Niech moc będzie z Tobą. Z okazji święta prawdziwych fanów gwiezdnej sagi prezentujemy poradnik, dzięki któremu staniesz się Jedi Świata Mody.
Czy wiedziałeś, że w maju miały premiery wszystkie epizody Gwiezdnych Wojen? Z tego też powodu, to właśnie w tym miesiącu przypada nieoficjalne święto wszystkich fanów tej filmowej serii. Moim zdaniem, jest to idealna okazja, by wspominając kultową sagę, nauczyć się czegoś o modzie casual od jej bohaterów.
Luke Skywalker, czyli ikona casualu na miarę całej galaktyki
Spadkobierca Lorda Vadera znał się nie tylko na władaniu mieczem świetlnym, ale i na modzie. Nikt tak dobrze nie prezentował się nie tylko w codziennych, ale i bardziej formalnych stylizacjach. Jego czarny „total look” z „Powrotu Jedi” był jedną z bardziej pamiętnych stylówek. Podobnie jak poncho w kolorze khaki w zestawieniu z bezbłędnymi dodatkami (tak modną teraz czapką typu bucket i wielkimi okularami, czy raczej goglami). Jak widać Luke już dawno, dawno temu w odległej galaktyce, wiedział co będzie modne w 2016.
Porady Mistrzów Jedi: Obi-Wan Kenobi i Qui-Gon Jinn
Obaj stawiali na klasykę. Najlepiej odnajdywali się w stylizacjach utrzymanych w kolorach ziemi. Beżowe lniane spodnie bądź te w typie chino, a do tego brązowy płaszcz o kroju szlafroka i koniecznie pas do przechowywania miecza świetlnego. Nie namawiam oczywiście do przenoszenia wszystkich rozwiązań do swojej szafy, jednak neutralne barwy to zdecydowanie strzał w dziesiątkę.
Jak mawiał sam Mistrz Yoda – „więcej nauczyć się musisz”. Pomocne będą w tym kolejne wpisy, które znajdziesz na blogu.
Czy wiecie, że w niektórych sklepach można kupić męskie spódnice? Bynajmniej nie mowa tu o punktach z pamiątkami w Szkocji. Dzisiaj przedstawimy ten dość ekscentryczny (jak na nasze gusta) pomysł, by przebrać facetów w sukienki.
Z góry uprzedzam: temat jest mocno kontrowersyjny, choć to nie pierwszy tego na naszym blogu.
(Pamiętacie wpis o modowych chwytach poniżej pasa?)
Na pierwszy rzut oka, skoro kobiety zaczęły chodzić w spodniach, czemu my nie mielibyśmy przejąć od nich spódnic i sukienek. Zwłaszcza, że namawiają nas do tego najwięksi kreatorzy mody 🙂
Moda na męskie spódnice
Kiedy jakiś czas temu Kanye West pojawił się na swoim koncercie w spódnicy, wywołał niemałe poruszenie. Podobnie aktor Jared Leto, który zdążył już przyzwyczaić swoich fanów do częstych eksperymentów ze swoim wizerunkiem. Panowie mimo wszystko wybrali dość bezpieczne rozwiązanie, łącząc spódnicę ze spodniami.
Odsłoniętymi łydkami zdaje się nie przejmować kontrowersyjny projektant Marc Jacobs, który kilkakrotnie prezentował swe męskie kończyny w krótkiej spódnicy. Zszokowani dzisiejszą modą? A co powiecie na to, że spódnice to w rzeczywistości typowo męski strój?
Facet i spódnica – historyczny duet
W zamierzchłej przeszłości spódnica była atrybutem jedynie męskiego ubioru. Kobiety przepasały się długimi pledami by zakryć wszystkie „strategiczne miejsca” na ciele. Facetom wystarczał skrawek materiału zawiązany w pasie – nomen omen spódnica. W średniowieczu na terenie Europy starły się dwie mody – ta na celtyckie spódnice i germańsko-nordyckie spodnie. Jak można się domyśleć (obserwując dzisiejsze realia) to właśnie ta druga zwyciężyła.
Spódnice zachowały się jedynie na terenie Szkocji i Grecji. Szkockie kilty, czyli plisowane spódnice w kratę, przeżywają dzisiaj prawdziwy renesans. Greckie tuniki zwane fustanellami raczej odchodzą w zapomnienie i ubierane są jedynie podczas tradycyjnych ślubów.
Rewolucje na wybiegu
Pierwsze męskie spódnice pojawiły się na pokazach mody jeszcze w latach osiemdziesiątych za sprawą Jeana Paula Gaultiera. Projektant zaprezentował to – nie oszukujmy się – dość kontrowersyjne rozwiązanie w swojej kolekcji „Garderoba dla dwojga”. Jego śladem podążyło wielu kolejnych znawców mody, a wśród nich: Kenzo, Dolce&Gabbana oraz Nikos i Karine Hamnet.
To, co na wybiegach wkrótce pojawia się na ulicach. Jako pierwsi pokochali ten trend Japończycy, którzy już w 2004 roku odstawili typowo męskie spodnie. Od tego czasu sporo się jednak zmieniło. Na początku domagający się modowego równouprawnienia mężczyźni sami musieli szyć spódnice dla siebie. Dzisiaj znaleźć je można w wielu sklepach na całym świecie. Wraz z nimi dostępne są nawet (o zgrozo!) męskie rajstopy dla tych panów, którzy nie przepadając za goleniem nóg, nie chcą rezygnować z noszenia krótkich spódnic.
