fbpx Przeskocz do głównej zawartości.
brak zdjęcia

Pikowana kamizelka – jak ją nosić?

By W co się ubrać? 2 komentarze

kamizelka-ozonee

Kamizelka puchowa to doskonały wynalazek, który świetnie sprawdzi się podczas pierwszych mrozów. Kiedy temperatura za oknem nie zwiastuje jeszcze arktycznej zimy, a mimo to jest za chłodno na lekką, jesienną kurtkę, pikowany bezrękawnik będzie najlepszym rozwiązaniem.

Pikowana kamizelka to sprawdzony, jesienny dodatek 2w1. Nie dość, że wyjątkowo modny, to jeszcze nad wyraz praktyczny. Jest idealny na nieprzewidywalną pogodę, kiedy w godzinach porannych straszy mrozem, a po południu zza chmur wychodzi słońce. W takim przypadku zamiast wyciągać z szafy najcięższy zimowy arsenał, dobrze postawić na puchowy bezrękawnik.

Modna pikowana kamizelka

Co w tym sezonie jest w trendach? Tu nadal króluje tradycyjna forma, czyli klasyczny krój i przeszycia. Bezrękawnik ma jednak przyciągać kolorem i dodatkami. Często więc awansuje do najważniejszego elementu stylizacji. Żywe kolory i takie urozmaicenia, jak wstawki innych materiałów czy kaptur z odpinanym futerkiem to coś, na co powinieneś teraz zwrócić uwagę.

wyprzedaż do 70%

Jesienna stylizacja z puchowym bezrękawnikiem

Jak nosić pikowaną kamizelkę? Dzisiaj stawiamy na casualowy, odważny look. Z tego powodu wybraliśmy granatowy bezrękawnik z „miśkiem” przy kapturze. Do tego prawdziwy hit, czyli longsleeve z kolorowymi aplikacjami i ciemne, dresowe joggery. Na dole klasyka, to jest czarne sneakersy. Niby prosto, niezobowiązująco, a jak stylowo!

Jeśli jesteś ciekawy, z czym jeszcze łączyć bezrękawniki, sprawdź nasz poprzedni wpis.



brak zdjęcia

Wyróżnij się – postaw na lakierowane sneakersy!

By Lekcja casualu Brak komentarzy

Lakierowane sneakersy

O sneakersach jest głośno od dłuższego czasu. Jeszcze żadne buty nie były chyba tak uniwersalne. Nadają się przecież nie tylko do sportowych, codziennych, ale i bardziej formalnych stylizacji. Niektórzy nie wyobrażają sobie nawet garnituru bez tego modnego dodatku. Dzisiaj w nowej, błyszczącej odsłonie.

Myślałeś, że już niczym Cię nie zaskoczą? W końcu sneakersy od kilkunastu miesięcy zostały już odmienione przez wszystkie przypadki. Czarne, kolorowe, białe, niskie i wysokie. Sneakersy to dzisiaj dodatek numer jeden. Teraz pozazdrościły błysku bardziej formalnym trzewikom. Oczywiście nie namawiamy do pastowania swoich butów sportowych. Zamiast tego radzimy postawić na lakierowane sneakersy.

Lakierowane sneakersy, czyli błyszczący casual

Zamiast rozpisywać się nad ich budową czy przeznaczeniem, zwrócimy uwagę na ich podstawą cechę, czyli połysk. To właśnie tym wyróżniają się od tradycyjnych butów sportowych. Dzięki temu stanowią naprawdę charakterystyczny, oryginalny dodatek. Jeśli chcesz w jakiś sposób ożywić swoją stylówę, postaw właśnie na nie! Dzięki takim butom nawet czarny total look nabierze koloru.

Stylizacja na błysk

Z czym łączyć lakierowane sneakersy? Tu (prawie) pełna dowolność. Jak zwykle radzimy umiar. Mężczyzna to nie bombka choinkowa ani tym bardziej kobieta, która może zdecydować się na połyskującą sukienkę, oko i jeszcze błyszczyk na ustach. U faceta sprawdzi się za to stonowany zestaw, który doskonale podkręci lakierowany sneakers. Wtedy nawet ubrany cały na szaro, z pewnością zwrócisz na siebie niejedno spojrzenie. Zapytasz, jaki kolor wybrać? Białe, czarne czy czerwone – bez względu na kolor, muszą się świecić! :).

zobacz w sklepie

brak zdjęcia

Tesla uratowała mu życie, czyli (zbawienna?) moda na samochody elektryczne

By Faceci o modzie Jeden komentarz

samochody elektryczne

Czy elektryczne samochody to nowa moda czy tylko krótkotrwały trend, który nie ma szans zagościć u nas na dłużej? Jaka jest ich historia i jak rysuje się ich przyszłość? Sprawdź, dlaczego samochód elektryczny może uratować Ci życie.

Nie tak dawno temu we wszystkich mediach było głośno o mężczyźnie, którego uratował… jego samochód. Nie byle jaki samochód, bo elektryczny. Dzisiaj o tym, jak Tesla ratuje przed śmiercią i czy moda na elektryczne pojazdy ma szansę przyjąć się nad Wisłą.

