Przez długi czas odkładałeś do świnki skarbonki na perfumy z wyższej półki, które w końcu Cię rozczarowały? Pomimo zawrotnej ceny i marki światowego projektanta utrzymują się zaledwie chwilę? Zanim przeklniesz ekspedientkę, która namówiła Cię akurat do tego zakupu, sprawdź, czy przypadkiem nie aplikujesz ich w nieodpowiedni sposób.
Już kiedyś pisaliśmy o popularnych męskich nutach zapachowych. Dziś przyszedł czas na to, by nauczyć Cię, w jaki sposób nakładać perfumy, by ich zapach unosił się jak najdłużej. No ale po kolei – perfumy perfumom nierówne. Co najczęściej znajdziemy w ich składzie i jakie są ich rodzaje?
Z czego produkuje się perfumy?
Zwykle wymienia się kilka elementów, które po złączeniu tworzą zapach, za który niektóre kobiety czy faceci daliby się pokroić. Co jest tajemnicą aromatu zamkniętego w małej buteleczce z atomizerem? Przede wszystkim różnego rodzaju olejki zapachowe, które odpowiedzialne są za woń, jaką wydzielają perfumy – im ich więcej, tym lepsze są perfumy. Równie ważne są także środki wzmacniające i rozpuszczalnik w postaci alkoholu.
Woda kolońska, toaletowa i perfumowana
Zawsze zastanawiały Cię te dziwne literki i symbole umieszczone na buteleczkach pachnideł? Do dzisiaj! Musisz wiedzieć, że ich najbardziej skoncentrowana forma to perfumy (oznaczane jako „parfum”). Zawierają zwykle około 20-40% olejków zapachowych. W następnej kolejności wymienia się wodę perfumowaną („eau de parfum”, czyli EDP), w której składzie znajdziemy od 10 do 20% olejków. Dalej wodę toaletową (EDT) z 5-10% olejków i wodę kolońską, czyli EDC, która zawiera jedynie 3 do 5% olejków zapachowych.
Od czego zależy trwałość perfum?
Najbardziej oczywistą sprawą jest ich rodzaj, a tym samym zawartość olejków zapachowych. Równie ważny jest także sposób produkcji, ilość i jakość składników. W zależności od producenta, jego woli, a także możliwości, wyrób sygnowany jego marką może odznaczać się różną trwałością. Istotne są również indywidualne właściwości naszej skóry – na suchej skórze zapach utrzymuje się znacznie krócej niż tej mieszanej czy tłustej. Na koniec pora roku. Musisz wiedzieć, że perfumy reagują na temperaturę i wilgotność powietrza. Im cieplej i wilgotniej, tym z większą mocą „działają”.
Co, gdzie i jak, czyli sposób aplikacji perfum w zależności od ich rodzaju
Dobrze stosować wodę toaletową z tej samej linii, co wodę czy balsam po goleniu. Dzięki temu nawilżymy dodatkowo skórę i wzmocnimy działanie toaletówki. Spryskujemy nią szyję w okolicach tętnic, kark, klatkę piersiową, zgięcia łokci i nadgarstki. Wodę perfumowaną (a już koniecznie perfumy!) stosujemy z większą rozwagą, omijając zbyt duże powierzchnie ciała, typu tors. Woda kolońska (bądź toaletowa, jeśli posiada dopisek „sport”) natomiast, to świetne rozwiązanie na szybkie odświeżenie po prysznicu lub przed uprawianiem aktywności fizycznej. Tego typu zapachy rozpylamy dość obficie, nie wykluczając nawet włosów.
Jak nakładać perfumy?
Jeśli posiadamy wodę w atomizerze, musimy pamiętać o odpowiednim dystansie. Spryskujemy się nią z odległości co najmniej 15-20 centymetrów. Dzięki temu pokryjemy aromatem dużą powierzchnię skóry, która za sprawą tego zabiegu będzie znacznie intensywniej oddawać zapach. Pamiętajmy także, by nie wcierać perfum w skórę – w ten sposób możemy zniekształcić ich „bukiet”. Jeśli preferujesz raczej dyskrecję, zamiast spryskiwać skórę perfumami, możesz rozpylić je w powietrze, a następnie przez nie przejść. W ten sposób drobinki olejków zapachowych osiądą na całym Twoim ciele, włosach, a nawet ubraniu. Będziesz miał pewność, że emanujesz jedynie subtelnym zapachem.
Masz jakieś inne sprawdzone sposoby aplikacji perfum? Które aromaty są Twoimi ulubionymi? Może istnieją takie perfumy, z którymi nie rozstajesz się od lat?
Bardzo fajnie napisany post, dużo dobrej wiedzy w pigułce.
Pozdrawiam
Dzięki wielkie ze miłe słowa! Pozdrawiam 🙂
Polecam spryskac wlosy by zapach dluzej sie trzymal tak samo nadgarstki i zgiecie lokcia..
Dokładnie tak! Jak wspomniałem we wpisie, najlepsze są właśnie okolice tętnic – pulsująca tam krew wzmaga działanie perfum 🙂 Pozdrawiam i oczywiście zachęcam do częstszych odwiedzin 🙂
Mnie najbardziej bawi jak ktoś usilnie rozciera perfumy 😛
Niestety jest to chyba jeden z częściej popełnianych błędów. Miejmy nadzieję, że artykuły, takie jak ten, w końcu uświadomią wszystkich źle poinformowanych 🙂 Pozdrawiam!