co chodzi z tym IG? Jest to wskaźnik, który pokazuje, jaki wpływ na poziom cukru we krwi mają poszczególne produkty. Produkty o dużym IG są szybko trawione i wchłaniane przez układ pokarmowy, co skutkuje dużym wyrzutem cukru, a następnie równie dużym spadkiem (właśnie z takim spadkiem masz do czynienia, gdy robisz się śpiący i wmawiasz sobie, że musisz szybko zjeść coś słodkiego, choćby banana). Jest to bardzo szkodliwe dla osób z cukrzycą. Do owoców o niskim IG (<55), które można jeść na diecie bezcukrowej, należą np.:
- jabłka,
- truskawki,
- morele,
- brzoskwinie,
- gruszki,
- śliwki,
- kiwi.
Do słodkich produktów, których należy unikać w takiej diecie, zaliczamy:
- arbuza,
- żelki,
- napoje izotoniczne,
- drożdżówki, bułeczki,
- ciastka,
- gofry,
- pączki,
- babeczki,
- ciasta.
Nie musimy Ci chyba jednak przypominać, że owoce również powinieneś jeść z głową. Słodki smak zawdzięczają one fruktozie, która jest cukrem prostym. A ten bardzo lubi odkładać się tam, gdzie nie powinien.
5. Kryzysowe słodkości
Jeśli dopada Cię myśl, że Twoje postawienie niejedzenia słodyczy się nie uda i właśnie sięgasz po czekoladę, daj sobie sam po łapach. W takiej sytuacji znacznie lepiej zjeść np. łyżkę miodu, który poza tym, że jest słodki, działa też na organizm jak naturalny suplement (miód lipowy pomaga leczyć przeziębienia, spadziowy regeneruje i uzupełnia żelazo). Inną alternatywą są suszone owoce (np. morele) lub orzechy (ale w ich przypadku również trzeba uważać na ilość – są bardzo zdrowe, ale i bardzo kaloryczne). Zamiast kombinować, możesz też sięgnąć w tej sytuacji po jabłko lub upiec je na ciepło z cynamonem i wanilią jako pseudoszarlotkę.
Na takie wypadki dobrze jest też mieć w domu paczkę daktyli. W kryzysowej chwili możesz zjeść kilka lub wykorzystać je do zrobienia zdrowego deseru: kulek mocy. Do miski włóż daktyle, dorzuć orzechy i wiórki kokosowe lub inne ulubione bakalie, zmiksuj, uformuj z nich kulki, obtocz w wiórkach i daj im 2 godziny w lodówce, aby masa stężała. Gotowe! Najtrudniejszym zadaniem będzie wydzielanie sobie porcji, dlatego, jeśli nie czujesz się na siłach, pozostań przy pozostałych, wyżej wymienionych pomysłach.
Sprawdź też: „5 rzeczy, które rujnują efekty Twojego treningu”.