fbpx Przeskocz do głównej zawartości.
shipster

Hipsterzy już dawno nie są w modzie. Pora Shipsterów?

By Faceci o modzie 2 komentarze

Jeśli myślałeś, że hipsterzy wyginęli niczym dinozaury, to byłeś w wielkim błędzie. Prawdziwi hipsterzy wciąż nie powiedzieli ostatniego słowa. Ich styl jedynie poddał się biegowi ewolucji i przerodził w całkiem nowy trend – shipsterstwo. Kim jest shipster i jak go rozpoznać?

Wygląda na to, że rok 2020 na trwałe zapisze się w dziejach mody i ulicznych trendów. Hipsterzy, których styl i zachowania już jakiś czas temu stały się częścią mainstreamu, oficjalnie ustępują miejsca swoim młodszym kuzynom – shipsterom. Nowy trend jako pierwszy zauważył i opisał dziennikach brytyjskiego magazynu Esquire, Finlay Renwick. To właśnie on stworzył miano shipstera i nakreślił portret tej zagadkowej postaci. Jego zdaniem shipster łączy w sobie najlepsze elementy stylu hipsterskiego z motywami marynistycznymi. Brzmi ciekawie?

wyprzedaż do 70%

Shipster – co to takiego?

Złośliwi twierdzą, że shipster to po prostu hipster w stroju rybaka. Oczywiście nic takiego zwyczajnego, nic z tych rzeczy. Shipster to rybak jedynie tytularny, który wcale nie spędza całego dnia na łowieniu ryb i nie musi walczyć ze sztormem. Wybierając swój strój, nie myśli więc wyłącznie o jego wytrzymałości czy funkcjonalności, ale także o stylu i marynistycznej estetyce.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Esquire UK (@ukesquire)

Stylówka shipstera jest czymś z pogranicza stylu marynistycznego i workwear’u. Przywodzi na myśl rybackie wyprawy kutrem, otwarte morze, sztormy i latarnie morskie. Znakiem rozpoznawczym każdego shipstera są ciężkie buty workery, zrolowana nad uszami czapka typu beanie, a poza tym wełniane swetry, golfy, płaszcze marynarskie, kurtki bosmanki i spodnie z raw denimu podwinięte do kostek. Oczywiście stylizacja występuje w wielu różnych odmianach i pole do popisu jest bardzo duże, ale zestawy powinny być utrzymane w stonowanej palecie barw – zieleni, brązach, szarościach i odcieniach granatu.

Czapka dokerka – must have każdego shipstera

Charakterystycznym elementem styówki każdego szanującego się shipstera jest dzianinowa czapka z wywijanym brzegiem. Taki model czapki znany jest pod wieloma nazwami – beanie, watch cap czy dokerka. Zwłaszcza ta ostatnia polska nazwa przywodzi na myśl element właściwy dla pracowników portów oraz kutrów rybackich. Określenie watch cap wywodzi się z kręgów militarnych, bo takie czapki nosili żołnierze pełniących wartę, również na statkach. Z kolei beanie to element workwear’u, wywodzący się od grubych, drelichowych czapek noszonych przez robotników, na przykład w trakcie spawania.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez ermos (@ermos.orb)

Jakkolwiek byśmy jej nie nazwali, nie ulega wątpliwości, że czapka dokerka robi całą shipsterową stylówkę. Zwłaszcza gdy połączy się ją z ciężkimi butami, w rodzaju workerów, traperów albo sztybletów. Czym uzupełnić te elementy, by wyglądać jak prawdziwy shipster?

Ubierz się jak shipster – pomysł na stylizację

Punktem wyjścia do stworzenia stylizacji na shipstera powinna być czapka dokerka. Co ciekawe, wcale nie trzeba łączyć jej z elementami typowymi dla workwearu czy streetwearu, by stworzyć spójny, modny zestaw. Dokerka równie dobrze wypadnie w jesiennych stylizacjach smart casualowch z płaszczami i eleganckimi kurtkami. Bazą takiej stylizacji mogą być czarne jeansy o fasonie slim regular, jeansowa koszula raz camelowy płaszcz lub budrysówka. Do tego brązowe buty sztyblety, dokerka i stylizacja na rybaka gotowa.

