fbpx Przeskocz do głównej zawartości.
mężczyzna z dwoma piwami w ręce

Międzynarodowy Dzień Piwa. 7 ciekawostek o piwie, o których nie miałeś pojęcia

By Męskie tematy, Lifestyle Brak komentarzy

Piwo ma swoich zagorzałych fanów jak świat długi i szeroki. Pije się go zarówno w Polsce, jak i w słonecznej Hiszpanii, czy zimnej Skandynawii. Z okazji Międzynarodowego Dnia Piwa, który corocznie przypada na 7 sierpnia, przedstawiamy 7 ciekawostek o piwie!

Skąd się wzięło piwo IPA? Czym była zupa piwna w średniowiecznej Polsce, czy Londyn doświadczył powodzi piwnej i do kogo należy rekord najszybciej wypitego piwa? Przeczytaj 7 ciekawostek o piwie, o których nie miałeś wcześniej pojęcia!

wyprzedaż do 70%

1. Czy piwo zawsze zawierało chmiel?

Okazuje się, że szyszki chmielu nie zawsze były nieodłączonym składnikiem piwa. Pierwsza wzmianka o piwie pochodzi od Sumerów, cywilizacji, która istniała w czwartym tysiącleciu przed naszą erą. Co ciekawe, do przygotowania piwa wykorzystywano chleb i wodę. Te dwa składniki wystarczą do rozpoczęcia fermentacji alkoholowej. Czy takie piwo było smaczne, jest oczywiście kwestią dyskusyjną. Do dziś jednak zamiast chmielu używa się często podczas produkcji piwa mieszanki różnych ziół. Chmiel więc nie zawsze był i jest podstawą piwa.

chmiel i piwo

2. IPA – skąd się wzięła popularna odmiana piwa?

Piwo IPA znane ze swej goryczki stało się w ostatnich latach popularnym i modnym trunkiem, nie tylko wśród hipsterów. Co ciekawe, ta odmiana piwa powstała w XIX wieku. Piwo IPA dostarczano żołnierzom brytyjskim stacjonującym w Indiach. Ze względu na niedoskonałe wtedy jeszcze procedury konserwowania żywności, piwo IPA doprawiano mocniej chmielem, który ma właściwości bakteriobójcze. Wszystko po to, żeby piwo podczas transportu się nie popsuło. Więcej o piwach typu IPA, APA, ALE przeczytasz w naszym poprzednim wpisie.

3. Ciekawostki o piwie. Czy zupa piwna istnieje?

Zupę piwną jadano w Polsce jeszcze w XIX wieku, często na śniadanie. Wspomnienie o tej zupie znajdziemy, chociażby, w Panu Tadeuszu. Pierwsze wzmianki dotyczące zupy piwnej na ziemiach Polski datuje się na 1394 rok. Zupę piwną szczególnie lubił Władysław Jagiełło, a jej popularność rosła dzięki klasztorom, które wtedy były głównymi ośrodkami kulturotwórczymi. Piwo stanowiło podstawę tej zupy, a polewkę przyrządzano z mleka, sera, białej kapusty i pora. Przepis na zupę piwną znajdziecie w internecie. Polecamy spróbować ją przyrządzić!

4. Czy Londyn został zalany przez piwo?

17 października 1814 roku w Londynie doszło do nietypowej i katastrofalnej w skutkach sytuacji. W browarze przy Tottenham Court Road pękła obręcz kadzi, w której znajdowało się 600 tys. litrów piwa. „Powodziowa piwna fala” zmiotła pozostałe beczki, a mury browaru nie wytrzymały naporu masy. Ogromna piwna fala wylała się na ulice. Ponad 1,5 miliona litrów chmielowego trunku się zmarnowało, mało tego – uszkodzone zostały trzy domy, a 8 osób straciło życie (w tym jedna w wyniku zatrucia alkoholem). Wedle historycznych relacji z tego zdarzenia, mieszkańcy Londynu tuż po opadnięciu fali, wyszli na ulice z miskami i wiadrami, aby nalać sobie piwa.