Umiesz liczyć, licz na siebie (i swoje auto)

Do niecodziennej sytuacji doszło niedawno w Stanach Zjednoczonych. 37-letni mieszkaniec Springfield, podczas samotnej podróży przez amerykańską autostradę, poczuł silny ból w klatce piersiowej. Jak to zwykle bywa, jak trwoga, to do żony. Facet próbował więc skontaktować się z drugą połówką i uzyskać od niej pomóc. Niestety, nie był już w stanie przekazać jej, jak bardzo się źle czuje.

Kiedy kobieta zawiedzie, zawsze możesz liczyć na swój samochód (o ile ten został wyprodukowany w fabryce Tesli :)). Tak też stało się tym razem. Kiedy z mężczyzną było już naprawdę źle, auto przejęło kontrolę i włączyło funkcję autopilota, który zawiózł chorego do najbliższego szpitala. Tam okazało się, że mężczyzna doznał zatoru płucnego i gdyby nie szybka reakcja… samochodu, mógłby już nie żyć.

Nie zawsze genialny autopilot Tesli

Tryb autopilota w samochodach Tesli został zaprojektowany po to, by pomóc uniknąć kolizji. Wbrew pozorom, nie pozwala na całkowitą autonomizację jazdy, jednak sprawia, że samochód może sam zwalniać, przyspieszać czy panować nad kierownicą. Oczywiście wszystko w warunkach jazdy zbliżonych do tych charakterystycznych dla autostrady. Tak było w przypadku wspomnianego szczęśliwca ze Stanów.

Wydaje się być idealnym rozwiązaniem? Nie dla wszystkich. Jeszcze bowiem nie umilkły echa równie głośnej sytuacji, której głównym bohaterem był autopilot. Wtedy był on jednak raczej czarnym charakterem. W połowie tego roku Tesla przeżyła dość znamienny spadek zaufania po tym, jak za sprawą autopilota doszło do śmiertelnego wypadku. Co prawda, pechowy kierowca miał podobno czytać za kierownicą Harry’ego Potter’a…

Kurs prawa jazdy i… autopilota

Niemniej jednak, od tego czasu firma dopracowała technologię. Biorąc pod uwagę wyżej opisaną sytuację, mamy wrażenie, że poradziła sobie z tym zadaniem całkiem dobrze. O tym, jak nie korzystać z funkcji autopilota, w poniższym filmiku (oczywiście z przymrużeniem oka :)).

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=NqnJRo4FQNo”][su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=7sHDTwln67c” responsive=”no”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube]

Samochody elektryczne – historia

Kiedy tak naprawdę samochody elektryczne „zawojowały” rynek motoryzacyjny? Jeśli myślisz, że ich historia sięga co najwyżej ostatniej dekady, góra dwóch, jesteś w błędzie. Silniki elektryczne były bowiem wykorzystywane już we wczesnych latach motoryzacji. Jako pierwszy, powstał nawet samochód nie z silnikiem spalinowym, a elektrycznym.

W 1881 roku za sprawą pewnego Francuza pojawił się pojazd napędzany prądem, który rozpędzał się do zawrotnych 12 km/h. Co ciekawe, do 1900 roku rekord prędkości należał właśnie do jednego z elektrycznych samochodów. Niemniej jednak, ich znaczenie z roku na rok malało. Tak było do 1990 roku, kiedy z powodu licznych kryzysów paliwowych, eksperci z General Motors postanowili powrócić do koncepcji pojazdów na prąd.

Niewiele później do produkcji trafił nawet General Motors EV1, czyli pierwszy elektryczny samochód z prawdziwego zdarzenia. Niestety ten model, jak i inne późniejsze, popadły w zapomnienie. Być może spowodowało to lobby paliwowe? Kto wie. Wiadome jest jednak, że na nowo powrócił ten temat dopiero na początku XXI wieku i to za sprawą amerykańskiej firmy Tesla Motors.

auta przyszłości?

Dzisiaj auta na prąd są coraz bardziej popularne. Niestety samochód to nie wszystko. Niezbędna jest także cała infrastruktura umożliwiająca ładowanie tych pojazdów. Na świecie i w Zachodniej Europie jak grzyby po deszczu powstają nowe stacje, w których można naładować (i to za darmo!) baterie swojego samochodu. Póki co Polska pozostaje wierna tradycyjnym źródłom napędu.

Inną barierą jest oczywiście cena. Elektryczne samochody potrafią kosztować nawet kilkaset tysięcy. Mimo to możemy być pewni prawdziwej rewolucji w branży motoryzacyjnej. Być może już za dwie dekady wszyscy będziemy się poruszać ekologicznymi samochodami. A Ty, co sądzisz na ten temat? Czy moda na samochody elektryczne ma szansę się przyjąć w Polsce?

Żeby nie było, że cudze chwalimy, swego nie znamy. Odsyłamy więc też do wpisu na temat nie elektrycznej, ale kultowej polskiej maszyny, czyli Poloneza. Czy wiedziałeś, że ma szansę powrócić na polskie drogi?

brak zdjęcia

Nominowani do Złotej Piłki 2016 – wśród nich jest Polak!

