fbpx Przeskocz do głównej zawartości.
brak zdjęcia

Facet w spódnicy: historia prawdziwa

By Faceci o modzie 46 komentarzy

męska spódnica

Czy wiecie, że w niektórych sklepach można kupić męskie spódnice? Bynajmniej nie mowa tu o punktach z pamiątkami w Szkocji. Dzisiaj przedstawimy ten dość ekscentryczny (jak na nasze gusta) pomysł, by przebrać facetów w sukienki.

Z góry uprzedzam: temat jest mocno kontrowersyjny, choć to nie pierwszy tego na naszym blogu.
(Pamiętacie wpis o modowych chwytach poniżej pasa?)

Na pierwszy rzut oka, skoro kobiety zaczęły chodzić w spodniach, czemu my nie mielibyśmy przejąć od nich spódnic i sukienek. Zwłaszcza, że namawiają nas do tego najwięksi kreatorzy mody 🙂

wyprzedaż do 70%

Moda na męskie spódnice

Kiedy jakiś czas temu Kanye West pojawił się na swoim koncercie w spódnicy, wywołał niemałe poruszenie. Podobnie aktor Jared Leto, który zdążył już przyzwyczaić swoich fanów do częstych eksperymentów ze swoim wizerunkiem. Panowie mimo wszystko wybrali dość bezpieczne rozwiązanie, łącząc spódnicę ze spodniami.

Odsłoniętymi łydkami zdaje się nie przejmować kontrowersyjny projektant Marc Jacobs, który kilkakrotnie prezentował swe męskie kończyny w krótkiej spódnicy. Zszokowani dzisiejszą modą? A co powiecie na to, że spódnice to w rzeczywistości typowo męski strój?

Facet i spódnica – historyczny duet

W zamierzchłej przeszłości spódnica była atrybutem jedynie męskiego ubioru. Kobiety przepasały się długimi pledami by zakryć wszystkie „strategiczne miejsca” na ciele. Facetom wystarczał skrawek materiału zawiązany w pasie – nomen omen spódnica. W średniowieczu na terenie Europy starły się dwie mody – ta na celtyckie spódnice i germańsko-nordyckie spodnie. Jak można się domyśleć (obserwując dzisiejsze realia) to właśnie ta druga zwyciężyła.

Spódnice zachowały się jedynie na terenie Szkocji i Grecji. Szkockie kilty, czyli plisowane spódnice w kratę, przeżywają dzisiaj prawdziwy renesans. Greckie tuniki zwane fustanellami raczej odchodzą w zapomnienie i ubierane są jedynie podczas tradycyjnych ślubów.

Rewolucje na wybiegu

Pierwsze męskie spódnice pojawiły się na pokazach mody jeszcze w latach osiemdziesiątych za sprawą Jeana Paula Gaultiera. Projektant zaprezentował to – nie oszukujmy się – dość kontrowersyjne rozwiązanie w swojej kolekcji „Garderoba dla dwojga”. Jego śladem podążyło wielu kolejnych znawców mody, a wśród nich: Kenzo, Dolce&Gabbana oraz Nikos i Karine Hamnet.

To, co na wybiegach wkrótce pojawia się na ulicach. Jako pierwsi pokochali ten trend Japończycy, którzy już w 2004 roku odstawili typowo męskie spodnie. Od tego czasu sporo się jednak zmieniło. Na początku domagający się modowego równouprawnienia mężczyźni sami musieli szyć spódnice dla siebie. Dzisiaj znaleźć je można w wielu sklepach na całym świecie. Wraz z nimi dostępne są nawet (o zgrozo!) męskie rajstopy dla tych panów, którzy nie przepadając za goleniem nóg, nie chcą rezygnować z noszenia krótkich spódnic.

