Ostatnio burzę w polskim Internecie wywołał krótki turorial dotyczący makijażu do szkoły dla… mężczyzn. Czy jest rzeczywiście czym się bulwersować? Czy męski makijaż to chwilowy, niezrozumiały przez szersze grono trend, czy raczej nasza przyszłość?
Podkład i szminka raczej kojarzą się z płcią piękną. W końcu stoiska z tego typu produktami w drogeriach są zwykle ulokowane w strefach przeznaczonych dla kobiet. Być może już za niedługo będzie inaczej… Świadczyć o tym może popularność Jakuba Króla, który zabłysnął swoim „męskim makijażem do szkoły” czy bloger James Charles, który właśnie stał się twarzą marki kosmetycznej CoverGirl. Czy męski makijaż rzeczywiście ma szansę na stałe zagościć w modzie?
Makijaż dla mężczyzn – szokująca nowość?
Widok wymalowanych kobiet nikogo nie dziwi. Make-up jest wręcz ich domeną. Z tego powodu mogłoby się wydawać, że przewodniki, w których specjaliści radzą, jakich kosmetyków użyć, by zatuszować to i tamto, nie są niczym szokującym. Rzeczywiście nie są, o ile dotyczą płci pięknej. Kiedy to facet uczy, jak się malować, sytuacja wygląda już nieco inaczej. Dzisiaj może być to zaskakujące, jednak warto pamiętać, że kiedyś męski makijaż nie był niczym niespotykanym.
Facet i szminka, czyli historia prawdziwa
Już w prehistorii mężczyźni lubili dodać sobie charakteru za sprawą „kosmetyków”. Przed każdym polowaniem malowali sobie przecież twarze. Inni robili to w celach religijnych bądź dla prestiżu, jak w czasach antycznych. Tak naprawdę męski makijaż przez całe wieki był czymś na porządku dziennym. Dopiero pod koniec XIX wieku, za sprawą angielskiej królowej Wiktorii, męski makijaż przeszedł do historii. A że w tych czasach Anglia była swoistym trendsetterem, moda ta została narzucona także innym kulturom. Panowie zostali zmuszeni do rezygnacji z malowania. Aż do teraz…
„Makijaż dla chłopaka do szkoły”
Jakub Król, czyli nastolatek, który fanom telewizyjnych show dał się już kiedyś poznać (występował w programie dla domorosłych modelów i modelek), tym razem zadebiutował w Internecie. Swoim krótkim filmikiem podzielił wszystkich Polaków. Obserwując komentarze na jego profilu, można wywnioskować, że rodacy stanęli po dwóch stronach barykady. Jedni to zaciekli przeciwnicy tej formy upiększania, którzy nie tyle radzą Jakubowi odłożyć pędzle do makijażu, a wręcz życzą mu śmierci. Inni (niestety chyba w mniejszości) okazują wsparcie i życzą chłopakowi wytrwałości. Sam nie jestem zwolennikiem męskiego makijażu, jednak jak to mówią, wszystko jest dla ludzi :).
[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=eAFGoaE6-2w”][su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=7sHDTwln67c” responsive=”no”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube]
Chłopiec jak malowany
Król (makijażu) chyba nie przejmuje się niepochlebnymi komentarzami, bo do tego czasu opublikował już następne filmy, w których prezentuje kolejne porady. Wzoruje się pewnie na najlepszych, którzy za granicą robią naprawdę spektakularną karierę. Najlepszym przykładem może być James Charles, amerykański 17-latek, który został zauważony przez jedną z popularniejszych marek kosmetycznych na rynku. Chłopak będzie promował najnowszy tusz do rzęs firmy i z tego powodu ma się pojawić w wielu sesjach i spotach telewizyjnych.
Czy tą drogą pójdą kolejne marki i męscy modele wygryzą swoje koleżanki po fachu? Przekonamy się pewnie w najbliższym czasie. Póki co łapcie filmik z kanału Jamesa i zobaczcie… jak powinniście się malować. W końcu już za tydzień Halloween, a więc najlepsza z możliwych okazja do przetestowania tego „trendu” :).
[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=3aNZfYDEN8M&index=8&list=UUucot-Zp428OwkyRm2I7v2Q”][su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=7sHDTwln67c” responsive=”no”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube]
Tak dla równowagi, by nie było zbyt „pięknie”, odsyłamy też do naszego wcześniejszego tekstu na temat mężczyzn obleśnoseksualnych.
Najnowsze komentarze