fbpx Przeskocz do głównej zawartości.

Zdarzyło Ci się kiedyś umówić na randkę tylko po to, by najeść się na czyjś koszt? Nam też nie, ale podobno są tacy, którzy robią to nagminnie. Niedawne badania wykazały, że kobiety, randki traktują jedynie jako okazję do napełnienia żołądka. Czy to może być prawda?


Zjawisko, o którym mowa to tak zwany sneating lub foodie call. Dotyczy sytuacji, gdy ktoś umawia się na randkę nie po to, by lepiej poznać drugą osobę, ale zwyczajnie najeść się na jej koszt w szpanerskiej restauracji. Ostatnio coraz więcej mówi się o tym, że sneating to nowy trend w randkowaniu. Czy rzeczywiście jest się o co martwić?

Po co tak naprawdę kobiety chodzą na ranki?

Okazuje się, że wcale nie po to, by miło spędzić czas. Badania psychologów z Azula Pacific University dowiodły, że zjawisko sneatingu może dotyczyć nawet 33 procent kobiet. Testy przeprowadzono na dwóch grupach badawczych. W pierwszej znalazło się 820 kobiet, z których aż 1/3 stwierdziła, że zdarza im się chodzić na randki z mężczyznami, którzy wcale ich nie interesują, tylko po to, by najeść się na ich koszt. W drugim badaniu udział wzięło 357 kobiet heteroseksualnych i aż 33 procent z nich wykazało te same skłonności. Co prawda zdecydowana większość kobiet odrzuciła taki pomysł, ale liczba tych, które nie widzą w tym nic złego, jest dosyć niepokojąca. Skąd mogą brać się takie zachowania?

Randka może być okazją do… najedzenia się

Uwaga na głodne psychopatki!

W swoich badaniach psychologowie skupili się także na określeniu źródła zjawiska. Podczas testów kobiety odpowiadały więc na pytania mające wykazać cechy ich osobowości, postrzeganie ról społecznych oraz skłonności do różnego typu zachowań. Psychologowie określili, że kobiety przejawiające upodobanie do sneatingu może wyróżniać narcyzm, makiawelizm oraz skłonność do zachowań psychopatycznych. To znaczy, że może cechować je brak uczuć wyższych, skłonność do nawiązywania jedynie chłodnych, powierzchownych relacji z ludźmi oraz brak troski o uczucia innych. Takie osoby często kłamią, potrafią manipulować otoczeniem w celu osiągnięcia własnych korzyści i raczej nie doskwierają im wyrzuty sumienia. Psychologowie dodają także, że sneating może dotyczyć kobiet egocentrycznych, interesownych oraz skupionych na sobie i swoich potrzebach.

Randka? Uwaga na sneating!

Steaning – jak się przed tym bronić?

Zdarzyło Ci się paść ofiarą głodnej, makiawelicznej psychopatki? Jeśli tak, to mamy dla Ciebie kilka rad, które pomogą Ci uniknąć takich przykrych sytuacji w przyszłości. Warto pamiętać, że w dobie nawiązywania szybkich wirtualnych relacji, nie każdy potraktuje Cię poważnie. Dlatego pierwsza randka powinna być po prostu okazją do sprawdzenia, jak czujecie się w swoim towarzystwie, czy macie o czym rozmawiać i czy znajomość ma szanse na dalszy rozwój. Spotkanie w drogiej ekskluzywnej restauracji wcale nie musi temu sprzyjać. Lepiej wybrać się w jakieś kameralne miejsce, z czymś dobrym do przegryzienia.

Nie staraj się też olśnić nikogo hojnością czy zasobnością portfela. Jeśli naprawdę chcesz jej czymś zaimponować, zadbaj o swój wygląd i daj wyraz swojej osobowości, bo na to właśnie kobiety zwracają uwagę najczęściej.

Zwracaj też uwagę na oznaki nieszczerości lub próby manipulowania. Mogą to być różnego rodzaju aluzje sugerujące, że powinieneś się jakoś wykazać, na przykład zapraszając ją do bardzo drogiej restauracji. Jeśli czujesz, że dziewczyna bierze Cię pod włos, postaraj się nie ulegać tej presji. Zaproponuj spotkanie, które nie wiąże się z żadnymi kosztami, na przykład spacer po parku i zobacz, jak zareaguje.

Na koniec pamiętaj, że do badań naukowców należy mieć dystans. Nie każda kobieta będzie próbowała naciągnąć Cię na drogą kolację. Sneating to wciąż pewien margines, który owszem zdarza się, ale nie jest żadną regułą. Zatem idąc na randkę z dziewczyną, postaraj się po prostu poznać ją i mile spędzić czas. Nie marnuj czasu na wietrzenie spisku.

A jeśli dopiero szukasz miłości, sprawdź jak rozmawiać z dziewczyną na Tinderze oraz jaki opis pomoże Ci zrobić na niej wrażenie.


Sklep OZONEE
 

Dołącz do dyskusji Jeden komentarz

Odpowiedz