fbpx Przeskocz do głównej zawartości.

męska torebka - mała saszetka

Temat męskiej torebki pojawiał się już w świecie mody wielokrotnie i to w różnych konfiguracjach. I nic w tym dziwnego: w końcu nie każdy jest fanem upychania portfela, kilku par kluczy i telefonu w kieszeniach. Dziś porozmawiamy o saszetce – niewielkiej i praktycznej wersji kontrowersyjnej, męskiej torebki.

Męska saszetka – trochę historii

Wbrew pozorom męska torebka nie jest wymysłem mody dzisiejszych czasów. Ten element garderoby był znany już setki lat temu i świadczył o dobrym stylu. Choćby w średniowieczu, jeszcze przed wynalezieniem naszych ukochanych kieszeni, niewielka, przepasana sakiewka była wręcz obowiązkiem. Kiedy w XVI wieku kieszenie w końcu się pojawiły, to zapotrzebowanie na tego typu torebki zmalało. Nieco ulepszona wersja męskich torebek stała się za to oznaką dobrobytu.

Na przestrzeni wieków pojawiało się coraz więcej wersji męskich toreb. Ich gabaryty zwiększały się zwykle wraz z ilością rzeczy, które dawny mężczyzna musiał ze sobą zabierać, żeby wykonywać pracę. Można powiedzieć, że do mody torebka męska weszła w okresie renesansu, ale prototypem dzisiejszej saszetki jest właśnie niepozorna, średniowieczna sakiewka przypinana do pasa. Dziś udało nam się połączyć jej praktyczne zastosowanie z elementami dobrego stylu, mającymi swoje korzenie właśnie w XVI wieku.

We took a closer look at #LouisVuitton x #Supreme backstage 👊🏼. Photos by @Morgan_ODonovan. #KimJones #PFW

Post udostępniony przez Vogue Hommes (@voguehommes)

Idealna alternatywa

Większość z nas korzysta z dwóch opcji noszenia najbardziej niezbędnych rzeczy: albo są to kieszenie, albo plecak. Przy tej pierwszej pojawia się problem z miejscem i wygodą, nie wspominając już o telefonie zarysowanym kluczami.

Plecak to z kolei za dużo miejsca na standardowe codziennie wyjścia (bo umówmy się – zazwyczaj bierzemy go, by móc zmieścić piwo lub książkę) i spore gabaryty. Wiadomo, nie chcemy decydować się na typowo kobiecą torebkę. W końcu kto by w niej cokolwiek znalazł?

Tym, którzy szukają złotego środka, z pomocą przychodzi męska saszetka, czyli niewielka, prosta torba z paskiem na ramię. Jest wystarczająco duża, żeby zmieściły się tam wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy i na tyle mała, by móc je tam uporządkować. Na dodatek, co też istotne, zdecydowanie nie wygląda jak kobiecy element garderoby.

Dzisiejsza saszetka i jej miejsce w świecie mody

Jak widać, saszetka przeżyła dłuuugą próbę czasu i udało jej się znaleźć miejsce nawet w dzisiejszej, modowej rzeczywistości. Trend pojawił się już w lecie 2016 roku i zdaje się, że jeszcze trochę z nami pozostanie. Niepozorną saszetkę mają w swoim ekwipunku prawdziwe ikony wyższej półki stylu, takie jak Louis Vuitton, Gucci, Burberry czy Prada. Cóż, pozostawimy Wam do oceny czy warto wydać kilkaset dolarów na niewielkich rozmiarów torbę.

#LouisVuitton x #Supreme: the whole collection in 40 seconds. #PFW #KimJones

Post udostępniony przez Vogue Hommes (@voguehommes)

Niezależnie od tego, czy będziecie szukali saszetki od topowego projektanta, czy też takiej za 10 złotych z lokalnego szmateksu, to jedno jest pewne: warto spróbować tego oryginalnego dodatku. Nie przeczymy – męska torebka pozostaje nadal domeną stylowo odważnych mężczyzn, którzy nie boją się eksperymentować z własnym wizerunkiem.

Jednak między innymi za sprawą gwiazd takich jak Asap Rocky (więcej o jego stylu pisaliśmy w poprzednim artykule), torebka dla mężczyzn zaczyna powoli wchodzić do mainstreamu. Mamy nadzieję, że uda jej się tam przedrzeć, a póki co zachęcamy do ryzyka. 🙂



 

Dołącz do dyskusji 2 komentarze

  • Jacek pisze:

    Ja również mam saszetkę, ale zapinaną w pasie, ewentualnie przez ramie i w bardziej sportowym stylu i wcale nie czuję jakbym nosił kobiecy dodatek 🙂 Tak jak piszesz jako miejsce na portfel, telefon czy klucze sprawdza się idealnie 🙂 Pozdrawiam !

     

Odpowiedz