fbpx Przeskocz do głównej zawartości.

Slipy czy bokserki?

By Lekcja casualu Brak komentarzy

nackter Mann

Bielizna to element może i rzadko widoczny, ale za to – jakże ważny. A skoro tak, to nawet ona nie może zostać obojętna na trendy. Jakie są najpopularniejsze modele męskiej bielizny?

Slipy czy bokserki? Powiedzmy sobie od razu: nie ma wyboru lepszego i gorszego. Po prostu każdy z nas czuje się lepiej w czymś innym. Co warto wziąć pod uwagę przy wyborze gatek? Przede wszystkim rozmiar i komfort noszenia. Nie zawadzi także zapytać o zdanie naszą partnerkę – skoro nam jest wszystko jedno, to niech ona stwierdzi, w czym lepiej wygląda samiec alfa. Bez względu na to, co wybierzemy, zadbajmy o dobrej jakości materiał, z jakiego są wykonane. W końcu chronimy to, co mamy najcenniejszego.

Co przemawia za noszeniem slipów?

Po pierwsze, są one bardziej dopasowane, więc nie będą się zwijać pod obcisłymi spodniami. Pamiętajmy jednak, że „dopasowane” to nie to samo co „ściskające” i „zgniatające”. Dlatego też, tak ważne jest wybranie odpowiedniego rozmiaru slipów.

Jakie są z kolei zalety bokserek?

Przede wszystkim jest  luźniej. Część osób twierdzi, że i zdrowiej, bo przewiewniej. Według wielu kobiet – bardziej sexy – szczególnie jeśli nie możemy pochwalić się wyglądem Davida z rzeźby Michała Anioła.

Trendy

Czy w przypadku slipów i bokserek możemy mówić o jakichś wyraźnie zaznaczających się trendach? W tym przypadku najlepsza jest klasyka, tzn. jedno- lub dwukolorowe gacie, najlepiej w neutralnych, ciemnych barwach. Z drugiej strony, zauważyć można także szczyptę szaleństwa  – łączenie jaskrawych kolorów, zabawne obrazki, postaci z bajek itp.

No więc, slipy czy bokserki? Zamiast wybierać, miej w swojej szafie i jedne, i drugie.

zobacz w sklepie

Modele, o których prędzej czy później usłyszysz

By Faceci o modzie Brak komentarzy

David_Gandy_by_Conor_Clinch_wikimedia commons
Autor: Conor Clinch. Źródło: Wikimedia Commons

Zawód model? Dlaczego nie. Świat mody to przecież nie tylko aniołki Victoria’s Secret (a szkoda…), jest w nim także miejsce dla panów. Jeszcze ich nie znacie? To zaraz poznacie. Przed Wami zestawienie kilku z najbardziej rozchwytywanych, najlepiej zarabiających i popularnych nazwisk męskiej branży modowej.

Sean O’Pry

Dwudziestosześcioletni model amerykański, pochodzący z Georgii. W 2009 roku magazyn „Forbes” ogłosił go modelem odnoszącym największy sukces w branży oraz najlepiej zarabiającym modelem na świecie (np. w 2013 roku zarobił 1,5 mln $!). Debiutował w 2007 roku na pokazie Yves Saint Laurent w Paryżu. Według magazynu „Vogue”, jeden z dziesięciu najlepszych modeli świata. Do pracy modela zachęciła go perspektywa podróżowania i obecności modelek (wiadomo!), jednak potem przekonał się, że modeling to przede wszystkim ciężka praca.  Nie dostał roli Christiana Greya, bo jak stwierdził, chyba chodziło o zdolności aktorskie. Jednak na pocieszenie można go zobaczyć w teledysku z Taylor Swift do utworu „Blanc space”. A zobaczycie go tutaj.

David Gandy

Brytyjski model, rocznik 1980 (to ten ze zdjęcia na górze). Początkowo jego kariera nie toczyła się pomyślnie, wszystko zmieniło się po emisji reklamy perfum Dolce & Gabbana. Dzięki swojemu męskiemu wizerunkowi i muskulaturze, odmiennej od większości bardziej delikatnych modeli, zachęcił kilku projektantów mody męskiej do postawienia  na bardziej zdecydowany, męski standard w projektach. Podczas ceremonii zakończenia igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 był jedynym męskim modelem na wybiegu. Został uhonorowany tytułem najseksowniejszego mężczyzny, jednego z najbardziej wpływowych ludzi w Wielkiej Brytanii, a według magazynu „Vogue” to drugi najlepszy model wszech czasów na świecie. W tegorocznym zestawieniu amerykańskiego miesięcznika „Detail” znalazł się wśród 20 najgorętszych modeli na Instagramie – 354 000 obserwujących.