Spódnice na ulicy i Instagramie

Projektanci, celebryci i wyzwoleni Japończycy to inna sprawa. Trend męskich spódnic rośnie jednak w siłę, gdyż facetów w sukienkach regularnie przybywa i to nawet w Polsce. Zwykli faceci coraz chętniej paradują w spódnicach po ulicach czy wrzucają swoje zdjęcia na profile społecznościowe.

Swego czasu głośno było nawet o pewnym chłopaku, który postanowił przeprowadzić modowy eksperyment. Więcej na ten temat przeczytasz tu. Facet przez cały tydzień nosił spódnice: po domu, do biura czy na wyjścia ze znajomymi. Pokazanie nóg w kiecce nie było prostą sprawą. Jak możecie się domyślić, spotkał się z różnymi reakcjami. Uwaga! Koleś doszedł do wniosku, że spódnice mogą być wygodne i funkcjonalne. Poza tym jak już zaczął w nich paradować, to żałował, że nie odważył się zrobić tego wcześniej (sic!). Na koniec stwierdził, ze spódnica nie uczyniła go ani mniej, ani bardziej kobiecym. A podział na ciuchy męskie i damskie  jest archaiczny! Powiem Wam tyle: czytałem i nie wierzyłem!

Ciekaw jestem, co Wy sądzicie na ten temat.
Czy myślicie, że już niedługo  męskie jeansy i spodnie dresowe będą spotykane na ulicach równie często jak męskie spódnice? 😛

brak zdjęcia

W co się ubrać na maturę?

By W co się ubrać? Brak komentarzy

egzamin

Do tego – jak to mówią – najważniejszego egzaminu w życiu – przygotowywałeś się pewnie całe ostatnie trzy lata (a przynajmniej trzy miesiące :)). Skoro Ty zadbałeś o odpowiednie wyposażenie głowy, pozwól nam Ci doradzić chociaż w kwestii odpowiedniego ubrania.

Jeszcze nie tak dawno bawiłeś się na studniówce. Już wtedy w przygotowanym specjalnie na tę okazję artykule („Lansy i bansy na studniówce – trendy 2016„) radziliśmy Ci wybrać stylówkę, w której śmiało będziesz mógł pojawić się także na maturze. Jeśli nas posłuchałeś, problem masz z głowy. Nie? W takim razie czekają Cię małe zakupy. Ale najpierw wysłuchaj naszych porad.

Garnitur, a może zestaw koordynowany?

Jeśli postawisz na to pierwsze, przypominamy, że egzaminy odbywają się za dnia, dlatego czarny garniak raczej się nie sprawdzi. Polecamy za to grafitowy bądź garnitur w kolorze granatu, który od lat jest najgorętszym trendem oficjalnej mody.

Wolisz nieco (podkreślam – nieco) bardziej luźną stylizację? Nie ma problemu! Wybierz klasyczne chinosy w ciemnym kolorze, a do tego białą koszulę. Boisz się nudy? Postaw na koszulę z oryginalnym detalem, na przykład ciemniejszą plisą przy guzikach. Na górę granatowa marynarka, która sprawdzi się nie tylko na maturze ale i w mniej formalnych zestawach oraz ciemnoniebieskie klasyczne buty.




W takiej stylizacji egzamin ze znajomości mody masz zaliczony na 100%! Trzymam kciuki byś w innych dziedzinach poradził sobie równie dobrze 🙂

 

Źródło zdjęcia głównego:

brak zdjęcia

Lekcja mody od Davida Beckhama

By Lekcja casualu Brak komentarzy

Beckham

Była już lekcja mody od Roberta Lewandowskiego, teraz czas na prawdziwą ikonę mody i footballu w jednym, czyli najlepszego pomocnika w historii angielskiej piłki.

