Tato, robię sobie tatuaż na przedramieniu! Kiedy w końcu pada to zdanie, w większości domów zaczyna się awantura. Co prawda malowidła na ciele nie są już wyjątkiem, lecz tatuaż w pracy i w szkole może wywołać niezłą zadymę.
Trendy w tej materii wciąż się zmieniaj o czym już pisałem. Do niedawna chiński znak i imię ukochanej były na topie. Dziś takie malunki właściciele najchętniej zasłaniają bransoletką lub dłuższym swetrem. Wiadomo również, że pokolenie naszych dziadków traktuje tatuaż na ręce za atrybut… nowo osadzonego w zakładzie karnym. 😊
Tuż przed wizytą u tatuażysty
Jedno jest pewne: przed wykonaniem pierwszego kroku warto zastanowić się dwa razy. W szczególności jeśli marzysz o tatuażu na szyi lub innej, widocznej części ciała. Atramentowy znak najprawdopodobniej zostanie z tobą do końca życia. Pamiętaj również o tym, że nie każdy lubi ten sposób zdobienia ciała, więc rozmowa o pracę lub jazda autobusem mogą zostać okraszone kilkoma niemiłymi zdaniami. Świetnym wyjściem z sytuacji są niewielkie tatuaże na nadgarstku lub zdobienia w miejscach łatwych do zakrycia. Do wyboru jest wiele delikatnych wzorów lub technika watercolor – połączenie delikatnych, akwarelowych maźnięć.
Kiedy tatuaż w pracy staje się problemem
Jeśli grafika zdobi Twoje ciało, a rozmowa kwalifikacyjna za pasem, zastanów się, czy nie dasz rady zakryć jej częścią garderoby. Nie każdy pracodawca jest negatywnie nastawiony do tatuaży. Musisz jednak pamiętać, że klienci są dla nich priorytetem, więc, w obawie przed ich opinią, mogą zrezygnować z Twojej kandydatury. Tatuaż na szyi nauczyciela lub lekarza może wykluczyć kandydata w przedbiegach. Jednym zdaniem: w niektórych zawodach nie ma przebacz.
Tatuaż na plecach – proste rozwiązanie problemu
Wielbiciele atramentowych ozdób, nie martwcie się! Mam dla was świetne rozwiązanie. Kilku moich ziomków postanowiło zrobić sobie efektowne tatuaże w miejscach, które łatwo zakryć. Tatuaż na udzie to dobre (i seksowne) rozwiązanie dla pań. Ty postaraj się lepiej o tatuaż na plecach. Ogromne, świetnie wykonane dzieło sztuki na umięśnionych plecach? I już nie musisz martwić się o powodzenie u płci przeciwnej!
Tatuaż w pracy? – jest na to wyjście!
Świetnym rozwiązaniem problemu są też grafiki kończące się tuż przed mankietem koszuli. Dzięki temu w przypadku skarg sprawnie go zasłonisz. Podobnie z malowidłami na łydce lub kostce, które odsłaniamy jedynie latem. Problem rozwiąże się sam, jeśli obowiązuje Cię restrykcyjny dress code i nie możesz pozwolić sobie na krótsze spodnie.
Tatuaż na ręce? Tak, ale tylko u profesjonalisty!
Nie zawsze ilość znaczy jakość. Postaw na jeden, perfekcyjnie wykonany wzór. Nie sztuka wziąć kasę za dzieło wątpliwej wartości artystycznej. Jeśli chcecie wiedzieć, jakich tatuaży unikać, polecam facebookową stronę Janusze tatuażu. Uwaga, po obejrzeniu kilku wydrapiecie sobie oczy. 😊 Sprawdzajcie opinie o artystach, szukajcie jedynie tych polecanych i z dobrymi opiniami. Lepiej nie oszczędzać na tym, co pozostanie z nami na zawsze.
Generalnie, z większością się zgadzam. Podejście zdroworozsądkowe jest dobre w każdej dziedzinie życia.
Nie wiem tylko jak mam interpretować „Nie zawsze ilość znaczy jakość. Postaw na jeden, perfekcyjnie wykonany wzór” – sam mam na jednym przedramienu ponad 10 wzorów od różnych artystów i nie uważam, żeby kórykolwiek był powodem do wstydu. Jeden duży wcale nie musi być lepszy niż 5 małych – to tylko i wyłącznie kwestia gustu.
Pozdro!
pewnie i są zawody, gdzie taki tatuaż nie jest mile widziany ale z drugiej strony nic komu do tego jesli znajduje się w niewidocznym miejscu 🙂 ja mam w sumie 3 tatuaże i mogę spokojnie zakryć je ubraniem jeśli tylko zachodzi taka potrzeba 🙂
Ja mam wrażenie, że tatuaże już dawno przestały być kontrowersyjne. Trudniej w większym mieście czasem znaleźć kogoś bez tatuażu… 😉