Jon Kortajanera

Ten pochodzący z Hiszpanii trzydziestolatek to już gorące nazwisko w branży. Urodzony w Bilbao, modelem został także przypadkiem. Odkryto go w Barcelonie, kiedy towarzyszył swojemu przyjacielowi w pokazie mody. Pracował między innymi dla Armaniego, Galliano, Cavalli, podróżując od Nowego Jorku, Rzymu, przez Mediolan po Paryż. Magazyn „Forbes” uznał go za jednego z 10 najbardziej wpływowych modeli na świecie, natomiast „Vogue” uplasował go w pierwszej piątce. Próbował swoich sił jako aktor, grając u boku Colina Firtha w filmie „Samotny mężczyzna”. Wziął udział także w kontrowersyjnym teledysku Madonny „Girl gone wild”. Na Instagramie zawrotne 532 000 followersów.

Filip Hrivnak

Słowacki model, który w branży jest od niedawna, a już odnosi spore sukcesy. Były hokeista, który nigdy nie planował zamienić lodowiska na wybieg. Po wypadku musiał sobie zrobić przerwę od sportu i dlatego zajął się modelingiem. Karierę rozpoczął od pokazu Givenchy. Od tego momentu posypała się lawina ofert (kto zainteresowany jego CV, niech klika). Twierdzi, że jego naturalna pewność siebie wynika z tego, że po prostu dziewczyny od zawsze go lubiły. Nie rozebrałby się do rosołu i chciałby, aby zarobki kobiet i mężczyzn w modelingu były porównywalne. Ulubiona marka, dla której lubi pracować to Calvin Klein i Hugo Boss.

Clement Chabernaud

26-letni Francuz urodzony z Paryżu. Dorastał w Chinach, Maroku i Korei Południowej. Zadebiutował w 2005 roku na wiosennym pokazie Diora w Paryżu. Później posypały się liczne kontrakty, między innymi z Jil Sander, Lanvin, chodził po wybiegach dla Hermesa, Galliano, Yves Saint Laurent, Hugo Bossa, Prady, czy Armaniego (jego karierę można szczegółowo prześledzić tutaj). Cechą wyróżniającą modela jest niewątpliwie arystokratyczna aparycja i nonszalancja w chodzie. Gdyby nie został modelem, zapewne byłby nauczycielem wf-u, gdyż poza modelingiem to sport jest jednym z jego największych pasji.

A kogo Wy wymienilibyście w zestawieniu? A może wolelibyście dla odmiany ranking dotyczący modelek?  😉

Jedz i zwiększaj poziom testosteronu

By Męskie tematy 11 komentarzy

facet-słoik-ogórki

Testosteron to nasz największy skarb. To dzięki niemu jesteśmy nieustraszonymi i walecznymi samcami. Niski poziom testosteronu objawia się na wiele sposobów, które z pewnością odczujesz nie tylko Ty sam, ale również Twoja kobieta. Ok, ale co ma do tego jedzenie? Ma i to całkiem sporo. Odpowiednia dieta pomoże Ci zoptymalizować poziom testosteronu.

Kiedy słyszymy słowo „cholesterol” zapala się nam czerwona lampka ostrzegawcza. Zewsząd docierają do nas komunikaty, że cholesterol zabija, że trzeba go stale obniżać. Tym bardziej zaskakująca będzie wiadomość, że niekoniecznie, gdyż to z cholesterolu powstaje testosteron. Dlatego jego poziom w organizmie nie może być zbyt niski. Dieta podnosząca poziom testosteronu musi zatem zmierzać do podniesienia poziomu cholesterolu i kwasów nasyconych.