5. Piramidy budowane pod wpływem… piwa?

Możliwe, że słyszałeś ostatnie rewelacji Elona Muska, który stwierdził na Twitterze, że piramidy w Egipcie postawili przybysze z kosmosu. Elon prawdopodobnie mógł być pod wpływem, gdy pisał ten wpis, podobnie jak starożytni budowniczy piramid, którzy wedle archeologa Patricka McGoverna, otrzymywali około czterech litrów piwa dziennie podczas prac przy piramidzie w Gizie. Nietrudno skonstatować, że podczas budowy piramidy, byli najprawdopodobniej… pijani.

piramida w Gizie

6. Najdroższe piwo na świecie to…

Jednym z najbardziej cennych piw na świecie jest Arctic Ale By The Allsopp. Piwo to liczy sobie już ponad 140 lat. Jak łatwo można się domyślić, trunek ten pochodzi z ekspedycji Arktycznej, która odbyła się 1875 roku. Kilka butelek tego piwa znaleziono w jednym z angielskich garaży. Na internetowej aukcji butelkę Arctic Ale sprzedano za ponad… 500 tys. dolarów.

7. Najszybciej wypite piwo

Pewnie pamiętasz ryzykowne zabawy tego typu i picie piwa „na hejnał”? Światowy rekord w tej dziedzinie należy do Steve Petrosino, który pochłonął litr piwa w zaledwie 1,3 sekundy. Steve chyba ma się dobrze, mimo tego, że rekord pobił w 1977 roku. Na poniższym filmie możesz zobaczyć, jak Steve wypija jedno piwko w 18 setnych sekundy… Raczej nie zalecamy naśladować go w domu.

A Wy, znacie jeszcze inne ciekawostki o piwie? Podzielcie się swoją wiedzą w komentarzach!

Przeczytaj także:

6 największych mitów na temat tego, jak ubierają się Polacy

5 rzeczy, których nie powinien nosić mężczyzna

By W co się ubrać? Brak komentarzy

Nie można zaprzeczyć, że faceci przykładają dziś znacznie większą wagę do swojego wyglądu, inwestują w modne ubrania i wiedzą, jak je ze sobą łączyć. A jednak wciąż zdarzają im się małe wpadki, zwłaszcza latem, gdy dobry gust porzuca się na rzecz wygodny. Jakie są największe modowe grzeszki facetów?

Stylizacyjne wpadki zdarzają się nawet najlepszym. W końcu, gdy dopada nas gorszy dzień, nie myślimy o tym, jaka koszulka pasuje do danych spodni albo czy polówka to aby na pewno dobry wybór do spodni chinosów. Niestety niektóre ubrania dla faceta to nic innego, jak prosty przepis na katastrofę i bez względu na to, z czym je zestawimy, zawsze będą wyglądały obciachowo. Oto lista 5 rzeczy, jakich zdecydowanie nie powinien nosić mężczyzna.

wyprzedaż do 70%

Obciachowe ubrania dla faceta – spodnie z bardzo niskim krokiem

Mówiąc o spodniach z niskim krokiem mamy na myśli krok naprawdę obniżony, bytujący gdzieś na wysokości kolan. Całość sprawia wrażenie mocno przepełnionej pieluchy, ale wciąż trafiają się tacy, którym owa stylówka wydaje się strzałem w dziesiątkę. Radzimy nie podążać tą drogą, bo to istna zbrodnia przeciwko modzie. Najgorsze są zdecydowanie spodnie z materiału, przypominające nieco damskie getry, ale z bardzo obniżonym krokiem. Każdemu, kto chowa takie okazy w czeluściach szafy, sugerujemy jak najszybciej pozbyć się tych dowodów zbrodni.

Crocsy, czyli czego nie powinien nosić facet

Crocsy to już prawdziwa kwintesencja obciachu. Jasne, może i są to buty wygodne, ale chyba wszyscy się zgodzimy, że można chodzić w nich jedynie po domu i to dopiero wtedy, gdy nikt nas nie widzi. Szpanowanie nowiuteńkimi crocsami na mieście czy na plaży raczej nie przysporzy nikomu popularności, a przynajmniej nie takiej, o jakiej marzy każda wschodząca ikona mody.
A skoro już jesteśmy przy obciachowym obuwiu, to warto chyba dopisać do listy nieśmiertelne męskie japonki. Te ostatnie mogą jeszcze nadawać się na plażę, ale w mieście lepiej sprawdzą się męskie espadryle lub inne buty do szortów.

