Najważniejszy spend rodzinny w całym roku wymaga nie lada stylówki. Dziś podpowiemy co na siebie włożyć, by żaden z obecnych na kolacji dzieciaków nie wziął Cię za tego kolesia ze zdjęcia powyżej.
Pod ostrzałem ciekawskich spojrzeń ciotek i tysięcy kalorii
Na powyższe musisz być odpowiednio przygotowany. Dawno niewidziana rodzina, wszelkiej masy stryjowie, wujowie i inni, z którymi wiążą Cię bliższe lub dalsze więzy krwi mają to do siebie, że lubią obserwować, wypytywać i wyciągać często zbyt pochopne wnioski. By się przed tym uchronić, lepiej nie prowokować tej wścibskiej materii.
Jak?
Najlepiej przykładnym strojem. Koszula w świątecznym czerwonym kolorze w połączeniu z marynarką sprawi, że zapunktujesz w ich oczach (w końcu będziesz „taki elegancki!”), a tym samym będzie Ci dane spędzenie kolacji w świętym spokoju… a dokładniej nad pełnym talerzem.
Święta to także czas rodzinnych pojedynków „kto zje więcej”. Załóż wygodne spodnie w kolorze klasycznego ciemnego jeansu, a wygraną masz w kieszeni, a raczej w brzuchu ;p
O tym zapomnij w Święta!
Jeśli przejdzie Ci jednak przez myśl, że proponowana przez nas stylówka jest za mało odświętna, możesz zdecydować się na odpowiednie dodatki. Tu jednak lepiej zachować umiar. Zdecydowanie nie warto brać sobie do serca nowej (i to przedziwnej!) mody rodem z Wielkiej Brytanii, wedle której miejscem bombek jest nie tylko choinka. Zaintrygowany co nowego wymyślili nasi koledzy Anglicy? Polecamy artykuł Daily Mail – stamtąd też pochodzi zdjęcie z góry.
Dalej nie wiesz, co na siebie włożyć w Święta?
Łyknij trochę teorii i dowiedz się, jak w święta nie robić konkurencji choince.
Zapraszamy do lektury jutrzejszego wpisu.
Kilka/naście/dziesiąt lat temu każdy z nas uwielbiał Boże Narodzenie. Dzisiaj dla niektórych sprawa może się mieć trochę inaczej. W końcu święta wyglądają odmiennie w oczach dziecka i dorosłego faceta.
Ze świętami sprawa nie jest taka łatwa. Ich plusy i minusy wymieniać można w nieskończoność. Jak to jednak mówiono w kultowej już komedii, rozchodzi się jednak o to, by minusy nie przesłoniły Wam plusów (pozwoliliśmy sobie trochę zmodyfikować cytat na potrzeby artykułu :)).
JAK DOBRZE, ŻE JUŻ ŚWIĘTA… czyli największe zalety świąt!
1.Wolne!
Prawdziwie długi weekend zasłużenie uplasował się na pierwszej pozycji.
Czy wiecie, że w tym roku wystarczy wziąć 4 dni urlopu by móc byczyć się przez 10 dni?!
Menu degustacyjne lepsze niż w Master, Top i innym Super Chefie
Barszczyki, uszka, pierogi, serniki, makowce i wiele więcej.
Od samego wymieniania ślinka cieknie.
Święta to okres, gdy nawet najwięksi fit i strongmeni mogą zrezygnować z rzeźby i zadbać jedynie o masę.
Prezenty dla bardziej i mniej grzecznych chłopców
Co prawda żaden z nas już pewnie nie czeka na moment wyciągnięcia spod choinki upominków z taką niecierpliwością jak za dawnych lat, jednak czy jest coś milszego niż prezent od najbliższych osób? Oczywiście, o ile nie będzie to kolejna para skarpet! 🙂
Mikołaj tirowiec i „Kevin sam w domu”
To już świecka tradycja, że świąt nie zapowiada pierwsza gwiazdka, a popijający Coca-Colę Mikołaj, który zamiast tradycyjnymi saniami, woli się wozić ciężarówką, a także biedny Kevin, o którym od przeszło dwudziestu lat zapominają w Wigilię rodzice.