Ale co jeść? Z pewnością nie polecamy diety wegetariańskiej, gdyż powoduje ona obniżenie poziomu testosteronu w organizmie. Trzeba jeść mięso! Warto wybierać produkty zawierające wartościowy dla testosteronu cynk, takie jak chude, czerwone mięso, drób, jaja, pełnoziarniste pieczywo, fasola. Zaleca się także spożywanie tłuszczy jednonienasyconych, które znajdziesz w oliwie z oliwek lub orzechach, które mogą być doskonałą przekąską pomiędzy posiłkami. Oprócz tego, wybieraj produkty zawierające magnez, takie jak ciemna czekolada, ciemna kasza, kakao. Przyda się także witamina C i kwas foliowe zawarte w truskawkach, papryce, kiwi, pomidorach. Nie wiesz jak zacząć? Może pomogą Ci nasze testosteronowe przepisy:

Ajerkoniak własnej roboty

Składniki:

1 1/2 szklanki pełnego mleka

2 całe jaja

3 łyżeczki stewii (naturalny, zdrowy słodzik pozbawiony kalorii albo coś innego do posłodzenia)

1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii

szczypta cynamonu

sproszkowana gałka muszkatołowa do smaku

To nic trudnego. Połącz  po prostu wszystkie składniki  za pomocą blendera, mieszaj tak długo, aż napój będzie mieć kremową konsystencję i pianę. Ajerkoniak w wersji light gotowy. Jeśli masz ochotę trochę go podrasować, możesz dodać odrobinę swojego ulubionego alkoholu (dobrze sprawdzi się np. rum).

Domowe masło orzechowe

Składniki:

400 g niesolonych orzeszków ziemnych

szczypta soli

łyżeczka cukru pudru

Jeśli orzeszki nie były wcześniej uprażone, wysyp je na patelnię i lekko przyrumień. Możesz je także wyłożyć na blaszce i przez chwilę potrzymać w piekarniku (5–10 minut w temperaturze 180 stopni). Przełóż orzeszki do blendera i miksuj na najwyższych obrotach. Jeśli chcesz, aby konsystencja była bardziej crunchy, odsyp trochę orzeszków i wsyp na koniec. Miksuj do momentu uzyskania jednolitej masy, z której wydzieli się olej. Dodaj sól i cukier puder do smaku (może być też miód) i dokładnie wymieszaj. Masło przechowuj szczelnie zamknięte w lodówce. Można je jeść na kanapce razem z truskawkami lub bananami.

Testosteronowa kanapka

Składniki:

kilka kromek pełnoziarnistego chleba

kilka plasterków kiełbasy

kilka plasterków sera cheddar

pasta z czerwonej fasoli:

1 puszka czerwonej fasoli lub podobna ilość (220g) ugotowanej 3 łyżeczki przecieru pomidorowego

1 pęczek szczypiorku, szczypioru lub 1 średnia cebula

½ łyżeczki wędzonej papryki

2 rzodkiewki

sól, pieprz

W głębokiej misce zmiksuj fasolę za pomocą blendera, dodaj przecier, posiekany szczypiorek,  cebulkę i pokrojoną drobno rzodkiewkę. Dopraw papryką, solą i pieprzem. Wymieszaj. Posmaruj chleb pastą fasolową, połóż na kanapki plastry kiełbasy i sera cheddar.

Oprócz diety dobry wpływ na testosteron ma także aktywność fizyczna i odpoczynek. Kieruj się więc zasadą „trenować, ale się nie przetrenować”.

Masz już spodnie jogger?

By W co się ubrać? 2 komentarze

rafal-maslak-w-czarno-bialym-longsleevie-i-joggersach
Rafał Maślak w czarno-białym logsleevie i joggersach ze sklepu Ozonee

Ostatnio polskie sklepy szturmuje nowy model spodni, tzw. joggersy. To niekwestionowany hit tego sezonu, który opanował ulice największych miast z całego świata. Lansują je gwiazdy, trendsetterzy – teraz czas na Ciebie.

A czym w ogóle są joggersy? To najczęściej bawełniane lub jeansowe spodnie ze ściągaczem na końcu nogawki. Te w kolorze jeansu, szare lub czarne będzie najłatwiej połączyć z resztą ubrań. Można zdecydować się też na joggersy w deseń, na przykład w moro – trzeba tylko uważać, żeby nie łączyć ich z innymi wzorami.

Skąd w ogóle szał na ich punkcie? Punkt pierwszy, drugi i trzeci – wygoda, wygoda, wygoda. Czyli zakładasz je rano, a ściągasz wieczorem – i w ogóle nie czujesz potrzeby, żeby je przebierać.

Do czego pasują? Najkrócej mówiąc, do wszystkiego. Rafał Maślak założył je do czarno-białego longsleeve’a i minimalistycznych trampek. My pokazujemy jeszcze inną możliwość: spodnie jogger, do tego t-shirt z nadrukiem, pikowana bluza i tenisówki slip-on.