crocs

Koszulki z (nie)śmiesznymi napisami

Koszulki z pseudo śmiesznymi napisami, typu „król melanżu”, to niestety dość popularnie ubrania do faceta. A jednak te niby śmieszne teksty mają to do siebie, że na męskich koszulkach nie wyglądają tak dobrze, jak na internetowych memach. Jeśli więc chcemy, by traktowano nas poważnie, a panie nie uśmiechały się z politowaniem na nasz widok, lepiej zostawić śmiesznie napisy tam, gdzie ich miejsce. Zamiast nich warto nosić gładkie, dopasowane koszulki, które łatwo dopasować do większości letnich stylizacji.

koszulka ze śmiesznym napisemŁańcuchy i długie kolczyki, czyli biżuteria na bogato

Wszystkim amatorom długich kolczyków i grubych, złotych łańcuchów musimy powiedzieć jasno, że są to dodatki odpowiednie tylko dla cygańskiego króla. No, może jeszcze ewentualnie amerykańskiego rapera, ale na wszystkich innych prezentują się one po prostu tandetnie. Radzimy jak najszybciej zapomnieć o ich noszeniu, zwłaszcza że gadżety te mają też dość wątpliwą sławę. Powszechnie kojarzą się bowiem z dresami, łysymi głowami i byczymi karkami, a to chyba nie jest stylizacja, w jaką celowałby modny facet. Fanom męskiej biżuterii polecamy coś subtelniejszego, na przykład zegarek lub bransoletkę na rzemyku.

Skarpetki do sandałów

Skarpetki noszone do sandałów to temat, o którym chyba jeszcze nie raz przyjdzie nam napisać. Panów w podobnych stylizacjach wciąż nie brakuje, a sprawa jest o tyle poważna, że skarpety i sandały stały się znakiem rozpoznawczym polskiego turysty za granicą. Chyba nie można wyobrazić sobie gorszego obciachu, więc przypominamy, że sandały nosimy wyłącznie na gołe stopy. Ta sama zasada tyczy się męskich mokasynów i espadryli. Do modnych w tym sezonie butów typu slip-on można nosić ewentualnie niskie skarpetki stopki.

6 największych mitów na temat tego, jak ubierają się Polacy

Koszula z krótkim rękawem – biurowe foux pas

Chodzi tu o pseudo eleganckie koszule z krótkimi rękawami, noszone do garniturowych spodni, z krawatem lub muszką. Panów w takich stylówkach można spotkać przeważnie na weselach, a od czasu do czasu pojawiają się także w biurach. Taki zestaw na oficjalną okazję to totalna wpadka. Latem nawet do pracy należy zakładać koszulę z długim rękawem, a jeśli pozwalają na to okoliczności, możemy podwinąć jej rękawy do łokci. Podobna stylizacja sprawdzi się na weselach, chrzcinach oraz innych uroczystościach rodzinnych.

randkowanie przez internet

Randka w ciemno z internetu? Sprawdź, czy warto!

By Kobiety, Męskie tematy Brak komentarzy

Poznawanie potencjalnych partnerek w dobie Tindera oraz innych aplikacji randkowych, nigdy nie było tak proste. Tinder jest swoistym wybawieniem tle introwertyków, osób nieśmiałych i nie tylko. O czym należy pamiętać, umawiając się na randkę w ciemno?

Aplikacji randkowych i stron przybywa. W internecie pracujemy, w internecie poznajmy nowe osoby, a nawet randkujemy. Skorzystaj z naszego poradnika dotyczącego randkowania online i dowiedz się więcej o bezpieczeństwie w sieci.

wyprzedaż do 70%

Enigmatyczne profile na Tinderze. Gra warta świeczki?

