fbpx Przeskocz do głównej zawartości.

Legendarny Blue Monday, czyli najbardziej depresyjny dzień w roku wypada właśnie dziś. Dlaczego budzi on tyle kontrowersji i czy rzeczywiście jest się czego obawiać?

Zgodnie z wyliczeniami brytyjskiego psychologa, Cliffa Arnalla, Blue Monday wypada zawsze w trzeci poniedziałek stycznia. To właśnie wtedy najwięcej osób skarży się na złe samopoczucie, odczuwa smutek i przygnębienie. Dlaczego akurat wtedy?

wyprzedaż do 70%

Niebieski Poniedziałek – co to jest?

Termin Blue Mondej, czyli najbardziej przygnębiającego dnia roku wyliczono za pomocą specjalnego wzoru matematycznego. Pod uwagę wzięto między innymi czynniki pogodowe oraz ekonomiczne, przez które większość osób odczuwa wyraźny spadek nastroju. Zdaniem eksperta właśnie tego dnia najbardziej doskwiera nam brak słońca i krótkie dni, przychodzi też pora na spłacanie kredytów i debetów zaciągniętych przed świętami i sylwestrem. Co gorsza uświadamiamy sobie, że znów nie udało nam się dotrzymać noworocznych postanowień. Jesteśmy więc spłukani i brak nam motywacji do działania. Czasami też wszystko po prostu idzie nie tak, jak na załączonym poniżej video…

Cała prawda o niebieskim poniedziałku

Wiele osób uważa Blue Monday za zwykły mit i pseudonaukę. Zdaniem matematyków już sam wzór, z którego wyliczono tę datę jest kompletnym nonsensem. Co więcej, dziennikarze śledczy „The Guardian” ujawnili, że Niebieski Poniedziałek to tak naprawdę fake news i hasło reklamowe stworzone na potrzeby jednego z biur turystycznych. Z ich dochodzenia wynika, że Cliff Arnallen opracował ideę Blue Monday na zlecenie agencji PR-owej. Chodziło o wypromowanie oferty biura turystycznego, poprzez wyliczenie dnia najlepszego na zarezerwowanie wycieczki – niezawodnego lekarstwa na chandrę.

Recepta na Blue Monday

A co jeśli faktycznie czujemy się nienajlepiej? Zdaniem ekspertów może to być tak zwany efekt placebo. Jeśli media ze wszystkich stron trąbią o Blue Maonday, możemy w końcu uwierzyć w jego mityczną moc i rzeczywiście poczuć się gorzej. Kiedy dołożymy do tego kiepską pogodę, brak słońca i poniedziałek sam w sobie, to chandrę mamy jak w banku. Jak sobie z tym poradzić? Po prostu nie dajmy się złamać. Gdy dopada nas depresja posłuchajmy energetycznej muzyki, wybierzmy się na długi spacer lub na siłownię. Nic tak nie poprawia nastroju, jak dobra muzyka i wysiłek fizyczny!

Zobacz także news o filmie „Diablo. Wyścig o wszystko”.



 

Odpowiedz