Jak już kiedyś wspominaliśmy, Beckham należy do jednych z najlepiej ubranych facetów. Nie bez przyczyny umieściliśmy go na pierwszym miejscu listy piłkarzy z najlepszym wyczuciem stylu.
Czego możemy się od niego nauczyć?

wyprzedaż do 70%

3 modowe strzały w sam środek bramki

  1. Prostota i pozorny chaos

Beckham prezentuje się zwykle w stylizacjach wyglądających na niedbałe. W rzeczywistości są dopracowane pod każdym szczegółem. W tym tkwi szkopuł, by prezentować się dobrze w zestawach wyglądających na przygotowane „od niechcenia”. Wzorem Beckhama, zwykłe jeansy, biały t-shirt i skórzana kurtka to przepis na sukces.

  1. Neutralne kolory

Piłkarz stawia na klasyczne barwy. Preferuje zwłaszcza szarości, beże, błękity czy czernie. Kolory, którym z pozoru brak wyrazistości. W odpowiednim połączeniu i wzbogacone o dodatki zyskują jednak nowe życie.

  1. Dodatki, dodatki i jeszcze raz dodatki

To one „robią” styl Beckhama. Jak nie nakrycia głowy (czapki, kapelusze, kaszkiety i inne), to bandamy, szaliki i apaszki. Nie posądzałbym go o bycie zmarzluchem. Facet po prostu zna się na rzeczy i wie co robi. Nawet najzwyklejszą stylówkę podkręca ciekawymi dodatkami.

Na fenomenie Davida poznali się nie tylko piłkarscy łowcy talentów, ale i grube ryby z branży mody. Od kiedy przestał pojawiać się na boisku, jest stałym bohaterem wielu kampanii reklamowych. Jedną z ciekawszych łapcie poniżej. Występując w tym materiale Beckham pokazał, że ma spory dystans do siebie, a to się ceni.

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=76n2Rtm3tsw”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube]

Przy okazji ciekawy i dość nietypowy wywiad.
A Wy, o co zapytalibyście Davida?

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=epGPONVfEfQ”]https://www.youtube.com/watch?v=wxKA9be_3Gk[/su_youtube] zobacz w sklepie

Źródło zdjęcia głównego: Brian MInkoff-London Pixels, Wikimedia Commons (CC BY-SA 3.0)

brak zdjęcia

Jak wybrać i dobrać męski zegarek?

By Faceci o modzie Brak komentarzy

zegarek

Zegarek dawno przestał pełnić jedynie funkcję odmierzania czasu. W dobie smarfonów, z którymi wprost się nie rozstajemy, nikt nie musi patrzeć na nadgarstek, by sprawdzić godzinę. Po co nam zatem zegarek i jak wybrać ten najlepszy?

Męski zegarek to nie tylko czasomierz, ale i także (a może przede wszystkim?) stylowy dodatek podkreślający nasz prestiż, a często i status materialny. Skoro zależy od niego nie tylko nasza punktualność, ale i wizerunek, warto odpowiednio przyłożyć się do jego wyboru. W końcu najczęściej jest to decyzja i zakup na lata.

wyprzedaż do 70%

Męski Zegarek dopasowany do okazji

Tak jak nie znajdziesz butów pasujących do wszystkich stylizacji, tak nie uda Ci się trafić na jeden zegarek, który będzie dobry zarówno na co dzień, jak i od święta. W czym więc wyjść do ludzi na siłowni, imprezie czy imieninach ciotki? Już spieszymy z pomocą.

  1. Męski zegarek na co dzień

Czyżbym zrobił Ci nadzieję, że znajdzie się model uniwersalny, który będziesz mógł nosić od rana do wieczora, siedem dni w tygodniu? Nic z tego. Sprawa nie jest taka prosta. Zegarek oczywiście powinien pasować do Twojego stylu bycia. Jeśli większość czasu spędzasz na siłowni, niech będzie to model sportowy.

Co innego, gdy połowę życia spędzasz w biurze, w którym obowiązują sztywne reguły – wtedy Twoim codziennym modelem powinien być klasyczny zegarek wizytowy. Jaki to? O tym dalej.

