fbpx Przeskocz do głównej zawartości.

W co się ubrać na imprezę za 200 zł?

By W co się ubrać? Brak komentarzy

people, leisure, friendship, technology and communication concept - group of happy smiling friends with smartphone and drinks taking selfie at bar or pub

Wakacje to czas pięknej pogody i niezapomnianych imprez. Niektórzy lubią bawić się w klubach, inni na grillu lub na domówkach. W weekend szykuje się impreza, a Wy nie macie zbyt wiele w szafie i portfelu? Mamy dla Was propozycję.

Prezentowaliśmy Wam już komplet ubrań na imprezę za 250 zł. Postanowiliśmy postawić sobie poprzeczkę nico wyżej – chcemy pokazać Wam imprezowy zestaw za jedyne 200 zł! Za taką cenę macie okazję ubrać się od stóp do głów, nie rezygnując przy tym z modnego wyglądu. Trudno uwierzyć? Przekonajcie się, że dla chcącego nic trudnego!

Imprezowy zestaw za 200 zł

T-shirt z ciekawym nadrukiem w połączeniu z przetartymi, jeansowymi spodniami to dobry pomysł na modny, casualowy zestaw. Eleganckie koszule i krawaty odłóżcie na wesela. Do tego jasnoniebieskie trampki, a na chłodne wieczory – szara bluza pasująca do kolorystyki. Pamiętajcie, że na imprezie powinniście dobrze się bawić, a nic tak nie sprzyja dobrej zabawie jak wygodny strój. Dodajcie nonszalancji do swoich stylizacji i wprowadźcie zamieszanie w klubie!




Street fashion – pokaż się i rządź na mieście

By Lekcja casualu Brak komentarzy

street

Moda ulicy to nie trendy wyznaczane przez topowych projektantów. To manifestacja charakteru i niepowtarzalności każdego z nas! A ile osób, tyle oryginalnych modowych kombinacji…

Street fashion… Tu liczysz się Ty! Odrobiną modowego szaleństwa możesz wybić się z tłumu, zaznaczyć swoje „ja”, a niezależnością i oryginalnością przykuć uwagę niejednej z dam 🙂

Początki street fashion

Street fashion wiąże się z historią subkultur. Młodzi ludzie wyglądem manifestowali swoje wartości i przekonania. Właściwie styl ten istniał od zawsze, ale od połowy XX w. nadano mu większe znaczenie, dzięki czemu powoli obalał dyktaturę high fashion. Street style stał się demonstracją jednostkowości. Jako bunt wobec nijakości i bylejakości, w końcu okrzyknięty został symbolem autentyczności, zyskując ogromną popularność.

Street fashion – im dziwniej, tym lepiej?

Dziś przechodząc ulicami w konkretnych ciuchach, niekoniecznie manifestujemy przywiązanie do jakiejś subkultury. Ubieramy to, w czym czujemy się jak w drugiej skórze. Nietypowe nadruki, T-shirty z zamkami – (prawie) wszystkie chwyty dozwolone!

Ale czy im dziwniej, tym lepiej? Niekoniecznie. Swoboda, jaką daje nam street fashion czasami może być naszym wrogiem. Wolność łączenia jest ok, ale ważne, żeby nie wyglądać jak w kostiumie klowna. Mimo to, steeet fashion to przede wszystkim luz i nonszalancja, dlatego nie bój się zestawiać casualu z klasyczną elegancją. Liczy się kreatywność! Najlepiej zaopatrzyć się w parę oryginalnych bluz oraz T-shirtów i łączyć je ze sprawdzonymi rzeczami z szafy. Oryginalne zestawienia i komfort stylizacji to gwarancja sukcesu.

Swoboda, komfort i dobra zabawa – trzeba czegoś więcej? Street fashion wymaga trochę odwagi, ale w końcu odrobina modowego szaleństwa w końcu jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

zobacz w sklepie

Dlaczego kobiety nie lubią piłki nożnej i jak to zmienić?

By Męskie tematy Brak komentarzy

food, love, family, sports, entertainment and happiness concept - smiling couple with popcorn cheering sports team at home

Po raz kolejny chcesz obejrzeć swój ukochany mecz. Niestety, Twoja partnerka zupełnie tego nie rozumie. Prędzej pobijecie się o władzę nad pilotem niż usiądziecie razem i zobaczycie wspólnie jakąś transmisję. Czy tak musi być?

