fbpx Przeskocz do głównej zawartości.
brak zdjęcia

Najsilniejszy człowiek na świecie zdradza sekrety swojego treningu

By Męskie tematy 2 komentarze

strongman

Hafthor Julius Bjornsson, znany lepiej jako Gregor Clegane lub po prostu The Mountain, to prawdziwy twardziel. Islandczyk opowiada o tym, jak ćwiczy swoje ciało, by sprostać serialowym wymaganiom.

Góra, czyli Gregor Clegane to jedna z bardziej zapadających w pamięć postaci z serialu Gra o Tron. Podobnie jak odtwarzający ją Bjornsson, czyli urodzony w 1988 roku Islandczyk pochodzący z Reykjaviku. Facet mierzy blisko 210 centymetrów i od kilku lat zdobywa kolejne tytuły na turniejach i mistrzostwach dla strongmanów. Bjornsson, to najsilniejszy współczesny wiking, który dziś zdradza, jak ćwiczyć i co jeść, by cieszyć się podobnymi wynikami.

Hafthor Julius Bjornsson – siłacz z Islandii

Strongman rozpoczął swoją przygodę ze sportem od koszykówki. Jak można się domyślać, do tego wyboru przyczynił się jego wzrost. Bjornssona dopadła jednak kontuzja stawów kolanowych, przez co musiał zrezygnować z kariery. By zupełnie nie żegnać się ze sportem, postanowił sprawdzić swoje siły w zawodach dla strongmanów, co okazało się być prawdziwym strzałem w dziesiątkę.

Pierwsze sukcesy nordyckiego kolosa

Bjornsson już na początku swojej kariery strongmana zaczął zdobywać medale na krajowych konkursach. Z czasem zdecydował się na występy także za granicą, co poskutkowało licznymi tytułami najsilniejszych. Niewątpliwie jednym z największych sukcesów było pobicie rekordu w podnoszeniu drewnianej beli ważącej… bagatela 600 kilogramów. Poprzednim rekordzistą był legendarny wiking, który miał żyć przeszło tysiąc lat temu. Według ludowych podań, po przejściu kilku kroków z palem drewna, niestety pękły mu plecy.

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=JpUrXJNcS_8″][su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=7sHDTwln67c” responsive=”no”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube]

Wyniki godne prawdziwego wikinga

Na szczęście dla potomnych i samego Bjornssona, Islandczyk wyszedł z tego cało i jest w stanie trenować do następnych zawodów. Jak można podejrzewać, treningi Bjornssona nieco się różnią od tych znanych Ci z siłowni. Na dowód tego warto przytoczyć rezultaty, jakimi może się pochwalić serialowy Góra:

  • wyciskanie na płaskiej ławce – 230 kg,
  • wyciskanie kłody nad głowę – 192,5 kg,
  • przysiad – 380 kg,
  • klasyczny martwy ciąg – 450 kg,
  • martwy ciąg z wykorzystaniem opony – 450 kg.

Trening mistrza

Jak ćwiczyć na co dzień, by osiągnąć takie wyniki? Jak zdradził Hafthor Julius Bjornsson, zwykle trenuje z wykorzystaniem hantli, sztangi, ławki czy prostych maszyn siłowych. Do jego ulubionych ćwiczeń należą przede wszystkim:

  • martwy ciąg, czyli podnoszenie ciężaru (najczęściej sztangi) z podłogi przy wyprostowanych plecach i nogach w kolanach;
  • bench press, to jest wyciskanie na poziomej ławce;
  • przysiady z obciążeniem;
  • cardio (pływanie i rower).

Co ważne, jego trening trwa zwykle od dwóch do czterech godzin, siedem dni w tygodniu. Równie dużą wagę przykłada do diety. Co jeść by nosić miano najsilniejszego człowieka świata?

Dieta strongmana

Aktor i siłacz stawia aż na osiem posiłków dziennie. Każdy dzień rozpoczyna od treningu, odżywki białkowej i garści orzechów. Śniadanie to osiem jajek i owsianka z owocami. Dwie godziny później kolejny posiłek składający się z 400 gram wołowiny, 400 gram batatów i porcji zieleniny. Południe to czas odżywek białkowych, 400-gramowej porcji kurczaka, batatów i ponownie zielonych warzyw. Następnie shake z owoców i masła orzechowego, po czym porcja odżywek i powtórny trening. Po treningu dawka odżywek i przynajmniej dwa banany. Po południu pół kilo wołowiny i warzywa. Na kolację sześć jajek, awokado i orzechy. W środku nocy pobudka i przyjęcie kilku surowych jajek.