  1. Zegarek wizytowy

Najprościej rzecz ujmując jest to klasyczny model, zwykle na skórzanym pasku, ze standardową, pozbawioną bajerów tarczą. Jest idealnym urozmaiceniem formalnych stylizacji. Najlepiej sprawdzi się na ważnych egzaminach, spotkaniach o pracę czy po prostu w biznesowych okolicznościach. Tego typu zegarek jak ulał pasuje do koszuli i marynarki.

  1. Wieczorowy zegarek na specjalne okazje

Wszystkie sytuacje, które wymagają od Ciebie wyjątkowo odświętnej stylówki, gładko przyczesanych włosów i perfekt znajomości zasad savoir vivre to okazja do założenia eleganckiego zegarka. Jak taki powinien wyglądać? Najlepiej by był klasyczny, podobny do wizytowego, jednak w przeciwieństwie do niego, im więcej ozdób tym lepiej. Oczywiście mowa o zdobieniach pasujących do pozostałych elementów stroju.

Co jeszcze? Ważne, by był wykonany ze szlachetnym materiałów, typu złoto czy platyna. Jak się domyślasz, tego typu model z prawdziwego zdarzenia jest raczej poza zasięgiem przeciętnego licealisty czy studenta.

  1. Męski Zegarek sportowy

W przypadku powyższych, praktyczna funkcja zegarka ustępowała tej ozdobnej i podkreślającego status mężczyzny. W przypadku zegarków sportowych najważniejsza jest ich wytrzymałość. W końcu mają służyć aktywnym facetom podczas joggingu, wspinaczek, nurkowania, no i jeszcze co kto lubi. Tego typu zegarek, zwykle z elektroniczną, wodo- i wstrząsoodporną obudową i paskiem z tworzywa sztucznego pasuje nie tylko do dresu, ale i większości casualowych stylizacji.

Najlepszy zegarek dla Ciebie, czyli jaki?

Jak już wyżej ustaliliśmy zegarek musi być odpowiednio dopasowany do okazji i Twojej stylówki. Nie ma więc jednego uniwersalnego modelu. Ile zegarków powinieneś mieć? Najlepiej po jednym z wszystkich powyższych rodzajów. Oczywiście nie jest powiedziane, że zegarek to dodatek obowiązkowy, dlatego też nic na siłę. Zwłaszcza w przypadku modeli wizytowych i wieczorowych, które zwykle słono kosztują.

Pamiętaj, że lepiej nie mieć w ogóle, niż posiadać podróbkę. Wprawne oko od razu to wypatrzy i zamiast klasy i stylu będzie wstyd i zgrzytanie zębami (czy jakoś tak).

Jeśli już zdecydowałeś się na dany zegarek, sprawdź czy jego wielkość jest odpowiednia. Warto przed zakupem „przymierzyć” zegarek, by upewnić się, że wielkość koperty pasuje do nadgarstka.

Równie ważne jest szkiełko, które przecież chroni tarczę. Jego twardość podawana jest w dziesięciostopniowej skali Mohsa – im większa cyfra, tym lepiej. Sama tarcza powinna być jak najbardziej czytelna, dobrze by była także podświetlana, a przynajmniej posiadała fosforyzujące wskazówki.

Cena nie gra roli?

W końcu przechodzimy do jednej z ważniejszych kwestii, czyli tego ile za takie zegarnicze cudo należy zapłacić. Oczywiście można znaleźć zegarek już za kilkadziesiąt złotych. Nie ma jednak co liczyć na to, że taki zakup będzie nam służył przez lata, czy nawet miesiące.

Naprawdę dobre zegarki dostępne są za kilkaset złotych. Oczywiście można i znaleźć takie za kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy i to euro. Zwykle mowa o modelach szwajcarskich. Skąd taka cena? Przede wszystkim z racji ręcznej i unikatowej produkcji. Tego typu modele są naprawdę jedyne w swoim rodzaju, a jak wiadomo, za wyjątkowość trzeba dobrze zapłacić. No i jak tu nie wierzyć słowom, że czas to pieniądz!