Za nami listopad, czyli tak zwany Movember. Nazwa ta pochodzi od zbitki słów – November i Moustache – które oznaczają nazwę miesiąca i wąsy. Co roku coraz więcej panów przyłącza się do akcji wspólnego zapuszczania wąsa. Czy Wy także możecie poszczycić się interesującym zarostem?
Warto wiedzieć, że istotą zapuszczania wąsów w listopadzie jest nie tylko osiągnięcie stylowego, męskiego look’u, ale także – a może przede wszystkim – promocja zdrowego trybu życia. Tak naprawdę chodzi o zwrócenie uwagi na problem wczesnej diagnostyki raka prostaty i innych nowotworów dotykających mężczyzn.
Movember 2016 – kultowy zarost
Oczywiście za sprawą mediów społecznościowych mamy okazję podziwiać różnego rodzaju typy zarostu i dzięki temu znaleźć inspiracje (ale też zdecydowanie stwierdzić, co na pewno nie jest OK) przy wyborze określonego typu wąsa. Dzisiaj zdecydowaliśmy się zrobić małe podsumowanie wąsów, które w ostatnim miesiącu święciły największe triumfy. Które przemawiają do Was najbardziej?
1.Niedbały przystojniak
Prawdopodobnie jeden z najbardziej seksownych typów zarostu, który szczególnie podoba się kobietom. Składają się na niego wąsy i broda, nie za długie i nie za krótkie – takie, które podkreślą męską linię szczęki i nadadzą jej tego zawadiackiego wyglądu Chrisa Hemswortha. Uwaga – jest to tylko propozycja dla tych z Was, którzy mogą zapuścić gęsty zarost nad górną wargą i na brodzie.
2. Na hipstera
Opcja dla tych, którzy lubią się wyróżniać z tłumu i cenią oryginalność. Długie, gęste wąsy są idealnym materiałem do układania przy użyciu żelu czy wosku do zarostu. Prawdziwie odważni wąsacze inspirację czerpią z Salvadora Dalego, zakręcając je ku górze w szpic.
3. Rockstar
Jeśli chcecie swoim wyglądem pokazać, że absolutnie nie przejmujecie się konwencjami, a najważniejsza jest dla Was wygoda i męskość, pozwólcie swoim wąsom (a najlepiej także brodzie) rosnąć “na żywioł”. Jeśli posiadacie dostatecznie gęsty zarost, po paru miesiącach będziecie wyglądać jak Jared Leto – miliony jego fanek nie mogą się mylić 🙂
4. Na surfera
Jeśli lubicie wąsy, ale broda Was irytuje – zapuście krótki wąsik nad górną wargą. Dodaje on swobody w wyglądzie i jest idealny dla tych, którzy nie przepadają za swoim “gładkim” obliczem. Stosunkowo łatwo o niego dbać, wystarczy jedynie utrzymywać w odpowiedniej długości – najdłuższe włosy powinny kończyć się na linii wargi. Doskonała propozycja dla tych facetów, którzy nie posiadają bujnego zarostu.
5. Artysta
Zarost to doskonałe miejsce do wprowadzania geometrycznych kształtów i wzorów. Jeśli nie macie wystarczającej wprawy – możecie skorzystać z usług profesjonalnego golibrody. Wąsy i brody przycinane w fantazyjne romby i kwadraty wbrew pozorom mogą dodawać powagi i ultra męskiego wyglądu. Ważne jednak, aby zarost był gęsty i najlepiej ciemny.
Która z propozycji najbardziej do Was przemawia? Jeśli zdecydowaliście się na hodowlę wąsów czy brody, polecamy nasz wcześniejszy wpis o barber shopach.
Najnowsze komentarze