I Ty myślałeś, że jesz dużo białka? 🙂 Wiadomo, postura wikinga sama się nie zrobi. Jeśli korci Cię kariera strongmana, już wiesz jak ćwiczyć i co jadać. Kto wie, może to Ty następnym razem zabłyśniesz na siłowych zawodach? Jeśli nie jesteś pewny, czego możesz się spodziewać, polecamy poniższy filmik.

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=7InRmTGU0Hg”][su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=7sHDTwln67c” responsive=”no”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube]

brak zdjęcia

Fryzura na wagę złota: ile kasy wydałbyś na fryzjera?

By Faceci o modzie Brak komentarzy

fryzura na wagę złota

Nie od dziś wiadomo, że gwiazdy słyną z upodobań do luksusu i lekką ręką wydają naprawdę pokaźne sumki. Jak myślisz, ile są w stanie zapłacić za zwykłe podcięcie końcówek włosów? Dobrze radzimy – lepiej mocno trzymaj się fotela!

Ostatnimi czasy we Francji wybuchł prawdziwy skandal. Opinia publiczna poznała sekret lśniącej czupryny prezydenta Francois’a Hollande’a. Jego tajemnicą nie jest żaden szampon czy odżywka z reklamy w tv, lecz nożyczki mistrza fryzjerstwa Oliviera Benhamou, którego usługi kosztują bagatela… 10 tysięcy euro miesięcznie! A Ty żałujesz stówki na porządne cięcie? 🙂

Prezydencka fryzura z immunitetem

Głośna sprawa dopiero ostatnio nabrała rumieńców. W rzeczywistości Benhamou jest prywatnym fryzjerem prezydenta od początku kadencji, a jego umowa obejmuje cały jej okres. Nie trzeba być więc świetnym z matematyki, by obliczyć, ile Francuzi muszą zapłacić podatków, by Hollande mógł dalej utrzymywać swoją fryzurę pod kontrolą. Co ciekawe, jak twierdzi rzecznik prezydenta, wydatki na wizerunek głowy państwa zostały zmniejszone o blisko 20 procent od czasu, gdy urząd ten piastował Nicolas Sarkozy. Czyżby miał on upodobania do fryzjerów z jeszcze wyższej półki?

Perfekcyjna fryzura na pięć minut przed odlotem

Jak widać urząd zobowiązuje, europejscy prezydenci wzorują się na najlepszych. Lata temu równie dużo mówiło się na temat Billa Clintona, który zasłynął nie tylko jako amator skoków w bok, ale i dobrze ułożonej fryzury w każdych warunkach. Jak prezydent sobie życzy, tak należy zrobić. Z tego też powodu, gdy Clinton odczuł nagłą potrzebę odświeżenia fryzury, wezwano na pomoc jego fryzjera. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że prezydent właśnie oczekiwał na lot na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles. By prywatny fryzjer mógł tam dotrzeć i wykonać swoją powinność, zamknięto dwa spośród czterech pasów startowych i zawieszono wiele lotów. Jaka była tego cena? Można się tylko domyślać.

Stylista fryzur gwiazd, czyli wyjątkowo dochodowa fucha

Celebryci może i bywają kapryśni, jednak zwykle nie szczędzą grosza na swój wizerunek. Doskonale wie o tym Tim Rogers, czyli jeden z popularniejszych stylistów fryzur z Nowego Jorku. Facet życzy sobie zwykle od 400 do 800 dolarów za podcięcie bądź ułożenie włosów. Pozazdrościć takiej stawki godzinowej! Co innego, że musi regularnie latać helikopterem pomiędzy domami najbardziej wpływowych ludzi na świecie i to nie tylko w standardowych godzinach pracy. Wśród jego klientów wymienić należy chociażby mistrza rakiety tenisowej, Rogera Federera czy Johna Kennedy’ego Schlossberga, wnuka prezydenta USA. Przejdźmy jednak do rzeczy, kto słynie z tego, że najwięcej płaci za fryzjera?

  • Cristiano Ronaldo

Piłkarza nie mogło zabraknąć na tej liście. Kto inny, jak nie Cris, słynie z upodobania do oryginalnych i drogich fryzur? Jak twierdzą zagraniczne media, jedna z jego przedmeczowych stylizacji kosztowała… 45 tysięcy euro. To nie koniec. CR7 płaci fryzjerowi także za ujarzmienie włosów swojej woskowej figury, która stanęła w Museo de Cera w Madrycie. Jak zdradził kiedyś Ronaldo, zależy mu na tym, by jego podobizna wyglądała perfekcyjnie (jak on sam oczywiście :)).