W marynistyczny shipsterski klimat wpisują się także kurtki bomberki oraz harringtonki, idealne do stylizacji miejskich i casualowych. Czarną kurtkę tego typu wystarczy połączyć z koszulą w czerwoną kratę, szarymi chinosami oraz ciężkimi traperami i szarą czapką beanie. Całość daje naprawdę ciekawy, shipsterski efekt rodem z portowych miasteczek Wielkiej Brytanii. Trapery można zastąpić brogsami lub loafersami, by dodać stylizacji nieco smart casualowego charakteru.

Bazą kolejnej propozycji może być marynarski sweter albo longsleeve w biało-granatowe pasy. Idealnym tłem dla tego wyrazistego elementu będą czarne lub szare chinosy, a dopełnieniem brązowe workery i granatowa kurtka bomberka. Jesienią i zimą można zamienić ją na granatowy płaszcz w typie bosmanki lub budrysówki. Aby dodać pazura całej stylizacji, wystarczy dobrać do niej czapkę dokerkę w bardziej wyrazistym kolorze, na przykład czerwoną lub musztardową.

Co jeszcze będzie modne w nadchodzącej dekadzie? Poznaj 5 najważniejszych trendów.

związek na odległość

Czy związek na odległość ma sens?

By Kobiety 2 komentarze

Pytanie, czy związek na odległość ma realne szanse przetrwania jest tym bardziej aktualne, że wiele par było (a możliwe, że nadal jest) rozdzielonych na skutek kwarantanny i szalejącej pandemii. Czy zatem zdalny związek ma rację bytu?

Być może poznałeś partnerkę za granicą podczas ferii czy wakacji, może też trafiłeś na miłość swojego życia przez internet i nie było wam dane okazji się jeszcze spotkać.  Związek na odległość to także test dla obecnych par – kiedy jedna z połówek wyjeżdża za granicę do pracy, na studia… Czy utrzymywanie takiej relacji ma sens?

wyprzedaż do 70%

Związek od początku… do końca na odległość?

Jeśli poznałeś swoją partnerkę przez internet i do tej pory nie widzieliście się ani razu to raczej trudno o to, żeby nazwać was parą. Choć technologia cały czas idzie do przodu, to jednak nic nie zastąpi prawdziwego fizycznego kontaktu i jeśli relacja będzie utrzymywana jedynie za pomocą videochatów, rozmów przez WhatsApp, to wasz płomienny romans raczej nie przetrwa próby czasu. Prędzej czy później albo Ty, albo Ona, poznacie kogoś w realu, więzi się rozluźnią i tyle będzie z Waszych wielkich planów na przyszłość. Jeśli zatem poznałeś partnerkę zza granicy lub drugiego krańca polski, postaraj się o to, żeby do realnego spotkania w końcu doszło. Przeszkodą w tym mogą być ograniczenia dotyczące mobilności, odwołane loty i pandemia. Lepiej teraz nie bawić się w tego typu związki i nie narażać zarówno siebie, jak i postronnych osób w imię egoizmu.

Tymczasowy związek na odległość

Jeśli takiej sytuacji nie doświadczyłeś, to masz szczęście. Jednakże takie momenty rozłąki zdarzają się coraz częściej. Wyjazd na Erasmusa, podjęcie tymczasowej pracy za granicą, kilkutygodniowe delegacje… to wszystko to prawdziwa próba dla każdego związku, szczególnie tych z niskim stażem, ale równie trudna dla związków, które liczą kilka, a nawet kilkanaście lat.

związek na odległość

Jeśli Twoja dziewczyna wyjeżdża za granicę, to:

1. Postaraj się pohamować zazdrość
Jeśli nagle z idealnego partnera zmienisz się w zawistnego i obsesyjnie kontrolującego swoją partnerkę faceta, to nagle rzeczywiście Twoja wybranka może „przejrzeć na oczy” i znaleźć sobie kogoś innego. Wyznaczcie sobie pory na videochat, rozmawiajcie ze sobą często, ale przeginajcie w żadną ze stron. Zarówno brak kontaktu, jak i jego nadmierna intensyfikacja mogą być męczące i spowodować, że coś w związku może zacząć się „psuć” podczas rozłąki.