By Męskie tematy Brak komentarzy

Nominowani do Złotej Piłki 2016

Niedawno poznaliśmy wszystkich nominowanych do jednej z najważniejszych nagród piłkarskich, czyli Złotej Piłki. Podobnie jak przed rokiem, jednym z najlepszych jest nasz Robert Lewandowski. Czy piłkarz ma szansę na to wyróżnienie?

24. października opublikowano listę trzydziestu najlepszych piłkarzy, spośród których już za kilka tygodni zostanie wyłoniony zwycięzca Złotej Piłki. Na liście wyróżnionych znalazło się także nazwisko naszego czołowego napastnika, Roberta Lewandowskiego. Kogo jeszcze docenił francuski magazyn France Football?

Robert Lewandowski najlepszym piłkarzem 2016?

Piłkarz już drugi rok z rzędu został nominowany do nagrody. W uzasadnieniu magazynu znalazło się przede wszystkim mistrzostwo, Puchar oraz Superpuchar Niemiec, jakie Robert zdobył wraz z Bayernem Monachium. Lewandowski został też królem strzelców Bundesligi.

Sukcesy odnosił także w kadrze, z którą awansował do ćwierćfinału mistrzostw Europy. W zeszłym roku zajął wysokie, czwarte miejsce. Tym razem chyba nie ma szansy powtórzyć tego wyniku, ale oczywiście trzymamy kciuki.

Kim są nominowani do Złotej Piłki 2016?

Robert, co jasne, jest jedynym Polakiem na liście i jednym z czterech piłkarzy w barwach Bayernu Monachium. Najliczniejszą reprezentację ma Real Madryt – aż sześciu zawodników tego klubu ma szansę na Złotą Piłkę. Jak rozkładają się nominacje, biorąc pod uwagę kwestię narodową? Najwięcej piłkarzy pochodzi z Francji, następnie z Argentyny i Hiszpanii. Kto dokładnie znalazł się na liście?

Lista nominowanych do nagrody

  • Sergio Aguero(Manchester City, Argentyna),
  • Pierre-Emerick Aubameyang(Borussia Dortmund, Gabon),
  • Gareth Bale(Real Madryt, Walia),
  • Gianluigi Buffon(Juventus Turyn, Włochy),
  • Kevin De Bruyne(Manchester City, Belgia),
  • Paulo Dybala(Juventus Turyn, Argentyna),
  • Diego Godin(Atletico Madryt, Urugwaj),
  • Antoine Griezmann(Atletico Madryt, Francja),
  • Gonzalo Higuain(SSC Napoli/Juventus Turyn, Argentyna),
  • Zlatan Ibrahimović(Paris Saint-Germain/Manchester United, Szwecja),
  • Andres Iniesta(FC Barcelona, Hiszpania),
  • Koke(Atletico Madryt, Hiszpania),
  • Toni Kroos(Real Madryt, Hiszpania),
  • Robert Lewandowski (Bayern Monachium, Polska),
  • Hugo Lloris(Tottenham Hotspur, Francja),
  • Riyad Mahrez(Leicester City, Algieria),
  • Lionel Messi(FC Barcelona, Argentyna),
  • Luka Modrić(Real Madryt, Chorwacja),
  • Thomas Mueller(Bayern Monachium, Niemcy),
  • Manuel Neuer(Bayern Monachium, Niemcy),
  • Neymar(FC Barcelona, Brazylia),
  • Dimitri Payet(West Ham United, Francja),
  • Pepe(Real Madryt, Portugalia),
  • Rui Patricio(Sporting Lizbona, Portugalia),
  • Paul Pogba(Manchester United, Francja),
  • Sergio Ramos(Real Madryt, Hiszpania),
  • Cristiano Ronaldo(Real Madryt, Portugalia),
  • Luis Suarez(FC Barcelona, Urugwaj),
  • Jamie Vardy(Leicester City, Anglia),
  • Arturo Vidal(Bayern Monachium, Chile).

FIFA vs France Football

Dziwi Was liczba nominowanych? W tym roku po raz pierwszy, zamiast 23, wyróżnionych zostało 30 piłkarzy. Wszystko za sprawą zakończonej współpracy pomiędzy FIFĄ a francuskim magazynem. Przed ostatnie sześć lat tygodnik i federacja piłkarska przyznawały Złotą Piłkę wspólnie.

We wrześniu do mediów przedostała się jednak informacja, że w tym roku zostaną przyznane dwie niezależne od siebie nagrody. Francuski magazyn powrócił więc do tradycji samodzielnej organizacji plebiscytu, co miało miejsce w latach 1956-2009. Najlepszego piłkarza wybiorą dziennikarze z 211 krajów. Wielka gala odbędzie się w styczniu 2017 roku.

Jak uważacie, kto sięgnie po Złotą Piłkę? Do ogłoszenia wyników pozostało nam jeszcze trochę czasu, dlatego póki co mamy dla Was film z osiągnięciami piłkarskich legend, którym nigdy nie udało się otrzymać tego wyróżnienia.

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=fsTLyAqFtsI”][su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=7sHDTwln67c” responsive=”no”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube]