Coraz więcej osób szuka miłości na rozmaitych portalach randkowych. Jakiś czas temu świat podbił Tinder, aplikacja do randkowania, z której każdego dnia korzystają tysiące użytkowników. Trzeba jednak pamiętać, że każda aplikacja randkowa ma swoją mroczną stronę. Sprawdź, na co zwrócić uwagę, zanim napiszesz do dziewczyny!
Serwisy randkowe, takie jak Tinder czy Badoo, to obecnie najpopularniejsza forma zawierania nowych znajomości. Dzięki nim wiele osób faktycznie znalazło drugą połówkę. Niestety nie wszyscy użytkownicy aplikacji do randkowania mają dobre intencje. Podpowiadamy, na jakie sygnały zwrócić uwagę, zanim umówisz się na pierwszą randkę z internetu!
Aplikacja randkowa: ciemna strona Tindera
Aplikacje do randkowania zdecydowanie ułatwiły ludziom nawiązywanie nowych znajomości, czy to uczuciowych, czy też opartych wyłącznie na seksie. Na Tinderze lub Badoo każdy znajdzie dla siebie „niszę”. Zarówno użytkownicy nastawieni wyłącznie na relacje FWB czy ONS, jak i osoby pragnące znaleźć swoją drugą połówką. Wszystko ładnie pięknie, ale oprócz tego na serwisach randkowych zaroiło się od osobników o niezbyt dobrych intencjach.
Nie ma co się oszukiwać – najwięcej niebezpieczeństw czyha na kobiety. Wiele użytkowniczek aplikacji randkowych przyznaje, że nękanie i niewybredne wiadomości są na porządku dziennym. Do nieprzyjemnych sytuacji dochodzi też na samych randkach. A jednak nie tylko panie powinny mieć się na baczności, korzystając z aplikacji do randkowania! Oszustwa, manipulacje i próby zwodzenia to typowe problemy, z jakimi zmagają się użytkownicy serwisów randkowych, niezależnie od płci.
Na co trzeba uważać przed pierwszą randką z internetu?
W internecie podobnie, jak w życiu, warto kierować się zasadą ograniczonego zaufania. Dlatego, zanim odpowiesz na matcha i wyślesz pierwszą wiadomość, zrób mały research na profilu dziewczyny.
-
Przejrzyj wszystkie zdjęcia
Przykro to pisać, ale wiele użytkowniczek aplikacji randkowych ma na sumieniu przynajmniej kilka kłamstewek. Posługiwanie się mocno podkoloryzowanymi zdjęciami lub fotkami zupełnie innych osób jest niestety jednym z nich. Na serwisach nie brakuje też fake kont ze stockowymi zdjęciami. Jeśli na profilu jest tylko jedno, góra dwa zdjęcia, ale za to bardzo atrakcyjne, to warto przyjrzeć się temu bliżej. W razie poważnych wątpliwości co do tożsamości osoby możesz pokusić się o wyszukanie obrazu poprzez Google Lens.
-
Przeczytaj opis
Brak opisu albo bardzo krótkie ogólnikowe informacje o sparowanym użytkowniku sugerują, że albo szuka on/ona wyłącznie niezobowiązującej relacji, albo stworzył fake konto. Opisy warto czytać też z innego powodu. Kiedy już zdecydujesz się wysłać pierwszą wiadomość, fajnie byłoby mieć jakiś temat do rozmowy. Ciekawa wzmianka o zainteresowaniach w opisie to dobry sposób, by zagaić do dziewczyny.
Na tym etapie nie możesz zrobić więcej. Jeśli jednak zdjęcia lub opis wzbudzają jakieś podejrzenia, kontynuuj śledztwo.
O co zapytać przed pierwszą randką z internetu?
W aplikacji randkowej każdy chce zaprezentować się z jak najlepszej strony. To całkiem zrozumiałe. Jednak niektóre osoby idą o krok dalej i dają się ponieść fantazji. Jak sprawdzić, czy to, co widać na zdjęciach lub w opisie jest prawdą?
Użytkownicy aplikacji do randkowania często zamieszczają nieadekwatne zdjęcia lub w opisie kreują się na kogoś, kim nie są. To zjawisko zwane kittenfishing. Aby sprawdzić prawdziwość danych, zadaj kilka pytań. Jeśli, na przykład dziewczyna pisze, że jest fanką gier komputerowych, zapytaj, w co ostatnio grała albo czy orientuje się w najnowszych premierach. Drobne nieścisłości w odpowiedziach mogą świadczyć o tym, że dziewczyna nie jest do końca szczera.
Aplikacja randkowa to świetna alternatywa dla tych, którzy nie czują się dobrze w podrywie w stylu nightgame. W internetowym światku można jednak natrafić na wszelkie typy ludzi, dlatego lepiej zachować umiarkowany entuzjazm i kierować się zdrowym rozsądkiem.
Chcesz zrobić wrażenie na pierwszej randce? Zobacz, jakie perfumy męskie uwielbiają kobiety.
