Zdarza Ci się ostatnimi czasy wpadać w niekontrolowany gniew? Nie radzisz sobie ze stresem w pracy, masz już po dziurki w nosie tego, że wszystkie knajpy są pozamykane? Sprawdź, jak możesz opanować stres i nerwy dzięki stoickim metodom!
Większość psychologów jest zgodnych, że gniew musi mieć swoje ujście. Hamowanie negatywnych emocji na dłuższą metę nie skończy się dla Ciebie najlepiej.
Co jednak zrobić, kiedy nawet pozorna błahostka wyprowadza nas z równowagi? Stoicy opracowali własny system radzenia sobie z przeciwnościami losu. Okazuje się, że można go z powodzeniem zastosować także dzisiaj!
Jak opanować stres i nerwy? Zastosuj stoickie ramy interpretacyjne!
Jedną z najważniejszych stoickich metod radzenia sobie z problemami są tak zwane ramy interpretacyjne. Wyobraź sobie, że każdą sytuację życiową możesz wpisać w odpowiednią ramę i spojrzeć na dane wydarzenie z odpowiednim dystansem i z odpowiednim nastawieniem. Zastosowanie stoickich ram w życiu codziennym pomoże Ci okiełznać niejeden niepotrzebny wybuch gniewu.
1. Rama konkurencyjnych zobowiązań
Na pewno nieraz zdarzyła Ci się w życiu sytuacja, w której nie otrzymałeś czegoś, na co bardzo czekałeś lub liczyłeś. Nie dostałeś podwyżki, zamówiona przez internet przesyłka nie przyszła na czas lub ktoś nie wywiązał się z obietnicy, której spełnienie było dla Ciebie bardzo ważne.
Stoicy proponują, abyś spróbował zinterpretować problem w ramie konkurencyjnych zobowiązań. Każdy z nas jest od kogoś zależny – nad liderem/liderką Twojego zespołu jest szef/szefowa, kurier wiozący Twoją paczkę mógł dostać ją wydaną po czasie i dlatego się spóźnił.
Rama tego typu pokazuje Ci, że wszystkie nasze decyzje wynikają często z różnych zewnętrznych ograniczeń. Skoro nie otrzymałeś tego, czego chciałeś to kierowanie całego gniewu na jedną osobę, nie ma sensu, lepiej odpuścić, bo i tak nie rozkminisz całego łańcucha wzajemnych zależności.
2. Rama niekompetencji
Fakt, że dzieje się coś, co Cię niezmiernie denerwuje, nie zawsze musi być celowe. Może wynikać z zewnętrznych czynników, a może także być efektem nie tyle złej woli, ile niekompetencji. Jeśli kasjerka wydaje Ci niedokładną resztę, albo sprzedawca przez telefon opchnął Ci inny pakiet, niż chciałeś, to nie zawsze musi oznaczać, że ktoś chce Ci za wszelką cenę podnieść ciśnienie. Nie jesteś aż tak ważną osobą, żeby cały świat się na Ciebie uwziął. Tobie nigdy nie zdarzyło się pomylić?
3. Opanuj nerwy dzięki ramie narracyjnej
Za każdym razem, gdy życie rzuci Ci nowe wyzwanie (a rzuca codziennie), pomyśl o tym, jako o wydarzeniu, które będziesz potem przy piwku opowiadał kolegom. Ważne, żeby pomyśleć o tym w ten sposób, że opowiesz im, w jak doprowadziłeś wszystko do szczęśliwego finału, czyli nie wpadłeś w gniew, nie rzucałeś telefonem, tylko podszedłeś do problemu, jak na prawdziwego faceta przystało. Rama narracyjna sprowadza nasze życie do opowieści, a raczej lubimy opowiadać te historie, w których nam się coś udało.
4. Jak opanować złość? Skorzystaj z ramy komicznej
Seneka, czyli ojciec stoicyzmu, mawiał że:
„Jakże śmieszyć powinny nas rzeczy, które wyciskają nam łzy”.
Poczucie humoru, obrócenie nawet najgorszej sytuacji w żart, to pierwszy hamulec przed wpadnięciem w niekontrolowany gniew. Na pewno nieraz, z perspektywy czasu, widziałeś wydarzenia, które wydawały Ci się nie do przezwyciężenia, jako coś śmiesznego. Sam śmiałeś się po czasie z siebie, że dałeś się tak łatwo wyprowadzić z równowagi. Warto zatem w ten sam sposób patrzeć na przeciwności losu, gdy pojawią się „tu i teraz”, a nie „potem”. Humor to jedna z lepszych broni przeciwko skołatanym nerwom i sprawdzony sposób na opanowanie złości!
5. Wyobraź sobie, że rozgrywasz mecz – rama gry
Lubisz piłkę nożną, gry komputerowe, siatkówkę, a może szachy? Potraktuj komplikację życiową jako efekt rozgrywki meczowej. Zastosowanie tej ramy pomoże Ci uniknąć traumatycznych doznań. Traktowanie przeciwności losu jako gry i zabawy, przenosi interpretację problemu jako elementu rozgrywki. A skoro już gramy w tym meczu, to chyba warto wyjść z niego zwycięsko? Bądź jak, Lewandowski – pewny siebie, pewny swoich stalowych nerwów i zawsze zwycięski!
6. Bądź jak heros – użyj ramy stoickich prób!
Współcześni stoicy radzą, aby wyobrazić sobie siłę wyższą, podobną do tej, która mitycznych herosów ciągle wystawiała na kolejne próby. Całe nasze życie składa się z komplikacji – potraktuj je jako wyzwania, nie bój się zmian i tego, co przyniesie los. Weź ster we własne ręce, ale nie łudź się, że zawsze wszystko przewidzisz. Pamiętaj, że im dłużej „nic złego się nie dzieje”, tym większe prawdopodobieństwo, że zaraz wydarzy się coś, co może Cię wyprowadzić z równowagi. Właśnie wtedy będziesz miał do dyspozycji jedną z sześciu stoickich ram. Skorzystaj z tego arsenału, powodzenia!
Wpis powstał na podstawie książki „Wyzwanie stoika” Williama Braxton Irvine. Jeśli stoickie metody Ci się spodobały, koniecznie sięgnij po tę pozycję!