fbpx Przeskocz do głównej zawartości.

 

bieganie-sport-motywacja

Chyba każdy z nas marzy o ciele Superherosa, za którym szaleją wszystkie Ziemianki. Łatwo powiedzieć, gorzej zrobić. Jak zmotywować się do regularnych ćwiczeń?

Najlepszym – i podobno najłatwiejszym – sposobem na utrzymanie odpowiedniego zaangażowania w trakcie treningu jest otaczanie się motywatorami i unikanie tych z przeciwnej strony barykady, czyli demotywatorów. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Spróbujemy choć trochę ułatwić Wam sprawę.

Zrób to!

  1. Przypomnij sobie, dlaczego zdecydowałeś się chodzić na siłownie. Do kupna karnetu przekonała Cię śliczna promotorka o gęstych lokach w kolorze blond (i to 12-miesięcznego?! – ukłony w stronę tych najbardziej naiwnych z Nas :))? Na pewno nie pojawiłeś się tam po to, by podziwiać jej sztuczne rzęsy, a by zmienić coś w swoim życiu. Więc co stoi na przeszkodzie?
  1. Zastanów się, czy chcesz dalej leżeć na kanapie, oglądać mecze, pić piwo i rosnąć w oczach, czy robić (prawie!) to samo, urozmaicając plan dnia o wizytę na siłowni, w zamian wykreślając z kalendarza poszukiwania sklepów z odzieżą dla puszystych w rozmiarze XXXL
  1. Kup sobie modny strój do ćwiczeń. Wygodne spodnie sportowe, fajny t-shirt i bluza, w których aż żal siedzieć w domu. Komu je pokażesz, jak nie nowym koleżankom na siłowni?
  1. Zaangażuj w swoje wyzwanie (a raczej zmianę nawyków) swoją dziewczynę i ziomków. Nic tak nie poprawia nastawienia jak fakt, że nie jesteś sam. Nawet gdybyś miał przekonać do zakupu Ab Swing’a i Motylka z telezakupów swoją babcię, lepsze to niż nic. Najgorsze, to ćwiczyć w samotności!
  1. Nuda to największy wróg! Zadbaj o odpowiednie urozmaicenie swoich treningów. Nawet jeśli zależy Ci tylko i wyłącznie na bicepsach niczym Conan Barbarzyńca, nie skupiaj się jedynie na podnoszeniu coraz to większych hantli. Żadna to zabawa, jak i satysfakcja z przychodzących efektów. Ciało nie lubi monotonii. Różnorodność to podstawa. Wszystkie mięśnie potrzebują czasu by się prawidłowo zregenerować, a Ty bogactwa ćwiczeń, by się nie zniechęcić.
  1. Włącz ulubioną nutę! Jak dobrze jeździ Ci się samochodem (a nawet komunikacją miejską) gdy w uszach szumi Twoja ulubiona piosenka? Identycznie ma się sprawa podczas wysiłku fizycznego. Wgraj do swojej MP3-ójki najlepsze kawałki i biegaj przy nich ile sił. Nawet się nie obejrzysz i zaczniesz biegać przy long playach 🙂

Lista czynników motywujących jest znacznie dłuższa, ale jeśli ogarniesz chociaż te powyższe, bez wątpienia zauważysz pierwsze (oby satysfakcjonujące!) wyniki treningu.

Dla dodatkowej motywacji prezentujemy poniższy filmik „Motivational Workout Video – At the end of pain”.



 

Dołącz do dyskusji 8 komentarzy

  • Witam
    Ja gdy wszystko zawodzi po prostu idę przejrzeć się w lustrze ale tak wiesz, gdy nikt nie widzi ale za to ja widzę bardzo dobrze nap cellulit 🙂 I dla mnie to jest zaje….motywacja by ruszyć się z kanapy. Jestem dość aktywną osobą 🙂 Wiem, że w życiu najgorsze jest nie mieć sposobu na siebie , pasji, wyzwań ….. wtedy wali nudą

     
  • Najlepszym motywatorem są pierwsze osiągi, a potem to już jedno wielkie nakręcenie i power :)….Pozdro

     
    • redaktor pisze:

      Jasne, nic tak nie motywuje jak możliwość zobaczenia własnego progresu – wtedy widać, że warto było się męczyć 😀
      Anka, z Ciebie to chyba jest twarda babka! Trzymaj się ciepło 🙂

       
  • nel pisze:

    Bardzo fajny artykuł – dużo o tym jak znaleźć motywację to sportu tu https://jakzarabiacjakoszczedzac.blogspot.com

     
    • redaktor pisze:

      Siemka Nel!
      Ciesze się, że artykuł Ci się spodobał 🙂
      Oczywiście, odwiedzimy Cię – Ty też wracaj na nasz blog 🙂

       
  • Kobiety mają jednak nieco inne podejście 🙂 Lubimy, gdy oprócz nas ktoś jeszcze dostrzega efekty ciężkiej pracy. Ale najważniejsza jest motywacja! Zapraszam do mnie

     
  • Elka pisze:

    Moja motywacją jest obserwowanie niesamowitych rzeczy robionych przez sportowców. Jak nie mam siły do działania to odpalam filmiki z treningiem sportowców i od razu łapię chęci do pracy. Powtarzam sobie, że oni też od czegos zaczynali i tez przechodzili przez takie chwile:)

     

Odpowiedz