Koszule już dawno temu zawojowały modę casual. Hitem były (i nadal są!) te jeansowe, flanelowe czy z łatami. Tym razem nastał czas… koszul z kapturem. Czy taki dziwny twór jest dobrym pomysłem i ma szansę przyjąć się w kraju nad Wisłą? Przekonajmy się!
Kaptury znane są tak naprawdę od setek, jak nie tysięcy lat. Oczywiście nie zawsze przypominały formą to, co znamy z dzisiejszych ulic. Od początku jednak pełniły dwojakie funkcje. Z jednej strony miały zastępować czapkę, a z drugiej dodawać stroju charakteru. Tak też jest dzisiaj. W końcu czy jest coś równie praktycznego i modnego zarazem, jak bluza z kapturem? Jak widać projektanci postanowili iść tym tropem i dodać kaptur także do koszuli.
Kaptur zamiast czapki i szalika
Bluzy z kapturem są współcześnie podstawą stylu casual. Najczęściej występują oczywiście w tej najbardziej sportowej odsłonie, jednak równie dobrze radzą sobie także w stylizacjach bardziej „smart”. Dzisiaj mimo wszystko nie musimy się ograniczać jedynie do bluz. Kaptur już dawno temu zawędrował do kurtek, jeansowych katan, kamizelek a wreszcie i koszul. Ten z pozoru nieistotny dodatek nie tylko podkręca look, ale także zapewnia ciepło i ochronę przed wiatrem. Jak sprawdzi się w koszuli?
Koszula z kapturem, czyli moda 2w1
Ile razy zastanawialiście się, co na siebie włożyć i musieliście wybierać pomiędzy koszulą a bluzą? Nie zawsze przecież mogliście sobie pozwolić na zestaw „na cebulkę”. Dzięki wynalazkowi tęgich głów z branży mody, już nigdy więcej nie będziecie musieli tracić czasu na ten dylemat.
Koszule z kapturem są doskonałym kompromisem pomiędzy tym co ciepłe i wygodne, a modne i wpasowujące się w trend casual. Zwykle uszyte są z grubszych materiałów, takich jak flanela. Do tego kaptur, który gwarantuje ciepło. Mimo wszystko to nadal koszula, a zatem coś więcej niż „zwykła bluza”. Czyż to nie genialny patent?