Dres wyszedł na ulicę już dobrą dekadę temu. Jeszcze nigdy nie był jednak aż tak modny jak teraz.
Żeby było jasne – bynajmniej nie piszemy tu o ortalionowych kombinezonach, których szelest do dzisiaj słychać na warszawskim Stadionie Narodowym, czyli cmentarzysku największego europejskiego targowiska.
Dzisiaj mowa o dresie, którego nie powstydziłby się sam Sylvester Stallone, który notabene w zeszłym tygodniu odebrał Złotego Globa w kategorii „Najlepszy aktor drugoplanowy” za rolę w filmie „Creed”.
Chyba nie zgadniecie, któremu najlepszemu przyjacielowi podziękował przy odbieraniu statuetki Stallone?
Dla zainteresowanych – trailer „Creed”, któy polską premierę miał 8. stycznia.
Byliście już? I jak? Stallone rzeczywiście daje radę? Warto się wybrać?
Szary komplet z modnym printem i kolorowymi wstawkami, dodatkowo wyposażony w ciepły kaptur to idealne rozwiązanie na każdy zimowy trening, ale też wyjście z kumplami. Do tego puchowa kurtka w podobnym odcieniu, która nie tylko wygląda, ale i chroni przed największymi mrozami. Do pary zimowe trapery. Naszym zdaniem to doskonała stylówka dla wszystkich młodych ciałem i duchem.
Nasz zestaw to nie do końca wersja do treningów na miarę Rocky’iego – jeśli szykujecie się na taki wyczyn, lepiej załóżcie inne buty 😛