fbpx Przeskocz do głównej zawartości.
brak zdjęcia

Cosplay, czyli moda na przebieranie

By Faceci o modzie Brak komentarzy

Cosplay

Cosplay – co to takiego i czy znają go już Polacy? Gdzie jest szczególnie popularny i czy rzeczywiście jest się czym zachwycać? Sprawdźmy to!

Daję głowę, że już nie raz słyszeliście to określenie. Ale czy na pewno wiecie, o co tak naprawdę w tym chodzi? Gdzie powstał ten trend i na czym polega? Czy nam, Polakom, pozostaje jedynie oglądanie zdjęć i filmów na YouTube dokumentujących największe wydarzenia spod znaku cosplay, czy może mamy szansę uczestniczyć w tym osobiście? Dzięki nam, poznacie odpowiedzi na wszystkie powyższe pytania.

Przebieranki z historią

Pełna nazwa to „costume playing”, czyli dosłownie zabawa w przebieranie. Wbrew temu, co sądzi większość osób, moda ta nie narodziła się w Japonii. Oczywiście podejrzenia te są w pełni uzasadnione, w końcu kto inny, jak nie Azjaci, najbardziej lubują się we wszystkim, co dziwne?

[su_box title=”Czy wiesz, że…” box_color=”#99fa79″]Tak naprawdę cosplay pojawił się nie w Japonii, lecz w Stanach Zjednoczonych (czyli drugiej na świecie kolebce oryginalnych pomysłów) w… 1939 roku.[/su_box]

Miał wtedy miejsce pierwszy World Con, czyli World Science Fiction Convention. Jego uczestnicy zapoczątkowali modę na przebieranki w bohaterów tego typu filmów. Wtedy mogło to wyglądać co najmniej przerażająco (jeśli lubicie mocne wrażenia, polecam sprawdzić galerię wszystkowiedzącego profesora Google). W końcu własnoręczne odwzorowywanie postaci UFO czy załogi statków kosmicznych z lat 40. nie było prostym zadaniem. Jak jest dzisiaj? Jak tego typu moda ewoluowała przez te wszystkie lata?

Cosplay – nie tylko na bal przebierańców

Pierwsi cosplayerzy zrobili tak dobre wrażenie, że niezamierzenie zapoczątkowali prawdziwy globalny trend, który przetrwał całe dekady. Z czasem każde kolejne konwenty fanów filmów sci-fi, komiksów czy gier, gromadziły ludzi lubujących się w przebierankach. Początkowo była to tylko zabawa, z czasem zaczęła się rywalizacja i konkursy najlepszych kostiumów, które cieszyły się tak wielką popularnością, że przyciągały widzów nawet zza granicy. W 1984 roku Nobuyuki Takahashi, redaktor japońskiego pisma sci-fi odwiedził Los Angeles i tamtejszy WorldCon.

Dziennikarz opisał imprezę i panujące na niej zwyczaje. Nadał jej nawet znaną współcześnie nazwę, czyli cosplay. Przez lata cosplayerzy stali się częścią kultury popularnej. Przygotowania do tego typu wydarzeń zaczęły zajmować uczestnikom coraz więcej czasu i stały się po prostu trendy. Przebieranie się za postaci z filmów przestało być tylko metodą na wyrażenie swoich zainteresowań, ale też nową modą i sposobem na reklamę największych firm z branży.

Konwenty fanów cosplay

Dzisiaj na całym świecie odbywają się zjazdy fanów anime, mangi, gier komputerowych, a nawet festiwale cosplayer’ów. Na każdym z nich, ludzie uwielbiający przebieranki prezentują swoje stroje, a także scenki z ulubionych gier czy filmów. Obowiązkowy outfit to nie tylko ciuchy, ale i peruki, makijaż bądź akcesoria tożsame z daną postacią. Niektóre z wydarzeń wymagają stroju stworzonego samodzielnie. Jedna z najbardziej zjawiskowych imprez odbywa się oczywiście w Japonii. Jak wyglądało tegoroczne Anime Japan Cosplay? Możecie się przekonać oglądając poniższy filmik.

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=sBb5Txi1R48″][su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=7sHDTwln67c” responsive=”no”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube]

Sztuka cosplay w Polsce

Fanów cosplay’u można także znaleźć u nas w kraju. Najlepszym przykładem Intel Extreme Masters, czyli mistrzostwa świata gier komputerowych, które mają miejsce w katowickim Spodku. Każdym mistrzostwom towarzyszy konkurs na najlepszy cosplay. Jakie są zasady? Przebranie musi prezentować postać z jednej z internetowych gier, w którą grać będą uczestnicy turnieju, czyli League of Legends, StarCraft czy Counter Strike. Innym warunkiem uczestnictwa w turnieju jest własnoręczne wykonanie stroju.

Pyrkon, czyli zlot fanów fantastyki i cosplay’u

Najważniejszy festiwal miłośników fantasy w Polsce i w całej Europie, czyli Pyrkon. Rokrocznie zgromadza nie tylko fanów książek czy gier, ale i tematycznych przebieranek. Po raz pierwszy odbył się w 1999 roku. Przed nami kolejna edycja, która będzie prawdziwą gratką dla fanów gatunku. Polski Pyrkon to bowiem nie tylko cosplay, ale i dziesiątki sal prelekcyjnych, wykładów, warsztatów i konkursów.

