Z Tindera i podobnych aplikacji randkowych korzystają wszyscy – single, osoby, które poszukują romansu czy przygody, a nawet pary w związkach. Każde medium randkowe ma jednak swoje cienie i blaski. Poznaj 5 kontrowersyjnych trendów, które można zaobserwować na Tinderze!
Dla jednych Tinder to aplikacja do ONS (one night stand), czyli jednorazowej przygody, dla innych to apka, która pozwoliła znaleźć życiową partnerkę, a jeszcze dla innych Tinder okazuje się być platformą do niezbyt etycznych zachowań…
1. Ghosting – czyli monolog z duchem
Ghost – ang. duch
Zacznijmy od ghostingu. Być może nawet padłeś ofiarą takiego zachowania, ale nie zdawałeś sobie z tego sprawy. Ghosting polega na tym, że w pewnym momencie Twój rozmówca / rozmówczyni po prostu przestaje się odzywać – nie odczytuje wiadomości, nie reaguje na nie w żaden sposób. Nie mówi, hej, koleś, nie chce mi się z Tobą już gadać, tylko po prostu Cię olewa. Jest to o tyle przykre, że ghosting występuję z reguły wtedy, gdy wydaje nam się, że znajomość zmierza w jakimś konkretnym kierunku, całkiem nieźle się dogadujecie, na horyzoncie majaczy już wymarzone spotkanie, randka, może nawet jednonocna przygoda. Nagle jednak nasza rozmówczyni staje się przysłowiowym duchem i kontakt się urywa, bez żadnej konkretnej przyczyny. Bywa, że ghosting występuje już na – wydawałoby się – bardzo zaawansowanym etapie relacji i jest tym bardziej bolesny dla pokrzywdzonej osoby. Wystarczy wyobrazić sobie sytuację, że umawiamy się z dziewczyną, którą poznaliśmy przez Tindera. Spotykamy się raz, drugi, trzeci, zaczynamy już sobie układać w głowie różne scenariusze, a tu nagle nasza potencjalna partnerka przestaje się odzywać, nie odczytuje nawet naszych wiadomości, jesteśmy dla niej powietrzem. Tak właśnie wygląda w skórce ghosting.
2. Cloaking – nagle stajesz się niemile widziany
Cloak – ang. maskować
Cloaking to pochodna ghostingu. Osoba, z którą umawiamy się na randkę i nawet na nią przychodzimy, nagle nas blokuje w aplikacji, nie przychodzi na pierwsze lub kolejne spotkanie, po prostu znika z cyfrowego i rzeczywistego świata. Nie możemy się z nią skontaktować przez Tindera, nie możemy do niej wysłać SMS-a, stajemy się dla niej po prostu niewidoczni i nie mamy nawet szansy poznać motywów.
3. Sneating – przyszedłem / przyszłam na randkę po to, żeby się najeść
Eating – ang. jedzenie
Sneating lub foodie call to po części forma pochodna od Ghostingu. Trik polega na tym, że jedna osoba doskonale wie, że nie ma specjalnie ochoty na spotkanie, ale umawia się na randkę tylko po to, żeby zjeść za darmo kolację. Okazuje się, że taki rodzaj „wykorzystania” partnera jest powszechny zarówno u kobiet, jak i mężczyzn. Więcej na ten temat przeczytasz w naszym poprzedni artykule.
4. Pigging i chubby chasing – powrót do podstawówki
Pig – ang. świnia
chubby – ang. puszysty, pucołowaty
chasing – ścigać
Pigging to z kolei „zabawa”, którą upodobali sobie głównie faceci. Jak się można już po samej nazwie domyślić, facet umawia się z dziewczyną, którą uważa za nieatrakcyjną. Może to mieć charakter intencjonalny, czyli najpierw mężczyzna specjalnie „łowi” swoją ofiarę lub po części przypadkowy – tinderowicz pisze do brzydkiej w jego mniemaniu dziewczyny, bo się nudzi. Pigging to flirt z kobietą, tylko po to, żeby na końcu sprawić jej przykrość, zrywając znajomość, odmawiając randki, spotkania etc. Faceci potrafią być na tyle perfidni w swoim wyrachowaniu, że specjalnie umawiają się na randkę z dziewczyną, tylko po to, żeby następnie ją porzucić.
Odmianą piggingu jest chubby chasing. „Zabawa” ta polega na zagadywaniu wyłącznie do kobiet, które są puszyste lub otyłe. Schemat wygląda tutaj podobnie, jak w przypadku piggingu – najpierw pełne zaangażowanie, komplementy, obietnice, a następnie olewactwo, wyjawienie prawdziwych motywów lub nawet randka i porzucenie.
Uważa się, że pigging i chybby cheasing jest domeną mężczyzn, choć pewnie zdarzają się jednostkowe przypadki, kiedy to kobiety dla zabawy flirtują z facetami, którzy im się nie podobają. Bez względu na płeć – takie zachowania są po prostu słabe i kojarzą się z mentalną piaskownicą. Świadczą też o niskiej samoocenie, choć pewnie nie do końca jest to u takich osobników uświadomione.
5. Cushioning – przezorny zawsze ubezpieczony
Cushioning – ang. amortyzować
Kolejny kontrowersyjny trend na naszej niezbyt chlubnej liście. Cushioning lub benching, to strategia podrywania, które polega na tym, że tworzymy sobie swoistą listę rezerwową podczas internetowych podbojów. Przykładowo, podoba nam się Agnieszka, ale sporadycznie kontaktujemy się także z Anetą i Moniką, jakby przypadkiem Agnieszka dała nam kosza. Aneta i Monika oczywiście nie zdają sobie sprawy z tego, że są drugim i trzecim wyborem. Wodzimy za nos Anetę i Monikę do czasu, jak nie będziemy pewni, że wyjdzie nam związek z Agnieszką. Niektórzy idą o krok dalej i utrzymują kontakt ze swoją listą rezerwową, będąc w związku. Wszystko po to, aby na wypadek zerwania, mieć plan B.
Bez względu na to, jaką modną nazwę przybierze kolejny kontrowersyjny trend na Tinderze, pamiętaj o tym, że zawsze warto kierować się zasadą wzajemności i traktować innych w taki sposób, jak chcielibyśmy być sami traktowani. Wiesz przecież dobrze, że karma wraca…
Interesują Cię tematy damsko-męskie? Przeczytaj nasze poprzednie artykuły, z których dowiesz się:
- Jak stworzyć atrakcyjny opis na Tinderze
- Jak nie zaczynać rozmowy na Tinderze
- Jakie aplikacje oprócz Tindera są najlepsze do randkowania