fbpx Przeskocz do głównej zawartości.
survival

Urlop w stylu survival – co ze sobą zabrać?

By W co się ubrać? Brak komentarzy

Urlop w stylu survival – co ze sobą zabrać?

Urlop kojarzy się nam zwykle z wylegiwaniem się na plaży i ogólnie pojętym odpoczynkiem od pracy. Coraz częściej jednak wielu z nas decyduje się na spędzenie wolnego w dostarczający adrenaliny sposób. Zobacz, co zabrać ze sobą na urlop w stylu survival.

Niezbędnik survivalowego urlopowicza

Jeśli decydujesz się na urlop w stylu survival, to o wygodzie możesz raczej zapomnieć. Nie oznacza to, że nie możesz wyposażyć się w rzeczy, które ułatwią Ci wyjazd. Podstawą będzie duży plecak w stylu wzorowego harcerza, w którym będziesz w stanie zmieścić wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy. Nie obejdzie się też bez latarki i scyzoryka, a także sprzętu do rozpalania ognia. Jeśli chodzi o jedzenie, to najlepiej będzie zapakować ze sobą spory zapas konserw.

W co się ubrać na urlop typu survival?

Na urlop w survivalowym stylu polecamy wziąć ze sobą przede wszystkim ciepłą bluzę z kapturem oraz wygodne buty. Najlepiej jeśli będą to wytrzymałe sneakersy, przystosowane do pieszych wycieczek. Ważnym elementem będą też spodnie, zapewniające odpowiedni luz, dlatego też jeansy polecamy zostawić w domu i postawić na joggery lub zwykłe spodnie dresowe.

Jeśli należysz do osób bardziej praktycznych, to zachęcamy też do lektury naszego artykułu o tym, co każdy facet powinien mieć zawsze przy sobie.

Elegancka koszula

Przegląd eleganckich koszul – wybierz tę jedyną

By Lekcja casualu Brak komentarzy

elegancka koszula

Choć spora część z nas mogłaby całe życie przesiedzieć w wygodnej bluzie, to przydałoby się mieć w szafie również choćby jedną elegancką koszulę. Jaka będzie najlepsza – koszula ze stójką, koszula na guziki czy na spinki?

Koszula ze stójką

Pod słowem stójka kryje się kołnierz nie posiadający wyłogów, zakrywający większą część szyi. Koszula w tym stylu sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i na bardziej eleganckie okazje. Nie polecamy jednak ubierać jej osobom z krótszą szyją, gdyż tego typu koszula może jeszcze bardziej spotęgować ten efekt.

Koszula na guziki

Koszula na guziki (mowa tu oczywiście o formie zapięcia na mankietach) jest najbardziej popularną wersją tego elementu garderoby. Koszula na guziki znajduje się trochę bliżej casualu niż koszula na spinki, z tego względu sprawdzi się w szeregu różnych okazji.

elegancka Koszula na spinki

Koszula na spinki to z kolei wersja, którą stosuje się przy bardziej eleganckich stylizacjach. Zamiast guzików przy mankietach mamy zapięcie na spinki. Obecnie na rynku jest taki wybór spinek do mankietów, że każdy może znaleźć coś dla siebie, jednak najbardziej klasyczną wersją są spinki złote lub srebrne, dobierane w zależności od koloru koszuli.

Rodzaje eleganckich koszul mamy już za sobą, teraz czas na powtórkę z wcześniejszej lekcji, czyli przegląd tkanin koszulowych.

zobacz w sklepie

Rozpinany t-shirt na suwak – hit czy kit?

By W co się ubrać? Brak komentarzy

Rozpinany t-shirt na suwak

Pora na kolejne niekonwencjonalne rozwiązanie! Rozpinany t-shirt na suwak to sposób na połączenie bluzy i naszej ulubionej podkoszulki z krótkim rękawem. Jak nosić ten niecodzienny element garderoby?

Nowe oblicza t-shirtu

Wydawałoby się najbardziej klasyczny ciuch, występujący w męskim casualu, zaczyna przybierać coraz to nowe formy. Niedawno pisaliśmy o t-shircie z kapturem, dziś przyszła pora na kolejną odmianę – rozpinany t-shirt na suwak.

Podobnie jak wcześniejszy model, także ten jest świetną alternatywą dla klasycznej bluzy, a w przeciwieństwie do niej, nada się nawet na upalne dni. To zdecydowanie jedno z tych ubrań, które pozwoli nam się wyróżnić na tle natłoku identycznych wersji t-shirtów.

Jak nosić rozpinany t-shirt z kapturem?