Pyrkon to też okazja do spotkania wyjątkowych gości, których obecność z pewnością doceni każdy fan filmów, komiksów i gier fantasy. Do dzisiaj uczestnikami konwentu byli między innymi David Weber, czyli amerykański pisarz fantastyki naukowej i fantasy, Mark Rein Hagen (twórca gier karcianych, planszowych i komputerowych) czy Andrzej Pilipiuk, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jeśli jesteście ciekawi co będzie się działo podczas kolejnej edycji, zapraszam do Poznania w dniach 28-30 kwietnia 2017 roku. Tymczasem polecam oficjalną relację z ostatniej edycji konwentu.

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=8p9PTC5mgLw”][su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=7sHDTwln67c” responsive=”no”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube]

brak zdjęcia

Czy akrobatyka to sport dla faceta? Rafał Jonkisz odpowiada

By Męskie tematy Brak komentarzy

rafał jonkisz akrobatyka

Myślisz, że akrobatyka to sport, a raczej zabawa, jedynie dla dziewczyn? Oczami wyobraźni już widzisz gibkie kobiety w obcisłych strojach pokrytych brokatem? To błąd! Wiedz, że ciężko o równie męską dyscyplinę, jak akrobatyka sportowa.

Prawdą jest, że akrobatyka nie należy do najpopularniejszych dyscyplin sportowych. Co innego oglądać na ekranie telewizora prawie tuzin facetów uganiających się za piłką, a co innego duet gimnastyków koziołkujących po matach. Jeśli z tym właśnie kojarzy Ci się akrobatyka, wyprowadzimy Cię z błędu. My, to jest ja i Rafał Jonkisz, który poza tytułem Mistera Polski, ma na swoim koncie wiele innych, także sportowych wyróżnień.

Akrobatyka, czyli coś, czego nie uczyli Cię na WF-ie

Ta prawdziwa, sportowa akrobatyka, ma niewiele wspólnego z gimnastyką, jaką możesz znać z zajęć wychowania fizycznego. W rzeczywistości jest to jedna z najstarszych dyscyplin sportowych w całej historii ludzkości (zdziwiony? :)). Polega na wykonywaniu rozmaitych figur i układów gimnastycznych. Cechy, które najbardziej się liczą wśród akrobatów, to siła, równowaga i gibkość. Więcej na ten temat z pewnością opowie nam jeden z najsłynniejszych polskich przedstawicieli tej dyscypliny, czyli Rafał Jonkisz.

Jonkers naprawdę ma talent!

Czy wiedziałeś, że Rafał był uczniem Rzeszowskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego na profilu akrobatycznym? Akrobatyka to pasja, która pochłania go od kilku lat – to by wyjaśniało jego nienaganną sylwetkę. Swoje gimnastyczne umiejętności prezentował na wielu dużych imprezach, w tym na Ceremonii Otwarcia Mistrzostw Świata w Siatkówce w Warszawie w 2014 roku. Jakby tego było mało, Jonkisz jest ćwierćfinalistą popularnego programu telewizyjnego „Mam Talent” i razem ze swoim zespołem zdobył tytuł wicemistrza świata w Show Dance. Dzisiaj trenuje w grupie akrobatyczno-pokazowej „FlyBoys”.

Czym tak naprawdę jest akrobatyka sportowa?

Dyscyplina ta do tej pory kojarzyła mi się raczej z drobnymi, szczupłymi kobietami. Patrząc na Rafała i jego sylwetkę, zaczynam wątpić w to, że akrobatyka to jedynie „fikołki” i „gwiazdy”… Jak jest naprawdę?

rafał jonkisz porady

RAFAŁ JONKISZ: Akrobatyka to sport, w którym wymagana jest nienaganna tężyzna fizyczna. Niezwykle ważna jest siła oraz sprawność ciała. Męska odmiana tej dyscypliny jest dużo trudniejsza, ponieważ wymaga zdecydowanie większego udziału siły w wykonywanych akrobacjach. Kobieca odmiana akrobatyki ukierunkowana jest natomiast na nienagannie wygimnastykowane ciało.

W kwestii tężyzny fizycznej wierzę Rafałowi na słowo :). Jeśli Ty masz jeszcze jakieś wątpliwości, odsyłam do poniższego filmiku. Znajdziesz w nim zapowiedź tego, jak w rzeczywistości wygląda akrobatyka. Przed Tobą Jonkers i powietrzne ewolucje.

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=wGRqzIyW_8c”][su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=7sHDTwln67c” responsive=”no”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube]

brak zdjęcia

Czerwone spodnie męskie… i co do tego?

