Bynajmniej nie namawiamy do wzięcia udziału w żadnym talent czy reality show. Nasza propozycja jest znacznie prostsza i obarczona zerowym ryzykiem niepowodzenia.
Jak ubrać się prosto i z pozoru standardowo, by jednocześnie wyróżniać się na ulicy? Poniżej miejska stylówka, której nie powstydziłaby się nawet pierwszoligowa gwiazda. W końcu inspirowana lookiem Rafała Maślaka!
Po pierwsze uniwersalność
Gwiazdą można się czuć nie tylko na czerwonym dywanie czy premierze nowego filmu. W tym zestawie będziesz wyglądać i czuć się niczym supergwiazdor zarówno w szkole, w pracy, na zakupach, jak i wyjściu ze znajomymi.
Po drugie detale
Niewielkie środki, a mimo to widać tu bez wątpienia duże wyczucie mody. Stylizacja ta odpowiednio podkreśli charakter właściciela, a drobne niuanse dodadzą magii całemu zestawowi. Gwiazdki na bluzie, spodnie z obniżonym krokiem i pikowanie na kurtce to najważniejsze elementy, które tworzą całość.
Naszym zdaniem ten look godny jest nawet największej gwiazdy.
A Wam jak się podoba?
Myślałeś, że farbowanie włosów to zabieg jedynie dla kobiet i facetów przechodzących kryzys wieku średniego? Musimy wyprowadzić Cię z błędu – koloryzacja to ostatnio najmodniejszy trend męskiego fryzjerstwa. Jednak najmodniejszy, nie zawsze znaczy najlepszy…
Panowie chyba pozazdrościli płci pięknej możliwości przesiadywania godzinami u fryzjera i eksperymentowania z kolorem. Dotychczas nawet ten, komu przyszło urodzić się z marchewkowo rudą czupryną, dzielnie znosił wszystkie nieprzyjemności z tym związane i pozostawał Rudym do końca swych dni (a przynajmniej do chwili pojawienia się pierwszych siwych włosów). Ostatnimi czasy sprawa ma się chyba nieco inaczej.
Wszystkie kolory tęczy
Na Instagramie zrobiło się niedawno (chyba zbyt) kolorowo. Widać tam istne zatrzęsienie zdjęć mężczyzn prezentujących swoje kolorowe czupryny, a nawet zarosty. Włosy w całej palecie barw: od różu, przez turkusy do szarości.
Zapytacie pewnie „ale o co chodzi?”. My początkowo też nie mogliśmy tego zrozumieć. Teraz pozostaje nam kręcić (niefarbowanymi!) głowami z niedowierzaniem dla współczesnych trendów fryzjerskich.
Męska odmiana Syrenki Arielki
„Merman”, czyli facet-syrena, na którego głowie próżno szukać kosmyków w kolorze blond czy brązu. Przed wizytą u fryzjera mężczyźni ci pewnie w ramach poszukiwań inspiracji obejrzeli kilka odcinków bajki o towarzyszach małej Ariel. Inaczej trudno wyjaśnić, skąd wzięły się na ich głowach i twarzach te szalone kolory.
Warto bowiem zwrócić uwagę, że w modzie jest zmiana koloru włosów nie tylko na głowie, ale i często tej na brodzie czy brwiach. Niektórzy nie ograniczają się również do jednego koloru, a fundują sobie na głowie wszystkie barwy tęczy.
Podsumowując, panowie chyba zbyt dosłownie wzięli sobie do serc słowa piosenki „Chodź, pomaluj mój świat”…
Poniższy filmik pozwoli z kanału „ThinkTank” pozwoli Wam napatrzeć się na tych kolorowych gości i poznać opinię prowadzących na temat tego trendu.
Pierwszy siwy włos
Dotychczas siwe włosy nie były niczym pożądanym, a znalezienie na swojej głowie TEGO pierwszego, było powodem do smutku i wyczekiwania nadchodzącej starości. Nie przypadkowo w telewizji od lat pojawia się tyle reklam przekonujących do najlepszych w swoim rodzaju sposobów na ukrycie szarych odrostów. Ich producenci chyba muszą się przebranżowić, bo modne stało się celowe farbowanie fryzur na siwo.