W obu przypadkach zdania są podzielone i możesz je kochać, albo nienawidzić. Ja sam nie wiem, czy bardziej mnie to cieszy czy denerwuje.
A propos Kevina – widzieliście „Kevina samego w domu” w wersji dla dorosłych? Jack Dishel i Macaulay Culkin sprawią, że nie spojrzysz już tak samo na ten świąteczny blockbuster 😉
ŚWIĘTA, ŚWIĘTA I (WRESZCIE!) PO ŚWIĘTACH – DLACZEGO NIE LUBIMY ŚWIĄT?
Święta mają kilka podstawowych wad. Jakich? Na przykład:
Lepiej dostawać, niż dawać?
Nie brzmi najlepiej, ale chyba tak wygląda brutalna prawda. Wyciągnąć prezent spod choinki każdy głupi potrafi, a Ty człowieku kombinuj i trudź się, by wymyśleć podarek, który przypadnie do gustu ciotce, babci, bratu i szwagierce.
All I want for Christmas is… cisza w radio!
Czy okres od początku grudnia do połowy stycznia to czas, gdy w niewyjaśniony sposób giną wszystkie utwory i dlatego radiowcy muszą zapętlać 5 piosenek na krzyż, w tym przesłuchaną już tryliardy razy opowieść o tym jak „last christmas I gave you my heart”?
(Kolędy) śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej
I to na nasze nieszczęście! Publiczne odśpiewywanie dziękczynnych pieśni raczej nas krępuje. Zarówno kiedy zmuszeni jesteśmy do bycia biernymi słuchaczami, jak i chórzystami wbrew własnej woli.
Pan tu nie stał!
Supermarkety wyładowane po brzegi ludem polującym na karpie, skórzane torebki i radomskie trzy cytryny w promocji. Na czas świąt (i nie tylko) chyba lepiej zrezygnować z tradycyjnych metod i wybierać zakupy przez Internet.
Jak zostać Perfekcyjną Panią Domu
Choinka w bałaganie stać nie może. Generalne sprzątanie już na tygodnie przed świętami to coś, za czym chyba żaden z nas nie przepada. Szczęśliwi Ci z Was, którzy mieszkają z mamami bądź dziewczynami pedantkami, które wiedząc, że zrobią to najlepiej, biorą wszystkie porządki na swoje barki. Pamiętajcie tylko, by odpowiednio się im odwdzięczyć! 🙂
A Wy co dodalibyście do naszej listy?
Korzystając z okazji życzymy Wam, by w tym roku tych negatywnych aspektów świąt było jak najmniej.
Kobieta i torebka to zgrany duet, a często nawet miłość od pierwszego wejrzenia. A jak to jest z nami facetami?
Współcześnie torebka to niezaprzeczalnie atrybut każdej kobiety, ewentualnie bohatera dziecięcych bajek, tj. fioletowego telestworka o bliżej nieokreślonej płci. Pewnie nie każdy z Was uwierzy, ale na samym początku była ona typowo męskim dodatkiem. Dopiero francuski król Ludwik XIV popularyzując trzyczęściowy garnitur wyposażony w całą masę kieszeni mogących pomieścić wszystkie drobiazgi, skutecznie (i to na dekady, a raczej setki lat) zdeklasował męskie torebki.
Człowieku, po co Ci torba?
Dzisiaj torebki wracają do łask. W końcu gdzieś trzeba przechowywać te portfele wypełnione złotymi kartami kredytowymi, telefony, tablety, laptopy, ładowarki, klucze i inne gadżety. Trzeba oczywiście pamiętać, że dodatki mają być nie tylko praktyczne, a stylowe i odpowiednio dopasowane do pozostałych elementów stroju. Dobra torba nie tylko zabezpieczy Twoje kieszeni przed pęknięciem w szwach, ale i podkreśli Twój i Twojej stylówki charakter. Poniżej lista modeli, które sprawdzą się na ramieniu każdego mężczyzny.