  • Neymar

Piłkarz ma prywatnego fryzjera, któremu płaci nie mniej niż 2 tysiące euro miesięcznie. Jego czupryną zajmuje się Wagner Tenorio, hiszpański stylista fryzur. Jak wyjawił dziennikarzom, musiał się wyjątkowo mocno napracować, by przywrócić włosy Neymara do porządku. Jako że piłkarz nie szczędził ani czasu, ani pieniędzy, wysyłając po Tenorio swojego prywatnego kierowcę, fryzjer ujarzmił jego włosy i poprawił ich kondycję. No, tylko pozazdrościć!

  • Floyd Mayweather Jr

Amerykański pięściarz, który należy do najbogatszych sportowców na świecie, nie należy do skąpigroszów. Swoich fanów przyzwyczaił już do bardzo minimalistycznej, lecz perfekcyjnej fryzury, za którą jest w stanie zapłacić naprawdę sporo. Mayweather stawia na gładko ogoloną głowę. Z tego powodu przynajmniej dwa razy w tygodniu odwiedza go prywatny fryzjer (a raczej golarz), za którego usługi płaci tysiąc dolarów tygodniowo.

  • Kanye West

Kolejny „minimalista” na naszej liście. Można by przypuszczać, że łysa głowa Kanye Westa nie wymaga zbyt wielu zabiegów fryzjerskich. Nic bardziej mylnego. Piosenkarz, a ostatnimi czasy i projektant mody, korzysta z usług prywatnego fryzjera, którego dzienna stawka to… 500 dolarów! Jak stwierdził kiedyś pewien tabloid, Kanye po prostu lubi świeży look. No, ale kto bogatemu zabroni…

W powyższym zestawieniu zabrakło polskich gwiazd sportu czy estrady. Jakiś czas temu polski magazyn plotkarski przyłapał naszego mistrza, Roberta Lewandowskiego w warszawskim salonie fryzjerskim. Jak sprawdzili później sprytni reporterzy, męskie cięcie to koszt około 70 złotych. Jak widać, nie każdy milioner musi wydawać miliony monet na swoją fryzurę… I to się ceni! Pozostając w temacie, polecamy także przegląd najsłynniejszych fryzur XX i XXI wieku.

brak zdjęcia

Dzień Emotikona: jaki emotikon umieściłbyś na t-shircie?

By W co się ubrać? Brak komentarzy

emotikon

Emotikony bez wątpienia ułatwiły i usprawniły naszą komunikację na niespotykaną wcześniej skalę. Jeśli wątpisz, spróbuj choć przez jeden dzień powstrzymać się przed umieszczeniem znaczku „:)” w sms-ie bądź wiadomości na Messengerze.

Już jutro Dzień Emotikona! Skąd się wzięły tak popularne dzisiaj buźki powstałe poprzez umiejętne łączenie znaków interpunkcyjnych? Komu je zawdzięczamy? Dzisiaj porcja ciekawostek i pytanie specjalnie dla Ciebie: jaki emotikon umieściłbyś na swojej koszulce?

Dwukropek, myślnik i nawias, czyli kultowy emotikon

Emotikon to wbrew pozom, i niektórym „specjalistom”, nazwa powstała poprzez połączenie angielskich słów „emotion” i „console” (w skrócie „con”), które można tłumaczyć jako konsolę i klawiaturę. Współcześnie większość edytorów tekstowych i komunikatorów zamienia typograficzne znaki w kolorowe buźki, przez co powoli zatraca się ich tradycyjny wymiar. Skoro przy tradycji, a tym samym i historii jesteśmy, kto jako pierwszy użył emotikona?

Kto po raz pierwszy mrugnął w tekście? 😉

Tak naprawdę emotikony to wcale nie wymysł nowoczesności i ery komputerów. Pewnie nie każdy wie, że pierwszy znaczek uśmiechniętej buźki pojawił się w… 1881 roku w amerykańskim magazynie satyrycznym „Puck”. Emotikon musiał więc trochę poczekać na swój komputerowy debiut. Po raz pierwszy użyty został przez informatyka Scotta Fahlmana w wiadomości wysłanej 19. września 1982 roku o godzinie 11.44. Facet jest więc uznawany za pomysłodawcę emotikona. Z tego też powodu święto interpunkcyjnej buźki obchodzone jest właśnie tego dnia.