By W co się ubrać? Brak komentarzy

czerwone spodnie

Wiele osób niechętnie kupuje czerwone ubrania. Większość nie wie po prostu, z czym je łączyć. Spokojnie, podpowiemy Wam co i jak, byście nie musieli już dłużej unikać tego rozgrzewającego wszystkie stylizacje koloru. Czerwone spodnie męskie i… no właśnie, z czym je połączyć?

Od kilku sezonów  zauważyć można jeden niezmienny trend. Projektanci od jakiegoś czasu stawiają na wyraziste akcenty w stylizacjach. Jednym z popularniejszych jest kolor czerwony, który najczęściej znaleźć można na spodniach. Z pozoru takie stylizacje wydają się Wam zbyt oryginalne? Bez obaw, tajemnica tkwi w odpowiednim doborze pozostałych elementów stroju.

Zagraj w czerwone!

Kolorowe spodnie rządzą się swoimi prawami. Nie są może tak uniwersalne jak granatowe jeansy czy chinosy, ale mogą stać się podstawą naprawdę udanych stylówek. Trzeba po prostu wiedzieć co i z czym łączyć. Już na wstępie mogę Wam powiedzieć, że czerwony total look odpada. Zamiast tego proponuję niezawodny styl marynarski, który idealnie sprawdzi się nawet teraz, czyli pod koniec lata. Jakie są jego zasady? O tym przeczytacie w naszym wcześniejszym wpisie. Teraz czas na obiecaną stylizację.

Czerwony marynarz

Czerwone spodnie męskie spiszą się w towarzystwie granatu, bieli czy czerni. Takie kolory występują właśnie we wspomnianym stylu marynarskim. Dzisiaj proponujemy Wam wyjątkowo casualową odsłonę tego trendu, czyli czerwone chinosy o kroju jogger w połączeniu z czarnym t-shirtem z ciekawym wzorem. Niech nie zmyli Was tylko trójkąt na koszulce. Bynajmniej nie jest to ten Bermudzki, a Wy tym samym z pewnością nie zaginiecie w modowych bezkresach. Przynajmniej nie w tej stylizacji! Dodatek w postaci białych sneakersów zaprowadzi Was w końcu do każdego brzegu :).




brak zdjęcia

3 najlepsze trasy rowerowe i nienaganna stylówa na dwa koła

By W co się ubrać? Brak komentarzy

Mountain Bike cyclist riding single track outdoor

Jesteś amatorem jazdy na dwóch kółkach, ale irytuje Cię brak odpowiednich ścieżek rowerowych? Jeśli z powodu niewłaściwej infrastruktury rowerowej powoli przymierzasz się do zamiany swojego „górala” na rower stacjonarny, radzimy przystopować.

Dzisiaj gratka dla wszystkich cyklistów, czyli najlepsze trasy rowerowe, które pozwolą Ci nie tylko pokonać odległość domu od pracy czy szkoły, ale zwiedzić kawałek świata. Gdzie najlepiej się wybrać na rowerową przejażdżkę? Podpowiadamy!

Pierwsza rowerowa autostrada

Nasi zachodni sąsiedzi naprawdę mogą się poszczycić najlepszymi drogami. Od teraz mogą kusić swoją infrastrukturą nie tylko domorosłych kierowców rajdowych, ale i cyklistów. W Niemczech powstała bowiem pierwsza autostrada bez samochodów. Póki co trasa ma długość 3 mil, jednak w założeniu ma mieć 62 i łączyć 10 największych miast na zachodzie kraju. Autostrada jest całkowicie oddzielona od drogi uczęszczanej przez kierowców samochodów, dlatego też nie uświadczysz na niej ani jednego zbłąkanego auta. „Ścieżka” posiada nawet pasy ruchu, a także kładki i przejścia podziemne dla pieszych.

Miliony za czyste powietrze

Podobnym projektem może się poszczycić także Norwegia, która niedawno ogłosiła swój plan walki z emisją spalin. Wybawieniem ma być inwestycja rzędu blisko miliarda dolarów i wybudowanie sieci rowerowych autostrad łączących 9 największych miast w kraju. Myślisz, że takie rzeczy tylko za granicą? Mylisz się! Polska też może się poszczycić podobną atrakcją dla cyklistów. Mowa o Wschodnim Szlaku Rowerowym Green Velo, który prowadzi przez pięć wschodnich województw. Trasa o łącznej długości prawie 2 tysięcy kilometrów to prawdziwy Święty Graal dla zapaleńców jazdy na dwóch kółkach.

Modnie do celu

Bez względu na to, gdzie jest miejsce przeznaczenia Twojej przejażdżki, warto zadbać o wzorową stylówkę. Już kiedyś przedstawialiśmy zasady rowerowych stylizacji autorstwa Quentina D. Washingtona. Dzisiaj czas na konkretny zestaw. Poza dwoma kółkami i sprawnymi lampkami, potrzebować będziesz biały t-shirt z ciekawym printem, szarą bluzę (na wypadek odczuwanego chłodu przy osiągnięciu zawrotnych prędkości) i krótkie spodnie w energetycznym, zielonym kolorze. Do tego oczywiście wygodne sneakersy. Tak ubrany, z pewnością modnie i bezpiecznie przemierzysz kilometry rowerowych autostrad.