2. Znajdź sobie zajęcie
Jeśli do tej pory mnóstwo czasu spędzaliście razem, to właśnie teraz nadeszła chwila na realizacje wszystkich tych planów, które przekładałeś. Wychodź częściej z kumplami, napraw rower, kup sobie grę, w którą miałeś ochotę pograć już dawno temu. Pokaż swojej partnerce, że umiesz być samodzielny, masz swoje pasje i pomysł na życie, nawet gdy nie ma jej w pobliżu. W ten sposób tylko jej zaimponujesz.

3. Nie użalaj się nad sobą i nie przesadzaj z alko
Wlewanie w sobie hektolitrów piwa i wódy tylko dlatego, że Twoja partnerka pojechała na Erasmusa czy do pracy na kilka miesięcy za granicę, to nie jest najlepszy pomysł. Rozłąka to naprawdę nie jest koniec świata i powód, żeby zachowywać się nieodpowiedzialnie i w dodatku niszczyć swoje zdrowie oraz potęgować złe samopoczucie.

4. Nie zgrywaj twardziela
Odwrotną taktyką, jaką często stosują faceci w tego typu przypadkach, jest olewactwo i udawanie, że wyjazd tak naprawdę, to nic takiego, że w ogóle ze swoją partnerką nie tęsknimy, zdawkowo rozmawiamy przez telefon itp. Nie graj kogoś, kim nie jesteś, tylko dlatego, że ktoś Ci powiedział, że to dobry sposób na przetrwanie tego trudnego czasu. Oziębłość i sztuczna „twardość” charakteru może spowodować efekt odwrotny od zamierzonego.

Jeśli Ty wjeżdżasz, a Twoja partnerka zostaje, przeczytaj jeszcze raz wszystkie punkty powyżej. Mogą być one pomocne, żeby zrozumieć zachowanie Twojej dziewczyny, a także doradzić jej w sytuacji, gdy tęsknota stanie się nie do zniesienia.

rozstanie

Pamiętaj też, że jeśli rozłąka spowodowała rozstanie, to powinieneś traktować ten fakt jako przysługę. Prawdopodobnie rozstalibyście się i tak, tyle że z wiele większym bagażem negatywnych emocji oraz dodatkowymi komplikacjami w postaci kosztownego rozwodu, traumy Waszych dzieci oraz innych pesymistycznych scenariuszy. Związek na odległość to test dla każdej pary i warto czegoś takiego w życiu doświadczyć, żeby utwierdzić się, że związek jest rzeczywiście taki silny, jak nam się wydaje.

Czytaj także:

polski stand-up

Polski stand-up. Hit czy kit?

By Lifestyle Brak komentarzy

Czy warto oglądać polski stand-up? Naszym zdaniem warto, a nawet trzeba, bo polskim komikom już dawno udało się osiągnąć poziom porównywalny do tych zza oceanu. Stand-up Polska cieszy się coraz większym gronem fanów, czemu trudno się dziwić, biorąc pod uwagę zakres podejmowanych tematów. O czym mówią polscy stand-uperzy i kogo warto oglądać?

wyprzedaż do 70%

Dlaczego warto oglądać polski stand-up?

Czasy, gdy komików z grupy Stand-up Polska mylono z kabareciarzami i ich odgrzewanymi żartami minęły bezpowrotnie. Dziś każdy wie już, że stand-up niewiele ma wspólnego z lekkimi, ugrzecznionymi dowcipami i chyba nikt tego nie oczekuje. Większość z nas miała już z resztą serdecznie dosyć czerstwego materiału popularnych grup kabaretowych i żartów na te same rutynowe tematy. Na ich tle występy stand-uperów są niczym powiew świeżego powietrza, zwłaszcza teraz, gdy nasi komicy wypracowali swój warsztat i dobrze poznali swoją publiczność.

Wybierając się na stand-up, możemy oczekiwać szczerości i złamania wszelkich możliwych tabu. Komicy mówią dosłownie o wszystkim, nie raz podejmując tematy bardzo kontrowersyjne. Wygląd zewnętrzny, związki, rozwody, mniejszości seksualne i wyznaniowe, kolor skóry, zatargi z prawem, choroby, a nawet śmierć bliskich osób – to tylko niektóre z ulubionych tematów naszych stand-uperów.