Teczka businessmana
… czyli niezastąpiony dodatek każdego pracującego, uczącego się czy po prostu faceta, który nie umie się rozstać z laptopem, zeszytem i stosem dokumentów. Zamiast pakować to wszystko do tornistra, wybierz skórzaną aktówkę, która sprawdzi się idealnie nie tylko w stylizacjach formalnych, ale i tych bardziej causalowych.
Listonoszka nie tylko dla pracownika poczty
Od teczki odróżnia ją długi pasek na ramię i większa dowolność materiałów, z jakich potrafi być uszyta. W zależności od rodzaju tkaniny, torba pasować będzie do stylu bardziej i mniej oficjalnego, te z poliestru doskonale sprawdzą się we wszystkich codziennych sytuacjach. Poza długim paskiem cechą charakterystyczną listonoszek są klapy zamykane na magnes bądź klamrę.
Listonoszka w wersji mini
Mała torba zwykle o wielkości formatu B5 na długim pasku na ramię. Króluje przede wszystkim latem i to nie tylko na dyskotekach i plażach w Mielnie. Jest świetnym dodatkiem do codziennych i raczej sportowych stylizacji. Pomieści portfel, telefon, a nawet tablet.
Torby na siłownie
Są chyba modelem cieszącym się największą popularnością wśród facetów. Co innego jest równie wygodne, lekkie i pojemne. Zmieścisz w niej ręcznik, buty sportowe, ciuchy na trening czy siłownie i wiele więcej. Sportowa torba to z pewnością jeden z największych must have męskich dodatków.
Wybór obarczony dużym ryzykiem
Powyżej torby, które sprawdzą się na ramieniu każdego faceta. Jeśli nie znalazłeś wśród nich swojego faworyta, lepiej z niego zrezygnuj. Torby rodem z kobiecego butiki (w kropki, kwiatki i falbanki) albo co gorsza, przedszkola (z printem w misie, lalki Barbie, a nawet Supermana) nie przystoją żadnemu prawdziwemu facetowi. Jeśli nie chcesz więc narazić się na podejrzliwe spojrzenia bądź wytykanie palcami na ulicy, lepiej odpuść sobie tak kontrowersyjne wybory i postaw raczej na męską klasykę.
Jakie męskie torby są modne?
Co w modzie piszczy, jeśli chodzi o męskie torby? Sprawą zainteresował się sam Wall Street Journal.
Jeśli chciałbyś, by od czasu do czasu ktoś pomyślał o Tobie jako o typowym bad boyu, możesz posłużyć się kilkoma zagrywkami. Oczywiście możesz zacząć od robienia rzeczy niegrzecznych.
Na liście:
nieustępowanie starszym w autobusie,
podstawianie nogi przechodniom, sprzeciwienie się ekspedientce w sklepie, gdy prosi o możliwość bycia winną grosika,
zastraszanie dzieci pod blokiem,
chodzenie na ustawki i bieganie z maczetą.
By jednak nie narazić się na spojrzenia nie tyle pełne strachu a politowania, warto wybrać zupełnie inną drogę.
I Ty możesz być stylowym bad boyem
Jeśli Twoja wrodzona klasa, wpojone zasady dobrego wychowania i dusza pacyfisty nie pozwalają Ci na powyższe zachowania, możesz posłuchać naszej rady i wybrać stylówkę na niegrzecznego chłopca rodem z amerykańskich filmów akcji.
Niezbędny będzie kaptur niedbale zarzucony na głowę, dresowe spodnie i oczywiście sportowe sneakersy. Gdybyś nadal wątpił w siłę swego niegrzecznego looku, zawsze możesz założyć bluzę z napisem RUDE.
Stylówka gotowa.
Uderzaj zatem w miasto, Bad Boyu!
Nie zapomnij jednak o dobrych manierach i przepisach prawa! 🙂
Najnowsze komentarze