Przyprószone srebrem włosy u dojrzałego mężczyzny to oznaka mądrości, życiowego doświadczenia, klasy i świadomości własnej wartości. W dodatku potrafią wywrzeć mega wrażenie na płci pięknej. No ale co innego naturalny kolor, a co innego srebrnoszary hełm na 20-letniej głowie!
Panowie, nie dajmy się zwariować!
Moda modą, ale niektóre pomysły pozostawmy jedynie gwiazdom Instagrama albo na specjalne okazje typu bale przebierańców. Kolorowe włosy świetnie się sprawdzą także w sytuacji castingu do nowej ekranizacji „Małej Syrenki”, ewentualnie tęczowych Kucyków Pony. Jeśli nie w planie Ci aktorstwo, lepiej odpuść sobie koloryzację.
Rafał Jonkisz został zwycięzcą finału Mister Polski 2015. Czy zgadzacie się z decyzją jury? Jakie szanse dajecie Rafałowi Jonkiszowi w zbliżającym się konkursie Mister International 2015?
W niedzielny wieczór poznaliśmy następcę Rafała Maślaka. Misterem Polski 2015. Został nim 18-latek z Rzeszowa, Rafał Jonkisz. Już po głosowaniach Internautów można było przypuszczać, że Rafał ma spore szansę na zwycięstwo – zdobył aż 233 366 głosy, co uplasowało go na 3. miejscu.
Rafał przyjął gratulacje od swojego poprzednika, który naprawdę mocno wierzy w swojego młodszego kolegę.
– Jak się żegnaliśmy widziałem przerażenie w jego oczach, ale wiem, że da radę i nie zawiedzie pokładanych w nim nadziei. Kiedy ja leciałem na konkurs Mister International do Korei, nie byłem tak przygotowany do pobytu jak Rafał Jonkisz – napisał Rafał Maślak na swoim profilu.
Rafał Jonkisz wyleciał wczoraj na Filipiny na konkurs Mister International, gdzie już 30.11 będzie walczył w konkursie Mister International.
Pozostałe wyróżnienia w konkursie Mister Polski 2015
Pierwszym Wicemisterem oraz Misterem Internautów został Dominik Maj – otrzymał aż 771 618 głosów. Przypomnijmy: Dominik pochodzi z Krakowa, gdzie pracuje jako barman, i ma 26 lat. Zła informacja dla fanek: od 3 lat jest szczęśliwie zakochany w swojej dziewczynie.
Drugim Wicemisterem został Norbert Hawryluk, zaś Tytuł Mistera Elegancji przypadł Mateuszowi Bielowi. Chcecie dowiedzieć się więcej o zwycięzcach? Odsyłamy Was do wpisu o kandydatach w konkursie Mister Polski 2015.
Oto i oni tuż po ogłoszeniu werdyktu:
W ogóle damska część publiczności z pewnością nie mogła narzekać na brak estetycznych wrażeń. Uczestnicy konkursu pokazali się zarówno w eleganckich garniturach, jak i w samych bokserkach. Oczywiście, nam najbardziej podobała się casualowa odsłona – jeansy, joggersy, wygodne bluzy i swetry to zdecydowanie coś dla nas 🙂
Chłopaki chyba całkiem dobrze się bawili w czasie gali – zresztą spójrzcie sami…
Mister Polski: finał w gwiazdorskiej obsadzie
Zgodnie z zapowiedziami na gali finałowej nie zabrakło gwiazd… no poza jedną. Ola Ciupa (miała zasiąść w jury) z przyczyn zdrowotnych w ostatniej chwili zrezygnowała z udziału w imprezie.
