fbpx Przeskocz do głównej zawartości.

Pokémon Go! blog najwięksi projektanci modowi

Pokemonowy szał zaczął się w wakacje ubiegłego roku, kiedy prawie wszyscy, zamiast siedzieć przed kompem w domu, postanowili wyjść na świeże powietrze i poszukać swoich własnych Pikachu, Squirtlów i Charmanderów. Pokemon Go! podbiło jednak nie tylko nasze telefony, ale ukradkiem weszło też do… świata mody.

Szał na Pokemon Go! trochę już przycichł, ale sama kultowa kreskówka z lat 90. zdecydowanie odżyła i pewnie pozostanie z nami jeszcze na długo. Dzisiaj przyjrzymy się temu, jak pokemonowe szaleństwo ogarnęło nie tylko branżę gier, ale świat mody.

Pokemony w ciuchach od najlepszych projektantów

Nie, nie chodzi tutaj o pokemonową kolekcję ciuchów, ale właśnie o Pokemony w tych ciuchach. Grafik Marcello Pisano postanowił, że nada naszym ulubionym potworkom trochę stylu. W tym celu stworzył galerię, w której noszą one ubrania marek streetwearowych takich jak MSBHV, Off-White czy Vetements.

Mamy więc Pikachu w typowej, casualowej stylówce, bad boya w wersji Squirtle i Bulbasaura w bluzie z kapturem. Nic tylko czekać na rozszerzenie w samej aplikacji, która pozwoli nam zrobić ze swojego ulubionego Pokemona streetwearową ikonę (nie do końca ogarniasz, o co chodzi w streetwearze? Odsyłamy do naszego wcześniejszego artykułu, w którym wyjaśniamy, na czym polega ten styl).

Pokemon streetwear #pokemon #pokemongo #fanart #nintendo #illustration #streetwear #vetements @nssmagazine

Post udostępniony przez Marcello Pisano (@marcellopisano)

Pokemon & Fashion, czyli Pikachu i spółka na wybiegu

Człowiekiem, który postanowił wprowadzić Pokemony do sesji zdjęciowych największych projektantów, jest stylista Francis Phommisai. Na stronie jego bloga Pokemon&Fashion, gdzie – jak sam pisze – „zderzają się jego dwa światy”, Phommisai przerabia kampanie znanych marek, umieszczając w nich Pokemony. Stylista wstawił je do sesji zdjęciowych takich marek jak Chanel, Prada, Balmain czy Luis Vuitton.

Zdjęcia pozwalają spojrzeć na modę z dozą pewnego dystansu i nadać im humorystycznego akcentu, jakiego często brakuje w kampaniach topowych marek. Co ciekawe, blog Phommisaiego istnieje od 2011 roku, jednak to za sprawą Pokemon Go! zyskał większą popularność. Jeśli więc akurat masz trochę więcej czasu do spożytkowania, to możesz przeglądnąć setki zdjęć modelek pozujących wraz z ekipą Pikachu.

Pokemonowy butik w sercu Kalifornii

Jeśli myślałeś, że pokemonowe szaleństwo dotyczy tylko wirtualnej przestrzeni, to jesteś w błędzie. Pokemony poczuły się bardzo gwiazdorsko i ze swoim fejmem uderzyły prosto do Los Angeles. To właśnie tam powstał LA Pokemon Boutique, zajmujący się sprzedażą gadżetów i ubrań, których motywem przewodnim są kultowe stworki. Jednak, w większości, za taką pokemonową stylówę trzeba trochę zapłacić.

Przykładowo, plecak z Pokemonami kosztuje ponad 40 dolarów, a torba z pokeballowym motywem – 50 dolarów. Za pluszowego Clafairy’ego zapłacimy 20 i tyle samo będzie nas kosztować czapka z Charmanderem. Mimo nieco wyższej półki cenowej i nietypowej formy marki, butik nie narzeka na utarg i wszystko wskazuje na to, że w LA będzie gościł jeszcze przez długi czas.

Moda na Pokemon Go! przemija?

Wielki szał na Pokemon Go! pojawił się z hukiem, jednak teraz coraz rzadziej widzimy na ulicach osoby, które chciałyby złapać swojego własnego Charizarda. Żeby dowiedzieć się, czy sama gra odejdzie w zapomnienie, musimy jeszcze trochę poczekać. Nie zmienia to faktu, że zapoczątkowała ona nowy boom na Pokemony, który prawdopodobnie nie odejdzie tak szybko. A jeśli nadal jesteś zahartowanym trenerem, to polecamy nasz artykuł o stylówkach miłośników Pikachu i spółki – sprawdź, co nosić podczas polowania na Pokemony.



 

Dołącz do dyskusji 2 komentarze

  • Mariusz Olszewski pisze:

    Wydaje mi się to być trochę przesadzone. Nie wywarło to na mnie zbyt dużego wrażenia. Wolę łapać pokemony aplikacją niż ubierać się jak jeden z nich.

     

Odpowiedz