fbpx Przeskocz do głównej zawartości.

Najprzystojniejszy więzień świata modelem - Jeremy Meeks na wybiegu

Pamiętacie więźnia, do którego zdjęcia kilka lat temu wzdychały wasze kobiety? Cóż, Jeremy Meeks nie jest już skazańcem. Zmienił nieco profesję i stał się… modelem. Przyjrzyjmy się bliżej historii przestępcy, którego niezwykły wygląd zapewnił mu miejsce na wybiegu.

Za co Jeremy Meeks trafił do więzienia?

Jeremy Meeks miał kłopoty z prawem od 2002 roku i od tego czasu był policji znany jako podejrzany, a potem skazaniec. W 2014 roku, przed tym, jak ukazało się jego słynne zdjęcie policyjne, władze przyłapały Meeksa na posiadaniu broni, amunicji i niewielkiej ilości marihuany. To wszystko, według policji, miał ukrywać w samochodzie.

Został on skazany i po raz kolejny trafił do więzienia. Wcześniej zrobiono mu jednak zdjęcie, które miało w niedługim czasie stać się hitem Internetu. W przeszłości Meeks siedział też między innymi za kradzież oraz oszustwo. Policja twierdzi też, że Jeremy Meeks, zanim stał się sławny, był członkiem gangu, czemu on sam zaprzecza.

Zdjęcie z kartoteki policyjnej, które obiegło cały świat

Paradoksalnie, zamknięcie Meeksa w więzieniu w 2014 było najlepszą rzeczą, jaka mogła mu się przytrafić. A przynajmniej tuż obok opublikowania jego zdjęcia z kartoteki na oficjalnym profilu na Facebooku policji ze Stockton, gdzie został on aresztowany. Zdjęcie w bardzo krótkim czasie stało się viralowym przebojem Internetu, który okrążył cały świat.

Thanks for all the love #Blessed

Post udostępniony przez JEREMY MEEKS (@jmeeksofficial)

Media przez długi czas interesowały się sprawą niezwykle przystojnego więźnia. Jak mówi tamtejsza policja, codziennie byli bombardowani telefonami od mediów, które chciały dowiedzieć się czegoś więcej o skazańcu. Sprawa, jak każdy viral, po pewnym czasie ucichła, jednak świat mody zdążył się już zainteresować Meeksem i tylko czekano, aż wyjdzie on z więzienia.

Najprzystojniejszy więzień świata – od celi do światowych wybiegów

Jeremy Meeks wyszedł z więzienia wiosną 2016 roku, ale podobno już podczas odsiadki szykował się na rozpoczęcie kariery modela. Meeks miał przewagę, która nie jest dana większości osób w branży – był znany zanim jeszcze zaczął w niej pracować. Znawcy tematu uważali, że znalezienie projektanta otwartego na współpracę to tylko kwestia czasu.

Zwłaszcza że, nie oszukujmy się, współpraca z byłym więźniem-modelem musiała odbić się szerokim echem w środowisku medialnym. I faktycznie, kiedy kilka tygodni temu Jeremy Meeks zadebiutował na wybiegu u Philippa Pleina, po raz kolejny zrobiło się głośno o „najprzystojniejszym więźniu świata”.

Kontrowersje wokół postaci Meeksa

To oczywiste, że tak nietuzinkowa postać musiała budzić kontrowersje. Było tak z resztą od samego początku, kiedy sławetne zdjęcie pojawiło się w sieci i idolem męskości stał się facet z przestępczą historią. Oliwy do ognia dolała także mama Meeksa, która zbierała pieniądze na jego zwolnienie, mówiąc że jej syn został zatrzymany w drodze do pracy, a przy samym zatrzymaniu kierowano się stereotypami związanymi z jego starymi tatuażami.

Pozostaje też kwestia jego rzekomej przynależności do gangu. Prawdy o tej kontrowersyjnej postaci nie dowiemy się prawdopodobnie nigdy. Faktem pozostaje jednak, że świat mody pomógł w resocjalizacji więźnia pewnie lepiej niż niejeden zakład karny.

W temacie „niegrzecznych chłopców”, polecamy też nasz wcześniejszy wpis o nowej modzie na szaliki klubowe. Od teraz to nie tylko dodatek stadionowych chuliganów, ale i znawców trendów.



 

Odpowiedz