Ewa Mielnicka, Barbara Pasek, Agnieszka Jastrzębska, Weronika Szmajdzińska, Klaudia Wiśniowska – wszystkie wyglądały jak milion dolarów. Panowie nie odstawali wiele od Pań i też pokazali klasę: błyszczące buty, śnieżnobiałe koszule i idealnie skrojone garnitury. Chyba największą uwagę zwracał Marek Kaliszuk i jego garnitur w kolorze indygo oraz Adrian Mielnik (stylówa na angielskiego gentlemana).
Jak zawsze doceniamy klasę i styl Rafała Maślaka – chyba jednak nie obrazi się na nas za to, że naszą uwagę skradła przede wszystkim jego ukochana, Kamila Nicpoń 🙂
Jak Rafał Jonkisz poradzi sobie na Filipinach?
Mamy nadzieję, że wkrótce będzie świętował kolejny wielki sukces – trzymamy za niego mocno kciuki!
Chyba każdy z nas marzy o ciele Superherosa, za którym szaleją wszystkie Ziemianki. Łatwo powiedzieć, gorzej zrobić. Jak zmotywować się do regularnych ćwiczeń?
Najlepszym – i podobno najłatwiejszym – sposobem na utrzymanie odpowiedniego zaangażowania w trakcie treningu jest otaczanie się motywatorami i unikanie tych z przeciwnej strony barykady, czyli demotywatorów. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Spróbujemy choć trochę ułatwić Wam sprawę.
Zrób to!
Przypomnij sobie, dlaczego zdecydowałeś się chodzić na siłownie. Do kupna karnetu przekonała Cię śliczna promotorka o gęstych lokach w kolorze blond (i to 12-miesięcznego?! – ukłony w stronę tych najbardziej naiwnych z Nas :))? Na pewno nie pojawiłeś się tam po to, by podziwiać jej sztuczne rzęsy, a by zmienić coś w swoim życiu. Więc co stoi na przeszkodzie?
Zastanów się, czy chcesz dalej leżeć na kanapie, oglądać mecze, pić piwo i rosnąć w oczach, czy robić (prawie!) to samo, urozmaicając plan dnia o wizytę na siłowni, w zamian wykreślając z kalendarza poszukiwania sklepów z odzieżą dla puszystych w rozmiarze XXXL
Kup sobie modny strój do ćwiczeń. Wygodne spodnie sportowe, fajny t-shirt i bluza, w których aż żal siedzieć w domu. Komu je pokażesz, jak nie nowym koleżankom na siłowni?
Zaangażuj w swoje wyzwanie (a raczej zmianę nawyków) swoją dziewczynę i ziomków. Nic tak nie poprawia nastawienia jak fakt, że nie jesteś sam. Nawet gdybyś miał przekonać do zakupu Ab Swing’a i Motylka z telezakupów swoją babcię, lepsze to niż nic. Najgorsze, to ćwiczyć w samotności!
Nuda to największy wróg! Zadbaj o odpowiednie urozmaicenie swoich treningów. Nawet jeśli zależy Ci tylko i wyłącznie na bicepsach niczym Conan Barbarzyńca, nie skupiaj się jedynie na podnoszeniu coraz to większych hantli. Żadna to zabawa, jak i satysfakcja z przychodzących efektów. Ciało nie lubi monotonii. Różnorodność to podstawa. Wszystkie mięśnie potrzebują czasu by się prawidłowo zregenerować, a Ty bogactwa ćwiczeń, by się nie zniechęcić.
Włącz ulubioną nutę! Jak dobrze jeździ Ci się samochodem (a nawet komunikacją miejską) gdy w uszach szumi Twoja ulubiona piosenka? Identycznie ma się sprawa podczas wysiłku fizycznego. Wgraj do swojej MP3-ójki najlepsze kawałki i biegaj przy nich ile sił. Nawet się nie obejrzysz i zaczniesz biegać przy long playach 🙂
Lista czynników motywujących jest znacznie dłuższa, ale jeśli ogarniesz chociaż te powyższe, bez wątpienia zauważysz pierwsze (oby satysfakcjonujące!) wyniki treningu.
Dla dodatkowej motywacji prezentujemy poniższy filmik „Motivational Workout Video – At the end of pain”.
Najnowsze komentarze