Podstawą każdego profilu na Tinderze jest zdjęcie i opis. Nie każdy ma jednak ochotę pokazywać swoje profilowe w towarzystwie opisu, który sygnalizuje, że interesuje nas jedynie jednonocna przygoda. Na Tinderze można znaleźć sporo profili kobiet, które ukrywają swoją twarz, nie mają zdjęcia, ale ich opis sugeruje, że mają dużą ochotę na przygodę z nieznajomym. W ukrywaniu swojej tożsamości nie ma nic złego – upubliczniając swój wizerunek w aplikacjach randkowych, godzimy się na to, że dostęp do tych informacji jest otwarty. Nie każdy chce trafić na swojego szefa lub przełożonego, czy stać się obiektem żartów ze strony znajomych.

Należy jednak mieć na uwadze, że enigmatyczny profil i zachęcający opis nie zawsze musi być szczery. W internecie aż rosi się od wszelkiej maści oszustów, którzy tylko czekają, aż do nich napiszesz. Bardzo łatwo w ten sposób paść ofiarą tak zwanego catfisingu (o czym więcej przeczytasz tutaj). Niczego nieświadoma ofiara upublicznia często swoje prywatne zdjęcia i dane, które następnie przestępca wykorzystuje do szantażowania.

Nie pozwól na to, żeby testosteron przejął nad Tobą władzę. Umów się w publicznym miejscu, nie udostępniaj wcześniej przez internet poufnych informacji. Unikniesz w ten sposób niepotrzebnego stresu i możliwych nieprzyjemności. W żadnym wypadku nie wysyłaj intymnych zdjęć – catfisher tylko na to czeka!

Czy randka w ciemno ma sens?

Wymieniliście ze sobą dwa-trzy zdania, nie chcecie bawić się w żadne ceregiele, interesuje Was tylko jednonocna przygoda? Brzmi bardzo obiecująco, ale pamiętaj, że po drugiej stronie zawsze może być ktoś zupełnie inny, niż sobie to wyobrażasz. Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście poszli najpierw na piwko do knajpy, czy choćby spacer. Choć to kobiety zdecydowanie częściej padają ofiarami różnego rodzaju przemocy seksualnej, to może się zdarzyć, że pukając do drzwi Twojej wyśnionej miłości, otworzy Ci ktoś zupełnie inny. Czy podryw przez internet zawsze jest super? Oczywiście, że nie do końca:

Randka w ciemno przez internet

Randkować może też przez internet w pełnym tego słowa rozumieniu. Wystarczy przenieść się z Tindera na Messengera, Skype lub Whatsappa. W dobie koronawirusa randki online stały się jeszcze bardziej popularne. Tutaj, jak w całym internecie, tak też tutaj trzeba uważać na różnego rodzaju spamy w postaci botów, zainfekowanych linków i innych takich sztuczek. Ale z drugiej strony nie ma co też tego jakoś specjalnie demonizować. Bota bardzo łatwo rozpoznać, a w żadne przesyłane linki lepiej nie klikać, bez względu na to czy pochodzą z Tindera, czy zostały wysłane na Skype, czy na Whatsappie. Zawsze jednak warto pamiętać o tym, że w internecie nic nie ginie, więc lepiej się za szybko nie… odsłaniać. ; )

Jeśli szukasz alternatywy to Tindera, przeczytaj nasz poprzedni artykuł, z którego dowiesz się o konkurencyjnych aplikacjach i stronach internetowych, dzięki którym będziesz mógł randkować online!

ćwiczenia na świeżym powietrzu

Trening na świeżym powietrzu. Dlaczego warto?

By Sport Jeden komentarz

Myślisz, że dobrą formę można zrobić tylko na siłowni? Nic bardziej mylnego! Nawet prosty trening na świeżym powietrzu niesie ogromne korzyści dla Twojego zdrowia i samopoczucia. Jakie dokładnie? Przeczytaj i dowiedz się, dlaczego warto ćwiczyć na dworze.

