Masz w planach romantyczną kolację dla Twojej drugiej połówki, a może przygotowujesz drugą randkę w domu i liczysz już na „coś więcej”? Poznaj kulinarne sposoby na zwiększenie libido!
Popularna fraza „przez żołądek do serca” nie dotyczy jedynie kobiet, którym tradycyjnie przypisuje się obowiązek przygotowywania posiłków i uwodzenia mężczyzn poprzez świetnie przygotowane dania. Każdy mężczyzna powinien umieć gotować, nic nie stoi też na przeszkodzie, żeby wykorzystać podczas gotowania wiedzę tajemną – czyli siłę naturalnych afrodyzjaków.
1. Owoce morza, czyli podstawowy afrodyzjak w kuchni
W nadzwyczajną naturalnych afrodyzjaków i moc owoców morza wierzył już Casanova, a wiadomo, że jak się uczyć, to od najlepszych. Owoce morza zawierają fenyloalaninę, która pozytywnie wpływa na nastrój. Na kolację możesz przygotować więc np. zupę krewetkową lub np. ostrygi zapiekane w winie. Zmysły pobudzą także małże lub, które już samym swoim wyglądem mogą odpowiednio nastroić… i przenieść kolację do łóżka.
2. Naturalne afrodyzjaki: owoce i warzywa
Na kolację raczej nie będziesz przygotowywał krwistego steka – po jego zjedzeniu obydwoje nie będziecie w stanie ruszyć się z miejsca, nie mówiąc już o miłosnych igraszkach. Lepiej postawić na dania lekkostrawne zaprzyjaźnić się z warzywami oraz owocami – szczególnie z selerem korzeniowym i naciowym, który nazywany jest przez kucharzy naturalną viagrą zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Seler jest bogatym źródłem cynku, potasu oraz asparginy, które wzmagają popęd i pożądanie. Jakie jeszcze warzywa i owoce warto uwzględnić na romantyczną kolację?
- Pieczony burak – bogaty w betainę, której często używa się jako jeden ze składników leków antydepresyjnych. Świetnym pomysłem będzie więc przygotowanie na kolację kremu z pieczonych buraków.
- Papryczki chili – stymulują wydzielanie się hormonów szczęścia, możesz ich z powodzeniem użyć do wielu dań mięsnych, jak i kuchni meksykańskiej.
- Granat – zwiększa poziom testosteronu, idealny, dodatkowy składnik do sałatek.
- Truskawki – bogate w selen i cynk, mogą być także doskonałym składnikiem… gry wstępnej oraz… deserów.
- Banany – zawierają bufoteninę, która poprawia nastrój. Warto uwzględnić ten owoc planując np. deser z lodami.
3. Przyprawy jako afrodyzjaki
Lubczyk, imbir, bazylia, czosnek – te przyprawy to prawdziwe składniki na udane, miłosne uniesienia. Lubczyk można używać z powodzeniem do przyprawienia potraw mięsnych, zup, sałatek czy sosów. Imbir to z kolei doskonały składnik rozgrzewającej herbaty, ale także doskonale sprawdzi się jako dodatek do owoców morza czy tłustych mięs. Bazylia i czosnek to podstawowe przyprawy obecne praktycznie w każdej kuchni – polskiej czy śródziemnomorskiej. Wykorzystanie tych przypraw do makaronów, sosów czy dań mięsnych, nie powinno sprawić Ci większych kłopotów.
Warto także wspomnieć o gałce muszkatołowej, która – według badań naukowych – wpływa pobudzająco na chęć uprawiania seksu. Najprostszym przepisem na wykorzystanie tej przyprawy, jest przygotowanie makaronu ze szpinakiem, groszkiem, serem fetą i z dodatkiem gałki muszkatołowej.
4. Zapomnij o mocnych alkoholach, postaw na wino
Czerwone wino działa odprężająco, polepsza krążenie, wzmaga popęd seksualny oraz ułatwia trawienie. Musisz jednak pamiętać o tym, żeby z nim nie przesadzić. Zbyt duża ilość alkoholu powoduje senność i otępienie oraz kłopoty z „działaniem męskiego sprzętu”. Jeden kieliszek wina w zupełności wystarczy. Raczej daj spokój sobie z piwem, które jest moczopędne, i po którym „się odbija”. O wódce czy likierach też lepiej zapomnieć.
5. Pamiętaj o zapachu!
Uważa się, że kobiety pozytywnie reagują na perfumy z nutą drzewa sandałowego, świeżych róż czy wanilii. Wystarczy, że do kolacji zapalisz zapachowe świeczki, co powinno zwiększyć Wasze szanse na miłosne uniesienia tuż po zjedzonej kolacji.
PS
Wspólne gotowanie może być świetnym pomysłem na udaną randkę. Nie musisz wszystkiego sam przygotowywać. Jeśli razem włożycie odrobinę wysiłku w przyrządzenie kolacji, to tym większa szansa na to, że kolacja skończy się w… łóżku. Oczywiście, warto wcześniej wyczuć partnerkę w tej kwestii, bo zdecydowanie nie jest to uniwersalna zasada. Podobno część kobiet chodzi na randki tylko po to, żeby się… najeść, o czym przeczytasz w naszym poprzedni artykule.