Wojny pilotowe to tylko z pozoru błahy problem dotyczący wielu par. Właśnie w takich chwilach zaczynamy dostrzegać, że jesteśmy z kompletnie innej planety niż nasze partnerki. Podobno, co czwarta kobieta w Polsce nie wie i nie rozumie, dlaczego facet tak naprawdę ogląda football. Z drugiej strony obecnie coraz więcej kobiet interesuje się piłką nożną i są one zorientowane w temacie lepiej niż niejeden facet. Czy zatem to hobby musi dzielić obie płci? Może da się jednak zachęcić kobietę do piłki nożnej? Pewności nie ma, ale zawsze warto próbować.

Żeby lubić, trzeba wiedzieć o co chodzi

Może Twoja kobieta nie znosi piłki nożnej, bo zwyczajnie jej nie rozumie, a każdy mecz to dla niej chaotyczna kopanina dwudziestu dwóch agresywnych gości? Zmień to. Opowiedz o paru regułach, tłumacz na bieżąco, dlaczego w danym momencie jest gwizdek, rzut rożny czy czerwona kartka. Pokaż jej, że to logiczna i przede wszystkim interesująca rozgrywka. To nieprawda, że żadna kobieta nie wie, co to spalony i nigdy tego nie pojmie. Po prostu uzbrój się w trochę cierpliwości i wciągnij ją w swój świat. Może okaże się, że przy odrobinie wiedzy i chęci znajdziecie wspólne hobby.

Jak nie piłka, to… piłkarze

Wiele kobiet ogląda piłkę nożną właśnie dla wysportowanych przystojniaków, a takich w tym sporcie przecież nie brakuje. Dla Ciebie oglądani w telewizji zawodnicy to przecież i tak żadna realna konkurencja. Ona obejrzy mecz dla swoich celów, a Ty dla swoich. I wszyscy będą zadowoleni.

Czy Twoja kobieta lubi hazard?

Możecie robić zakłady, kto wygra mecz, jaki będzie wynik itp. Oczywiście, nie musicie się zakładać od razu o pieniądze :P. Jeśli akurat trafisz na mecze w czasie mistrzostw Europy lub świata, wykorzystaj to. Takie rozgrywki ogląda się kobietom łatwiej, ze względu na jasny podział drużyn na kraje, bez skomplikowanych relacji i historii klubowych. Wiele kobiet swoją przygodę z piłką nożną zaczyna właśnie od meczów narodowych, kibicując swojemu krajowi. Może jeśli nie przekona jej do footballu żaden przystojny zawodnik, to przynajmniej poczucie patriotyzmu.

Pokazane przez nas metody z pewnością nie są w 100% skuteczne. Ale może warto spróbować? Kto wie, może pewnego pięknego dnia powita Cię z dwoma biletami na mecz Twojej ulubionej drużyny? Tego oczywiście Ci życzymy!

Mission: Impossible – czy jesteś modowym ryzykantem?

By W co się ubrać? Brak komentarzy

Escape 2014

Już 7 sierpnia polska premiera piątej części Mission Impossible – kinowego hitu z Tomem Cruisem. Będą piękne kobiety, szybkie samochody i motocykle, a także kaskaderskie, szaleńcze wyczyny agenta Hunta. A Ty, na jakie (modowe) szaleństwa się odważysz?

Główny bohater filmu, czyli Ethan Hunt, jako agent elitarnej rządowej jednostki Impossible Missions Force, po raz kolejny udowadnia, że nie istnieje dla niego pojęcie misji niemożliwej do wykonania. Z okazji zbliżającej się premiery filmu i my stawiamy przed Tobą wyzwanie. Czy jesteś gotowy podjąć ryzyko?

Moda to zabawa. Nie możesz więc podchodzić do niej zbyt serio. Nie bój się eksperymentów i pozwól sobie czasem na odrobinę szaleństwa. Jak to mówią, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Oczywiście, nie namawiamy Cię, byś wzorem Toma Cruise’a łamał prawa fizyki. Jedyne co proponujemy, to zdobycie się na odrobinę odwagi w kwestii stroju.

Współczesna moda wydaje się nie znać słowa ’’niemożliwe” – przekracza kolejne granice i łamie przyjęte standardy. Jedne z modowych eksperymentów okazują się spektakularną klapą, inne zaś stylową rewolucją. Proponujemy byś właśnie tę drugą wprowadził do swojej garderoby. Wybierz oryginalną bluzę, w której na pewno nie pozostaniesz niezauważony. Hipnotyzujący print, skórzane rękawy i suwaki. Do tego, dla kontrastu, spodnie moro i klasyczne czarne trampki. Może właśnie w tym zestawie wybierzesz się do kina na „Mission: Impossible – Rogue Nation”?




A dla niezdecydowanych, czy warto wybrać się na „Mission: Impossible – Rogue Nation”, polecamy obejrzeć zwiastun filmu.