Rozpinany t-shirt z kapturem sprawdzi się w połączeniu z klasyczną, casualową stylizacją. My polecamy zestaw, w którym dominował będzie kolor czarny – wybierz luźne joggery, trampki oraz lekką, wiosenną kurtkę w tym odcieniu. Gwoździem programu będzie rozpinany t-shirt na suwak w modnym, zielonkawym kolorze.

Modsi, czyli pierwsi hipsterzy

By Faceci o modzie Brak komentarzy

Kim byli modsi? Przeczytaj o brytyjskiej subkulturze mods

Dzisiejsi hipsterzy starają się jak mogą, żeby się wyróżnić. Niestety, będą musieli spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że nawet w samym hipsterstwie nie są oryginalni. Przez lata poznaliśmy już mnóstwo subkultur chcących się odróżnić od reszty społeczeństwa, jednak najbardziej przełomowa była prawdopodobnie ta, która jako jedna z pierwszych powiedziała konwenansom „dość”. Poznajcie bliżej angielską subkulturę modsów.

Mods, czyli nowoczesność lat 50.

Określenie „mods” wbrew pozorom nie nawiązuje w żaden sposób do mody. Jest to skrót od angielskiego słowa „modern” (nowoczesny), gdyż właśnie z nowoczesnością chcieli utożsamiać się modsi z dawnych lat. Wszystko co wielkomiejskie, ekscytujące i, przede wszystkim, łamiące określone normy było częścią tamtejszej społeczności modsów. Była to w pewnym sensie odpowiedź na nudę tamtych czasów, ale także na biedę klasy robotniczej, z której wywodziła się młodzież należąca do tej subkultury.

Krótka historia jednej z pierwszych subkultur

Subkultura modsów ma za sobą jedną z najdłuższych historii w tej dziedzinie, bo liczy sobie prawie 70 lat. Jak już zostało wspomniane, powstała ona w Wielkiej Brytanii w latach 50., a największą popularność zyskała w latach 60. Subkultura była odpowiedzią na tradycyjną, niezmienną i przestarzałą rzeczywistość tamtych czasów. Wywodziła się z klasy robotniczej, której członkowie starali nadać swojemu życiu choćby pozorów stylu życia charakteryzującego bogatych.

Stąd też każdy, szanujący się mods zawsze wyglądał perfekcyjnie, roztaczając wokół siebie wręcz narcystyczną aurę. Subkultura ta była metodą na wyróżnienie się, ale też pewnym sposobem na ucieczkę od rzeczywistości, a także, jak z resztą większość takich ruchów, formą buntu. Stąd też, między innymi, pojawił dość nieprzyjemny wyznacznik życia w tej subkulturze, jaką były wszechobecne narkotyki, a głównie amfetamina.

Moda wśród modsów

Modsi jak na tamtejsze czasy byli bardzo buntowniczy, choć w porównaniu do punków czy skinheadów wyglądali dość skromnie. Głównym znakiem rozpoznawczym były garnitury szyte na miarę, na które szły wszystkie oszczędności szanującego się modsa. Do tego koniecznie wąski krawat, koszula o określonym kołnierzyku i eleganckie buty. Większość modsów ze względu na swoją klasę społeczną mimo młodego wieku już pracowała, mogli więc, zamiast dokładać się do utrzymania domu rodzinnego, wydać trochę kasy na odpowiedni styl.

Wygląd był kluczową kwestią, jeśli chodzi o tą subkulturę, stąd też szło na niego mnóstwo pieniędzy. Charakterystyczną cechą modsowej społeczności były też włoskie skutery, na których się poruszali i które stały się ich znakiem rozpoznawczym.

Mods a dzisiejszy hipster

Modsów porównuje się z dzisiejszymi hipsterami, choć uznaje się ich bardziej za zalążek subkultury skinheadów, na których z początku mówiono „hard mods”. Nie ulega też wątpliwości, że hipster XXI wieku ma zdecydowanie łatwiejszą drogę, żyjąc w dużo mniej tradycyjnych, narzucających role społeczne czasach. Ale podobnie jak moda na modsów zaczęła się kończyć w momencie, gdy zyskiwali oni na popularności i tracili ukochaną indywidualność, podobnie teraz hipsterzy zaczynają coraz bardziej odchodzić w przeszłość. Pozostaje nam tylko czekać na to, co przyniesie przyszłość.

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=miiopvQDP3M”][su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=7sHDTwln67c” responsive=”no”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube]

A propos subkultur, słyszałeś kiedyś o yuccie? Jeśli nie, koniecznie przeczytaj nasz wcześniejszy artykuł!