Lato to najlepszy moment, by pomyśleć o przeniesieniu swoich treningów na zewnątrz. Ciepłe słońce, świeże powietrze i przyjemny wiatr chłodzący skórę to warunki wprost idealne do ćwiczeń i aż żal byłoby z nich nie skorzystać. Co więcej, trening na świeżym powietrzu to opcja dobra dla każdego, bez względu na to, na jakim jesteś poziome czy jakiego rodzaju ćwiczenia preferujesz. Jogging, jazda na rowerze czy rolkach połączona z kilkoma prostymi ćwiczeniami siłowymi może dać naprawdę świetne rezultaty. Jakie są zalety treningu na świeżym powietrzu?

wyprzedaż do 70%

Trening na dworze dotlenia organizm

Jedną z największych korzyści ćwiczenia na dworze jest lepsze dotlenienie organizmu. Mało kto zdaje sobie sprawę, że powietrze w zamkniętych pomieszczeniach, takich jak siłownia, może być bardziej zanieczyszczone niż to na zewnątrz. Na jego jakość wpływa grosza cyrkulacja, brak wilgotności, kurz oraz klimatyzacja. Co więcej, takie powietrze jest suche i zawiera więcej dwutlenku węgla, a wszystko to razem może sprzyjać niedotlenieniu organizmu. Trenując w takich pomieszczeniach, po prostu szybciej się męczysz, jesteś ospały i trudniej Ci się skoncentrować.

Z kolei ćwicząc na świeżym powietrzu, dotleniasz organizm i pobudzasz do pracy cały układ krążenia. Regularne treningi na zewnątrz zwiększają pojemność płuc, organizm staje się bardziej wydolny, a trening efektywny.

ćwiczenia na świeżym powietrzuĆwiczenia na dworze hartują organizm

Regularne treningi na świeżym powietrzu to także najprostszy sposób na zahartowanie organizmu i podbicie naturalnej odporności. Unikając zimna, wiatru i deszczu wcale nie uchronisz się przed przeziębieniem czy infekcjami, a wręcz przeciwnie – sprawisz, że Twój organizm stanie się na nie bardziej podatny. Zaczynając treningi latem, stopniowo przyzwyczaisz organizm do ćwiczenia w nowych warunkach, tak że z czasem nawet gorsza pogoda nie będzie mu straszna. Ruch na świeżym powietrzu wzmacnia organizm i pobudza tkanki skóry do wykształcenia lepszych mechanizmów termoregulacyjnych. To z kolei przekłada się na lepszą odporność i wytrzymałość w trudniejszych warunkach pogodowych.

Trening na zewnątrz do solidna dawka witaminy D

Porządny trening całego ciała możesz wykonać też w domu, ale ćwiczenia na świeżym powietrzu mają jednak pewne dodatkowe korzyści. Poza poprawą odporności i wydolności organizmu warto wymienić tu także solidny zastrzyk witaminy D, jaki zafundujesz sobie tylko trenując na zewnątrz. Ten cenny pierwiastek wytwarza Twoja skóra pod wpływem promieni słonecznych, zapewniających jej niezbędną do tego energię. Warto więc korzystać z letniego słońca, bo witamina D pełni w organizmie wiele ważnych funkcji, między innymi poprawia metabolizm, wzmacnia odporność i podnosi poziom endorfin we krwi.

ćwiczenia na zewnątrz

Trening na świeżym powietrzu lepszy niż siłownia?

Kolejną zaletą treningów na dworze jest to, że nic nie kosztują. Aby korzystać ze sprzętu na siłowni czy klubów fitness trzeba zakupić karnet lub przynajmniej jednorazową wejściówkę. Co więcej, wybierając się na trening w klubie, musisz liczyć się z obecnością innych osób i koniecznością dzielenia z nimi sprzętu. Nigdy nie masz też pewności, czy dana strefa albo maszyna będzie akurat dostępna. Kolejny problem to ograniczona przestrzeń. Nie każda siłownia jest na tyle przestronna, by wszyscy mogli czuć się tam całkiem swobodnie. Niektórym to nie przeszkadza, ale jeśli nie lubisz tłoku lub obawiasz się oceniających spojrzeń, to przeniesienie treningów na zewnątrz może być dobrym rozwiązaniem.

Ćwiczenia na dworze nic nie kosztują, a poza tym zyskujesz całkowitą swobodę, bo sam wybierasz sobie miejsce czy trasę. Sprzęt z siłowni mogą zastąpić elementy krajobrazu lub okoliczna architektura, a w większych miastach nie brakuje też otwartych siłowni plenerowych. Warto z nich korzystać i łączyć serię ćwiczeń siłowych z joggingiem albo jazdą na rowerze. Wszystko, czego Ci trzeba to wygodny komplet do ćwiczeń i możesz ruszać na trening.