W 4 sezonie Narcos przeniesiemy się do Meksyku, kolejnej ze stolic narkotykowych baronów. Czy czwarta odsłona popularnego serialu od Netflixa dorówna poprzednim sezonom?
„Narcos 4” sezon – podróż do Meksyku
„Narcos: Mexico” opowie historię początków współczesnej wojny narkotykowej. Widz będzie miał okazję prześledzić narodziny potęgi kartelu z Guadalajara, którego początki aktywności datuje się na lata 80-te. W poprzednich częściach narracja skupiała się na wątkach kolumbijskich oraz kokainie, a niesamowity rozgłos i kontrowersje budziła wielobarwna i bezwzględna postać Pablo Escobara. Wizerunek Pablo Escobara krytykował między innymi jego syn, Juan Pablo Escobar (obecnie Sebastian Marroquín).
Tym razem przeniesiemy się do Meksyku, którego kartele od lat przodują w produkcji maku lekarskiego, z którego wytwarza się heroinę. O tym, że Meksyk nadal jest niebezpieczny przekonał się jeden z researcherów Netflixa, który podczas zbierania materiałów do filmu, został zamordowany. Twórcy rozważali nawet zaprzestanie zdjęć do kolejnego sezonu, ale ostatecznie serial „Narcos 4” doczekał się premiery.
Narcos S04E01 oraz wszystkie kolejne epizody można już obejrzeć na platformie Netflix. Jakie są Wasze pierwsze wrażenia? Czy kolejna cześć sagi o narkotykowych baronach trzyma wygórowany poziom poprzednich odsłon?
Zobacz także: 10 seriali kryminalnych od Netflixa, które powinieneś obejrzeć