Stand-up Polska – najlepsi komicy z naszego podwórka

Stand-up nie lubi sztuczności, wyreżyserowanych skeczy ani rekwizytów, więc komik ma do dyspozycji jedynie mikrofon oraz własną charyzmę. A tej polskim stand-uperom zdecydowanie nie brakuje. Niektórzy z nich potrafią świetnie improwizować, nawiązywać kontakt z publicznością i umiejętnie wplatać do występów elementy otoczenia, na przykład zażartować z czyjejś fryzury albo tego, że ktoś przed chwilą rozbił kufel. Wielu komików mówi o swoich własnych przeżyciach i przemyśleniach, opowiada o swoich niepowodzeniach czy zabawnych, nawet kompromitujących wydarzeniach. Komu wychodzi to najlepiej?

Abelard Giza – numer 1 na polskiej scenie stand-upowej

Swego czasu media obwołały Abelarda czarnym królem polskiego stand-upu. Komik słynie z bezkompromisowych żartów, ciętego języka i wdawania się w zabawne dyskusje z publicznością. Na scenie komediowej bawi od roku 2012, ale naprawdę głośno zrobiło się o nim kilka lat temu, gdy podczas jednego z występów zażartował z papieża, czym wywołał istną burzę w mediach.

Występy Abelarda bawią do łez, chociaż artysta ma na swoim koncie także kilka mniej chlubnych pomysłów, takich jak debiut reżyserski na planie filmu „Swing”. Produkcję wyśmiał między innymi Mietczyński, wytykając jej ubogi scenariusz, słabe żarty i mierne umiejętności aktorskie komików. Cóż, być może Abelard powinien trzymać się solowych występów.

Rafał Pacześ – lek na polską codzienność

Pacześ to artysta charyzmatyczny i niezwykle przebojowy. Na jego występach wiele się dzieje, skecze są niezwykle dynamiczne i często całkiem improwizowane. Komik opowiada w nich o swoim codziennym życiu w Polsce, mentalności Polaków i problemach, jakie w związku z tym napotyka. Są to tematy i problemy doskonale znane nam wszystkim, więc z Paczesiem bardzo łatwo się utożsamiać. Dzięki temu jego występy bawią do łez, nawet gdy poruszane są tematy bardziej kontrowersyjne.

Łukasz Lotek Lodkowski – stworzony do stand-upu

Lotek to bez wątpienia jeden z najbardziej oryginalnych artystów Stand-up Polska. Komik wręcz zaraża swoją pozytywną energią, potrafi rozbawić nawet najbardziej ospałą publiczność, budzi sympatię mimiką i gestykulacją. Uwagę zwraca także jego profesjonalizm. Każdy występ zdaje się dopracowany w najmniejszym szczególe, a mimo to wciąż wypada naturalnie i spontanicznie. Podczas swoich występów Lotek często wchodzi w dyskusję z widownią, która stale dostarcza mu pomysłów do kolejnych, improwizowanych żartów. Jego występy zdecydowanie zapadają w pamięć!

Łukasz bywa także gościem programów telewizyjnych, między innymi Kuba Wojewódzki Show. Jego talent doceniono również na festiwalu Antrakt Stand-up, gdzie zajął zaszczytne pierwsze miejsce.

A co nie jest tak śmieszne, jak Stand-up Polska? Oto najbardziej bezsensowne wyzwania z TikToka, których głupota może graniczyć jedynie z motywacyjnymi bzdurami coachów.

moda męska i sztuczna inteligencja

Moda przyszłości: inteligentne ubrania, sztuczna inteligencja zamiast stylistów i…

By Faceci o modzie Brak komentarzy

Zastanawiałeś się kiedyś, co będzie modne za 10, 20 lub 30 lat? Projektanci i styliści myślą o tym bardzo intensywnie, a ich przewidywania brzmią jak scenariusz do filmu science fiction. A jednak wszystko wskazuje na to, że moda męska, nowe technologie i sztuczna inteligencja będą szły ze sobą w parze.

wyprzedaż do 70%

Najnowsza moda męska – inteligentne ubrania

Nowe technologie opanowały już niemal każdą sferę naszego życia. Nie oparła im się także branża mody, która coraz częściej korzysta z ciekawych nowinek technologicznych oraz możliwości, jakie daje sztuczna inteligencja. Jedna z montrealskich projektantek, niejaka Ying Gao zdążyła już stworzyć kolekcję inteligentnych ubrań z silikonu, szkła i organzy, zmieniających formę i kolor pod wpływem czynników, takich jak światło czy dźwięk. Ubrania wyposażone są w specjalne elektroniczne moduły, pozwalające tkaninom zmieniać kolor lub układać się w określony sposób i dopasować się do otoczenia. Niektóre modele zmieniają swój kształt nawet wtedy, gdy ktoś na nie patrzy.

