fbpx Przeskocz do głównej zawartości.
Jakie białko po treningu sprawdzi się najlepiej?

Jakie białko po treningu sprawdzi się najlepiej?

By Męskie tematy, Lifestyle 2 komentarze

Odżywka białkowa. Jeśli jesteś amatorem wysiłku fizycznego, prędzej czy później, zetkniesz się z tą nazwą. Mimo, że produkty funkcjonują w sportowym światku od dawna, wielu z nas porusza się w tym temacie po omacku.

Używać czy lepiej się przed nimi bronić? Stosować po, czy przed aktywnością fizyczną? Jakie białko po treningu jest dla mnie najlepsze? Na forach dla początkujących kulturystów roi się od tych pytań. Co prawda, pisałem już o zaletach i wadach suplementów, lecz w sieci krąży sporo mitów i stereotypów. Postanowiłem więc przedstawić w pigułce, o co chodzi z tym białkiem.😊

wyprzedaż do 70%

Jakie odżywki białkowe mogę kupić?

  • roślinne – pozyskiwane z pszenicy, ryżu, soi, owsa lub kukurydzy. Polecane dla tych, którzy są na diecie wegańskiej. Niezbyt popularne ze względu na wolniejszy proces wchłaniania.
  • zwierzęce – na przykład: albumina jaja, hydrolizatory i izolatory drobiowe oraz wołowe. W tej grupie najciekawszym środkiem jest albumina: działa szybko i uwalnia się stosunkowo długo.
  • serwatkowe – najprawdopodobniej – najpopularniejsze. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji i licznych sugestii trenerów. W odżywkach tego rodzaju białko pobiera się z serwatki, mętnego płynu, który jest efektem ubocznym tworzenia sera. Pozbawiona tłuszczu i większości laktozy serwatka staje się proszkiem, który chętnie stosują amatorzy i profesjonaliści.

Jeśli nadal zastanawiasz się nad optymalnym treningiem, przeczytaj nasz artykuł o modzie na crossfit.

Kiedy stosować białko, by było najskuteczniejsze?

Żeby zrozumieć ideę stosowania preparatów białkowych, warto zaznajomić się z terminem tzw. okna anabolicznego. Skomplikowana nazwa? To po prostu czas po treningu, kiedy Twój organizm najlepiej metabolizuje białko. Mówi się, że trwa od 30 minut do 2 godzin po treningu.

Na siłowni – wiadomo – po treningu biegniesz pod prysznic. W szatni zagadasz się z kumplem lub z trenerem i czasu na porządny posiłek zostaje niewiele. Właśnie wtedy koktajl na bazie białka spełnia swoje zadanie.

Białko warto spożywać również wieczorem. Przed snem wybierz to, które wolno się uwalnia. Tym samym wesprzesz regenerację mięśni.

Białko po treningu a codzienna dieta

Pamiętaj, że preparaty mają wesprzeć Twoją pracę na siłowni i wzbogacić posiłki. Nie traktuj ich jako zamiennika białka. Wbrew miejskim legendom, są smaczne i możesz dorzucić je, tak jak ja, do ulubionych pancake’ów, shake’ów i koktajli.

Jak zawsze – liczę na Wasze opinie i porady. Lubię sprawdzać, testować i chciałbym wiedzieć więcej w tej materii, więc jeśli jesteś sportowym freakiem, liczę na Twoją radę!😊

Chcesz doskonalić swój trening? Przeczytaj sprawdzone porady od Łukasza Białacha.

G-Eazy – badboy w wersji eleganckiej

G-Eazy – badboy w wersji eleganckiej

By W co się ubrać?, Stylizacje gwiazd Brak komentarzy

G-Eazy ogłosił właśnie europejską trasę koncertową – w Polsce wystąpi 10 maja na warszawskim Torwarze. Znany jest jednak nie tylko ze swojej twórczości (jego najnowszy album „The Beautiful and Damned” podbija listy przebojów), ale także ze swojego stylu ubioru, dość nietypowego jak dla rapera.

wyprzedaż do 70%

Co nosi G-Eazy?

Podstawą niemal każdej stylizacji G-Eazy są jednokolorowe T-shirty z nadrukami, czarne, dopasowane spodnie i buty sneakersy, co w połączeniu z naszyjnikami i zegarkiem tworzy oryginalny look. Artysta nie rezygnuje z noszenia luźnych bluz z kapturem, jednak najczęściej wybiera ramoneski czy kurtki bomberki.  Chętnie pokazuje się także w dłuższych, eleganckich płaszczach.

Ubierz się jak G-Eazy!

Załóż biały lub czarny T-shirt (może być z motywem z popkultury lub gładki – wtedy stylizacja będzie bardziej elegancka) i dopasowane, najlepiej czarne spodnie. Warto zainwestować również w wygodne i stylowe sneakersy lub trampki. Na górę narzuć ponadczasową, czarną kurtkę skórzaną, która zawsze prezentuje się świetnie i voila! Teraz będziesz wyglądał jak prawdziwa gwiazda rapu!

G-Eazy – badboy w wersji eleganckiej
Czarne, dopasowane jeansy z przetarciami.
Czarna, skórzana kurtka z zamkiem.
Białe sneakersy nad kostkę.
Karidgan męski w roli głównej

Kardigan męski w roli głównej: jak i z czym go nosić?