Spódnice na ulicy i Instagramie
Projektanci, celebryci i wyzwoleni Japończycy to inna sprawa. Trend męskich spódnic rośnie jednak w siłę, gdyż facetów w sukienkach regularnie przybywa i to nawet w Polsce. Zwykli faceci coraz chętniej paradują w spódnicach po ulicach czy wrzucają swoje zdjęcia na profile społecznościowe.
Swego czasu głośno było nawet o pewnym chłopaku, który postanowił przeprowadzić modowy eksperyment. Więcej na ten temat przeczytasz tu. Facet przez cały tydzień nosił spódnice: po domu, do biura czy na wyjścia ze znajomymi. Pokazanie nóg w kiecce nie było prostą sprawą. Jak możecie się domyślić, spotkał się z różnymi reakcjami. Uwaga! Koleś doszedł do wniosku, że spódnice mogą być wygodne i funkcjonalne. Poza tym jak już zaczął w nich paradować, to żałował, że nie odważył się zrobić tego wcześniej (sic!). Na koniec stwierdził, ze spódnica nie uczyniła go ani mniej, ani bardziej kobiecym. A podział na ciuchy męskie i damskie jest archaiczny! Powiem Wam tyle: czytałem i nie wierzyłem!
Ciekaw jestem, co Wy sądzicie na ten temat.
Czy myślicie, że już niedługo męskie jeansy i spodnie dresowe będą spotykane na ulicach równie często jak męskie spódnice? 😛
Do tego – jak to mówią – najważniejszego egzaminu w życiu – przygotowywałeś się pewnie całe ostatnie trzy lata (a przynajmniej trzy miesiące :)). Skoro Ty zadbałeś o odpowiednie wyposażenie głowy, pozwól nam Ci doradzić chociaż w kwestii odpowiedniego ubrania.
Jeszcze nie tak dawno bawiłeś się na studniówce. Już wtedy w przygotowanym specjalnie na tę okazję artykule („Lansy i bansy na studniówce – trendy 2016„) radziliśmy Ci wybrać stylówkę, w której śmiało będziesz mógł pojawić się także na maturze. Jeśli nas posłuchałeś, problem masz z głowy. Nie? W takim razie czekają Cię małe zakupy. Ale najpierw wysłuchaj naszych porad.
Garnitur, a może zestaw koordynowany?
Jeśli postawisz na to pierwsze, przypominamy, że egzaminy odbywają się za dnia, dlatego czarny garniak raczej się nie sprawdzi. Polecamy za to grafitowy bądź garnitur w kolorze granatu, który od lat jest najgorętszym trendem oficjalnej mody.
Wolisz nieco (podkreślam – nieco) bardziej luźną stylizację? Nie ma problemu! Wybierz klasyczne chinosy w ciemnym kolorze, a do tego białą koszulę. Boisz się nudy? Postaw na koszulę z oryginalnym detalem, na przykład ciemniejszą plisą przy guzikach. Na górę granatowa marynarka, która sprawdzi się nie tylko na maturze ale i w mniej formalnych zestawach oraz ciemnoniebieskie klasyczne buty.
W takiej stylizacji egzamin ze znajomości mody masz zaliczony na 100%! Trzymam kciuki byś w innych dziedzinach poradził sobie równie dobrze 🙂
Była już lekcja mody od Roberta Lewandowskiego, teraz czas na prawdziwą ikonę mody i footballu w jednym, czyli najlepszego pomocnika w historii angielskiej piłki.
Jak już kiedyś wspominaliśmy, Beckham należy do jednych z najlepiej ubranych facetów. Nie bez przyczyny umieściliśmy go na pierwszym miejscu listy piłkarzy z najlepszym wyczuciem stylu.
Czego możemy się od niego nauczyć?
3 modowe strzały w sam środek bramki
Prostota i pozorny chaos
Beckham prezentuje się zwykle w stylizacjach wyglądających na niedbałe. W rzeczywistości są dopracowane pod każdym szczegółem. W tym tkwi szkopuł, by prezentować się dobrze w zestawach wyglądających na przygotowane „od niechcenia”. Wzorem Beckhama, zwykłe jeansy, biały t-shirt i skórzana kurtka to przepis na sukces.
Neutralne kolory
Piłkarz stawia na klasyczne barwy. Preferuje zwłaszcza szarości, beże, błękity czy czernie. Kolory, którym z pozoru brak wyrazistości. W odpowiednim połączeniu i wzbogacone o dodatki zyskują jednak nowe życie.
Dodatki, dodatki i jeszcze raz dodatki
To one „robią” styl Beckhama. Jak nie nakrycia głowy (czapki, kapelusze, kaszkiety i inne), to bandamy, szaliki i apaszki. Nie posądzałbym go o bycie zmarzluchem. Facet po prostu zna się na rzeczy i wie co robi. Nawet najzwyklejszą stylówkę podkręca ciekawymi dodatkami.
Na fenomenie Davida poznali się nie tylko piłkarscy łowcy talentów, ale i grube ryby z branży mody. Od kiedy przestał pojawiać się na boisku, jest stałym bohaterem wielu kampanii reklamowych. Jedną z ciekawszych łapcie poniżej. Występując w tym materiale Beckham pokazał, że ma spory dystans do siebie, a to się ceni.
Najnowsze komentarze