Emotikon na koszulce

Czas na pytanie za sto punktów. Jaki emotikon umieściłbyś najchętniej na swojej koszulce? Który znaczek mówi Twoim zdaniem więcej niż tysiąc słów? Na rozmyślania masz czas do jutra. Póki co wybierz klasyczny biały t-shirt, przecierane spodnie jeansowe i białe buty, czyli hit sezonu (wspominaliśmy o tym niedawno!).



brak zdjęcia

3 typy męskiej bielizny

By Lekcja casualu 4 komentarze

męska bielizna

Wielokrotnie było o koszulach, spodniach, t-shirtach i butach. Czas na odzież, która zwykle pozostaje skrzętnie ukryta. Dzisiaj na tapecie przegląd męskiej bielizny. Bez obaw – oczywiście będą to same klasyki!

Dobrze ubrany facet powinien wiedzieć, jak właściwie dobrać koszulę do okazji, które spodnie czy buty będą do niej najlepiej pasować, a także… jaka bielizna będzie ich właściwym uzupełnieniem. Tak moi drodzy, męska bielizna to podstawa każdej udanej stylizacji!

Męska bielizna przez wieki

Za jej pierwowzór można dziś uznać listek figowy naszego prapradziada, czyli biblijnego Adama. Pierwsza bardziej rzetelna – pod względem historycznym – wzmianka na temat męskiej bielizny pochodzi sprzed ponad pięciu tysięcy lat. Według ustaleń archeologów, właśnie wtedy żył facet, którego znaleziono w lodowcu. Przed mrozami chronił swoje „klejnoty rodowe” zwykłą materiałową przepaską.

Podobna bielizna (o ile można tak nazwać skrawki materiału wiązane w kroku) znana była wśród starożytnych cywilizacji. Później (a raczej wcześniej, patrząc z dzisiejszego punktu widzenia) pojawiły się długie kalesony, które królowały aż do końca XIX wieku. Pierwsze bawełniane majtki, które przypominają te współczesne, pojawiły się dopiero na początku XX wieku.

Co prawdziwy facet nosi dziś pod spodniami, czyli najpopularniejsze typy bielizny

Przede wszystkim musimy zwrócić uwagę na alarmujące wyniki badań przeprowadzonych przez Państwowy Zakład Higieny. Jak wskazuje instytut, aż 34% Polaków nie zmienia bielizny przez dwa, a nawet trzy dni! Mamy nadzieję, że ankietowani udzielali takiej odpowiedzi z czystej przekory bądź „dla beki” i wyniki mają niewiele wspólnego z prawdą.

Zamiast jednak rozprawiać nad higieną naszych rodaków, przejdźmy do rzeczy i skupmy się najpopularniejszych modelach męskiej bielizny. Które typy królują w naszych szafach? Jak obiecaliśmy, dzisiaj spuścimy zasłonę milczenia na wszelkie udziwnienia. Z tego powodu skupimy się jedynie na tzw. codziennych modelach. Przecież nie będziemy zaglądać do sypialni Polaków! 🙂

  • Slipy

Najpopularniejsze majtki, które z pewnością można znaleźć w szafie każdego faceta. Mężczyźni cenią je sobie za dużą wygodę i świetne utrzymanie atrybutów męskości we właściwym miejscu. Są idealne do spodni z lejących się materiałów i tych o dopasowanym kroju. Nie ma lepszego wyboru do garnituru niż slipy! Współcześnie producenci dbają często o dodatkowe przeszycia, które optycznie powiększają to i owo, dzięki czemu nawet najbardziej zakompleksieni mężczyźni będą mogli się z dumą prężyć przed lustrem :).

  • Przylegające bokserki

Uznawane zwykle za kompromis pomiędzy slipami a luźnymi bokserkami. Nie są tak wycięte, jak te pierwsze (sięgają zazwyczaj uda), lecz w przeciwieństwie do szortów, obciskają i trzymają na miejscu najważniejsze skarby każdego faceta. W zależności od długości nogawek wyróżniamy bieliznę typu trunks (krótkie) i boxer briefs (długie). Dzięki temu, że są idealnie przylegające, świetnie się nadają praktycznie do każdego rodzaju ubioru. Są doskonałe zarówno na lato, jak i zimę.

  • Luźne bokserki

Inaczej boxer shorts, którym często bliżej do spodenek niż do klasycznych majtek. Tego typu męska bielizna preferowana jest zwykle przez młodych facetów. Jest super, ale przede wszystkim do spania. Raczej nie nadaje się do sportowych stylówek (spróbuj iść na siłkę w szerokich bokserkach do kolan!) ani tym bardziej tych eleganckich. Luźny materiał może się przecież rolować w nogawkach spodni. Najlepiej więc zarezerwować je jako bieliznę do spania bądź na naprawdę casualowe piątki.

A Ty, jaki model lubisz najbardziej? Nie wychodząc z tematu, polecamy zapoznać się z wcześniejszym wpisem, którego tematem jest odwieczny dylemat: slipy czy bokserki.

zobacz w sklepie