Internetowi mistrzowie uwodzenia wynaleźli rozmaite sposoby na podryw dziewczyny. Dziś sprawdzimy, na czym polega podryw w stylu daygame oraz nightgame i przekonamy się, czy te metody naprawdę są skuteczne. Zostań z nami i dowiedz się, jak poderwać dziewczynę skutecznie i bez stresu!
Skuteczne metody podrywu to wiedza tajemna, którą pragnie posiąść każdy facet. Przemierzając bezdroża internetu, można natknąć się na rozmaite poradniki uwodzenia, kursy podrywu i inne tego typu samouczki o wątpliwej skuteczności. W naszym artykule bierzemy na tapet dwie popularne metody, czyli daygame oraz nightgame. Na czym to właściwie polega i czy to na pewno są najlepsze sposoby na podryw? Sprawdźmy!
Daygame, czyli jak poderwać kobietę w biały dzień i przy świadkach
Daygame, czyli gra dzienna, to sposób na podryw polegający na poznawaniu dziewczyn w ciągu dnia i w miejscach publicznych, a mówiąc prościej — podchodzeniu do kobiet w galeriach, parkach czy na ulicy i nawiązywaniu z nimi jakiejś rozmowy. Celem takiego polowania jest oczywiście umówienie się na randkę albo przynajmniej wymiana numerami telefonów.
Obecnie daygame nie jest już tak popularny, jak jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu. Były jednak czasy, kiedy to panowie w sieci umawiali się na grupowe polowania, zapewne po to, by dodać sobie otuchy. Nie ma co się oszukiwać – niestety nie jest to najlepszy sposób na to, jak poderwać dziewczynę. Dlaczego?
Dlaczego daygame nie działa?
Niestety szansa na to, że dziewczyna umówi się albo poda numer telefonu zupełnie obcemu typkowi na ulicy, oscyluje gdzieś w granicach 1 do 2 procent. Daygame to mało skuteczny sposób na podryw, a niektórzy mówią nawet, że to metoda dla desperatów. Sam spróbuj wyobrazić sobie facetów, którzy wychodzą na miasto i zagadują do bardzo wielu kobiet w nadziei, że w końcu dopisze im szczęście. Brzmi raczej słabo, nie?
Co więcej, większość kobiet jest mocno wyczulona na te wszystkie oklepane teksty na podryw. Wiele z nich może zareagować wręcz wrogo i spławić Cię, zanim w ogóle zdążysz się na dobre rozgadać.
Nightgame, czyli sposób na podryw dla nocnych łowców
Nightgame, czyli gra nocna, polega na podrywaniu kobiet w klubach i barach. To wciąż dość popularny sposób na podryw, odznaczający się nieco większą skutecznością niż daygame. Przynajmniej jeśli chodzi o tak zwane one night stand. Ma on jednak kilka minusów.
Po pierwsze, zdarza się, że w klubie jest dużo więcej kobiet niż mężczyzn. Po drugie, przy głośnej muzyce bardzo trudno porozmawiać. Jeśli więc zależy Ci na czymś więcej, niż jedynie przelotny seks, to ta metoda może nie być dla Ciebie. Jak w takim razie poderwać kobietę?
Najlepsze sposoby na podryw
Przede wszystkim wrzuć na luz i daj sobie spokój z wydumanymi technikami podrywu. Zanim zaczniesz szukać wybranki swego serca, zainwestuj w siebie. Zbuduj atrakcyjny styl życia, znajdź pasję albo zacznij uprawiać jakiś sport. Ogółem miej coś, o czym warto opowiadać. Możesz nam wierzyć, że dzięki temu nie będą Ci już potrzebne żadne oklepane teksty na podryw. Temat do zagadania sam się znajdzie.
Sęk w tym, że najłatwiej poderwać dziewczynę, z którą już coś Cię łączy, na przykład wspólne hobby czy zainteresowania. To dlatego podbijane do zupełnie obcej dziewczyny na ulicy nie ma większego sensu. Skąd niby masz wiedzieć, co należy powiedzieć, by wzbudzić jej zainteresowanie?
Dużo łatwiej zagadać do dziewczyny na siłowni, bibliotece albo innym miejscu, w którym sam spędzasz wiele czasu. Jednak nie po to, by tam polować na kobiety, ale po prostu dlatego, że jest to miejsce związane z Twoim stylem życia. Ta sama zasada działa w aplikacjach randkowych. Wiadomo, że w pierwszej kolejności zagadasz do dziewczyny atrakcyjnej fizycznie, ale poza zdjęciami warto zwracać uwagę na opisy. Możesz znaleźć w nich pomysł na fajną rozmowę, która wzbudzi jej zainteresowanie.
A jak rozpoznać, że teraz to ona z Tobą flirtuje? Oto 5 sygnałów, które świadczą o tym, że podryw się udał!
„DLACZEGO DAYGAME NIE DZIAŁA?”
Bzdury, działa i nic się nie zmieniło – o ile jesteś atrakcyjny i wygadany. Ten artykuł pisał chyba średnio atrakcyjny facet, który „doświadczenie” w Daygame ma tylko teoretyczne.
„Ogółem miej coś, o czym warto opowiadać. Możesz nam wierzyć, że dzięki temu nie będą Ci już potrzebne żadne oklepane teksty na podryw. Temat do zagadania sam się znajdzie.
Sęk w tym, że najłatwiej poderwać dziewczynę, z którą już coś Cię łączy, na przykład wspólne hobby czy zainteresowania. To dlatego podbijane do zupełnie obcej dziewczyny na ulicy nie ma większego sensu. Skąd niby masz wiedzieć, co należy powiedzieć, by wzbudzić jej zainteresowanie?”
Bzdury. „Znajdź pasję, zacznij biegać i dziewczyny same się znajdą” – nie ma większego mitu. Możesz nie mieć nawet tych pasji, ale jeśli często działasz i zagadujesz dziewczyny, to i tak będziesz miał ich więcej niż koleś, który „znalazł pasję”. Poza tym – daygame/nightgame – to nie żadne „oklepane teksty na podryw” – to po prostu zwyczajne i uprzejme zagadanie do obcej osoby czy to w klubie, czy na ulicy. I jak wszystko – można to doskonalić. Ignorancją jest twierdzić, że to po prostu „nie ma sensu i lepiej iść do biblioteki” – osoby, które to piszą, chyba nie mają zbyt wielkiego doświadczenia z kobietami?
Wartość merytoryczna artykułów na tej stronie jest tak daremna, że aż szkoda komentować. Robienie na pałę kolejnych artykułów, żeby tylko umieścić w nich linki afiliacyjne albo produkty marnej jakości – mija się z celem, robicie tylko krzywdę facetom, którzy faktycznie szukają pomocy.
Z pewnością są inne źródła, z których warto czerpać wiedzę na takie tematy jak w/w.
Cześć Jacek, dziękujemy za Twoją opinię. Czy jest jakiś temat, który szczególnie Cię interesuje i chciałbyś o nim przeczytać na naszym blogu?