fbpx Przeskocz do głównej zawartości.

święto taniego wina

To święto często obchodzą nawet ci, którzy nie wiedzą o jego istnieniu. Czwartego listopada wyciągnijcie swoje pięciozłotówki, idźcie do najbliższego monopolowego i poproście panią Krysię o najlepsze tanie wino. My za to pokażemy Wam, jak świętować w dobrym stylu.

wyprzedaż do 70%

„Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie”

Nie jest tajemnicą, że w naszym pięknym kraju lubi się alkohol, ale gorzej z miłością do wydawania pieniędzy. Z tego powodu picie taniego wina kultywowane jest już od dawna, a Polacy nadal pałają miłością do tego trunku. W czasach komunizmu, kiedy królował Punk, nie sposób było należeć do tej subkultury, jeśli choć raz nie zasmakowało się taniego wina. „Komandos”, „Leśny dzban” czy „Arizona” były obowiązkiem. Trudno powiedzieć, kiedy pojawił się pierwszy jabol – być może był z nami od zawsze, jak dobry Anioł Stróż.

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=nSJcMbUl0xQ”][su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=7sHDTwln67c” responsive=”no”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube]

Święto Taniego Wina obchodź z klasą!

Jeśli chcecie kultywować wspaniałą polską tradycję, jaką jest picie taniego wina, nie możecie po prostu zamknąć się w domu na posiadówie z przyjaciółmi. Wyjdźcie na zewnątrz, znajdźcie ławkę lub trzepak na uboczu swojego osiedla czy ustronny park. Ubierzcie się wygodnie, najlepiej w joggery, sneakersy i bluzę. Nie zapomnijcie o kurtce z głębokimi kieszeniami, dzięki której Wasz jabol będzie bezpieczny. Nawet jeśli na zewnątrz jest zimno, to spokojnie – po kilku łykach będzie Wam wszystko jedno, a życie nabierze wspaniałego, owocowego smaku :).



 



 

Odpowiedz