Z duchem czasu idą także dobrze znane marki z tradycjami, takie jak Levi’s. Marka podjęła jakiś czas temu współpracę z Google, której owocem była dość niepozornie wyglądająca kurtka jeansowa. Jej sekret tkwił we włóknach, z których została stworzona. Włókna te przewodzą impulsy elektryczne, a po sparowaniu z telefonem pozwalają na odbieranie połączeń głosowych, słuchanie muzyki czy uzyskiwanie formacji nawigacyjnych jedynie za pomocą prostych gestów.

Sztuczna inteligencja w służbie dobrego stylu

Już wkrótce po poradę w kwestii mody będziesz mógł zgłosić się do… lustra. Tak, to nie pomyłka – prototypy takich luster już są testowane, między innymi przez firmę Samsung. Tafla lustra z dotykowym ekranem będzie wyświetlać interesujące Cię modele ubrań, a następnie pokaże, jak będziesz w nich wyglądał. Inteligentne funkcje pomogą Ci dopasować rozmiar, kolor oraz fason, a potem dokładnie pokażą, jak leży na Tobie wybrane ubranie zarówno z przodu, jak i z tyłu.

Brzmi to trochę, jak kreowanie postaci w grze The Sims, ale przedstawiciele branży odzieżowej zapewniają, że takie lustra w sklepach to jedynie kwestia czasu. Podobnie z resztą jak inteligentne przymierzalnie rekomendujące, na przykład wybór odpowiedniej koszuli, do wybranych spodni rurek. Brzmi to nieprawdopodobnie, ale jedno jest pewne – sztuczna inteligencja skróci czas robienia zakupów do niezbędnego minimum, a to już jest coś, za co warto trzymać kciuki.

Stylista mody męskiej w telefonie

Zanim dopracowane wersje inteligentnych luster będą mogły robić zakupy za Ciebie minie jeszcze trochę czasu. Tymczasem możesz już korzystać ze sprytnych aplikacji, dzięki którym szybko zapanujesz nad zawartością swojej szafy i stworzysz modną męską stylizację w mniej niż minutę. Aplikacja My Warderobe pokazuje, co masz do wyboru, przypomina o ubraniach, których dawno nie nosiłeś, a potem układa przykładowe zestawy. Aplikacje pozwalają też śledzić najnowszą modę męską i pomagają w planowaniu zakupów.

Przyszłość mody męskiej: ekologia

Moda, a w tym również moda męska, zmienia się bardzo dynamicznie. Od pewnego czasu coraz większy nacisk kładzie się na ekologię i wszyscy zgodni są co do tego, że sposób produkcji ubrań, pochodzenie tkanin i surowców, a także metody ich pozyskiwania, będą miały kluczowy wpływ na rozwój branży w przyszłości. Najwięksi projektanci stopniowo wycofują się ze stosowania naturalnych futer, sieciówki zapewniają, iż osoby zaangażowane w łańcuch produkcji są odpowiednio wynagradzane, a w laboratoriach już trwają prace nad nowymi eko technologiami, które będzie można wykorzystać w przemyśle odzieżowym.

Ciekawym pomysłem jest także sprzedaż ubrań wirtualnych, to znaczy istniejących jedynie cyfrowo w postaci filtra. Oferta ta skierowana będzie głównie do infuencerów, którzy znani są z kupowania ubrań na potrzeby jednego tylko zdjęcia i zebrania lajków na Instagramie. Takie digital clothes mają być sposobem na ograniczenie konsumpcjonizmu i nadmiernej produkcji ubrań.

Sprawdź też, co słychać w roku 2020, którego hitem są ubrania w stylu marynistycznym!