To słowo ostatnimi czasy robi coraz większą furorę w świecie mody. Co właściwie oznacza i skąd wziął się ten trend?
Samo słowo „vintage” wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z modą, a przynajmniej kiedyś zbyt wiele nie miało. Pochodzi bowiem z terminologii winiarskiej i oznacza po prostu dobry rocznik wina wyprodukowanego z odpowiednio wyselekcjonowanych w danym roku gatunków winorośli.
Tego typu określenie zostało później przeniesione do sfery kultury i sztuki, a stamtąd zawędrowało w XIX wieku także i do mody. „Vintage” zaczął oznaczać odzież (bądź jedynie jej element) pochodzącą z ubiegłej epoki. Co istotne, poszczególne składowe stylizacji „vintage” miały charakteryzować – podobnie jak w przypadku wina – jedną konkretnie wybraną epokę.
Vintage z klasą
Ideą tego stylu nie są jedynie stare ciuchy, ale umiejętny sposób ich noszenia i łączenia ze sobą. Nie wystarczy wykupić połowę lumpeksu, by zostać uznanym ikoną stylu retro. By tak się stało, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach.
- Vintage to moda z przynajmniej dwudziestoletnią tradycją. Współcześnie nawet trendy aktualne w latach 90. są vintage, a tym samym jak najbardziej na topie.
- Stawiaj na najbardziej popularne i charakterystyczne dla danej epoki trendy. To że akurat Twój dziadek nosił coś za młodu, nie oznacza, że naśladując go dzisiaj, zostaniesz okrzyknięty ikoną stylu vintage.
- Wybieraj jedną określoną dekadę czy epokę. Łączenie XIX-wiecznych surdutów z kolorowymi spodniami typu dzwony (tak modnymi w latach 70.) może nie być najlepszym rozwiązaniem.
- Możesz (jeśli pozwala na to zasobność Twojego portfela) szukać w tzw. luksusowych second handach oryginalnych ciuchów z przeszłości. Dużo popularniejszym, a zarazem wygodniejszym rozwiązaniem, będzie wybór odzieży jedynie inspirowanej minionymi trendami.
- Vintage nie oznacza bycie ubranym od stóp do głów w ciuchy sprzed dziesiątek lat. Równie dobrym (jak nie lepszym) rozwiązaniem będzie postawienie na jeden charakterystyczny element czy dodatek, typu nakrycie głowy, buty, okulary, paski czy torby.
Chcesz przykładu? Co powiesz na marynarki bądź koszule z detalami kojarzonymi ze stylem vintage (na przykład z łatami na łokciach, o których już kiedyś wspominaliśmy) w połączeniu z klasycznymi męskimi muszkami, które od ponad wieku nie wychodzą z mody i hitem tego sezonu, czyli chinosami. Tego typu stylizacja to doskonały przykład połączenia ciuchów vintage z ubraniami siedzącymi we współczesnych trendach.