By W co się ubrać? Brak komentarzy

Kiedy w grę wchodzi ubiór na co dzień, to ulubieńcem większości miłośników wygody jest bluza. Nie zawsze możemy sobie jednak pozwolić na maksimum komfortu. W takich sytuacjach z pomocą przyjdzie nam kardigan męski, czyli trochę elegancji w połączeniu z wygodą.

wyprzedaż do 70%

Z czym nosić kardigan?

Męski kardigan to alternatywa dla tych, którzy nie znoszą sztywnych marynarek, a jednocześnie nie chcą wyglądać zbyt na luzie. Odpowiednio dobrany pozwoli Ci pozostać w ramach komfortowego stylu codziennego, ale przy tym nada całości trochę elegancji. Pod kardigan najlepiej załóż gładki t-shirt lub lekką koszulę. Jeśli chcesz postawić na wygodę, to dobierz do długiego kardigana jeansy, a uzyskasz schludny, casualowy look.

Stylówka z kardiganem w roli głównej

Jeśli chcesz wypróbować stylizację z kardiganem, to mamy dla Ciebie idealny przykład stylówki na co dzień, prosto od Kuby Kucnera. Pod swój kardigan wybierz gładki biały t-shirt lub zaszalej i postaw na oryginalną, biało czarną koszulę w kratę. Do tego modne, przedzierane spodnie w przyciągającym spojrzenie białym odcieniu, a na koniec komplementujące całość czarne sneakersy z białą podeszwą. Nie może też zabraknąć gwoździa programu.

Do tej stylizacji najlepiej będzie pasował ciemnoszary, długi  kardigan z kapturem, który zapewni Ci niezbędną wygodę i dobry wygląd. Jeśli chcesz sprawić by ten look był bardziej elegancji spraw sobie dłuższy, beżowy płaszcz.

Karidgan meski w roli glownej jak i z czym go nosic
Koszula męska z długim rękawem w kratę.
Sweter męski z kapturem, zapinany na zamek.
Spodnie męskie jeansowe z przetarciami i dziurami na nogawkach.
Buty męskie typu sneakersy z gumową podeszwą.
Speakesy – bary dla wtajemniczonych

Speakeasy: co to takiego? Ukryte knajpy szturmują mapy największych miast

By Męskie tematy Brak komentarzy

Bary bez szyldu, miejscówki o których krążą miejskie legendy i lokale, do których wejdziesz dopiero po rozwiązaniu zagadki. Speakeasy, tajemne miejscówki wracają do mody.

Kluby dla wybrańców to nośny ostatnio temat. Mówi się nawet, że nie odwiedzić ukrytego baru i nie spróbować piwa rzemieślniczego to wtopa. O co chodzi i jak je odnaleźć na lokalnej mapie? W dzisiejszych męskich tematach opowiadam o najciekawszym trendzie ostatnich miesięcy!

wyprzedaż do 70%

Bary dla wtajemniczonych: jak to się zaczęło?

Pierwsze ukryte bary powstały na wyspach. W XVIII w., kiedy władze rozpoczęły akcyzowanie alkoholu, smakosze trunków postanowili zjednoczyć się w niedoli. Zgodnie ze starym porzekadłem, a friend in need is a friend indeed, przyjaciele zza barmańskiej lady postanowili sygnować miejsca, gdzie można napić się taniej. Legenda głosi, że bywalcy brytyjskich szynkwasów stawiali figury z podobizną czarnego kota na progach nowych, elitarnych klubów.

W Stanach, z kolei, dało się słyszeć zwrot Blind Pig. Miejscowi smakosze trunków spotykali się w stajniach i szopach,  a na wstępie rzucali rzeczoną frazą. Na przełomie wieków, na opodatkowanie alkoholu cierpieli najbardziej bimbrownicy i właściciele małych knajp. Nie dziwi więc fakt, że bary dla wtajemniczonych tego typu budziły niemałe zainteresowanie.

Lata 20. – ukryte miejsca coraz popularniejsze

Nieco później, ogarnięta prohibicją Ameryka stała się stolicą zamkniętych barów i klubów. Jedynie wtajemniczeni szeptem przekazywali tajne hasło i mieli szansę wypić małe co nieco. Smak naprędce pędzonych trunków był paskudny. Z pomocą przychodzili więc coraz lepiej wykwalifikowani barmani, którzy proponowali klienteli pyszne koktajle.

W czasie wojennej zawieruchy

Debiut speakeasów ojczyźnie nie przypada na XXI stulecie. W czasach okupacji mężczyźni gromadzili się w prywatnych mieszkaniach lub opuszczonych lokalach i, przy kieliszku mętnego trunku, rozmawiali o tym, czego nie odważyliby się powiedzieć na ulicy. Bary były również dobrym miejscem do przekazywania tajnych informacji i meldunków.

Speakeasy w Polsce

W dobie mediów społecznościowych nie tak łatwo ukryć tajemne miejsce. Gdzie szukać tych słynnych barów, jeśli nikt Cię nie wtajemniczył? Oto moje 3 sprawdzone miejscówki.

6 coctalils

Klimatyczna miejscówka w Warszawie, ze wspaniałymi trunkami w karcie.  Najlepiej zamówić kieliszek rumu lub zdać się na fantazję barmana. Wyjątkowy lokal znajdziesz przy Mokotowskiej 57.

Mercy Brown

Krakowska knajpa słynąca z wyjątkowych koktajli. Przy Straszewskiego 28 próżno szukać kiepskiej jakości piwka i przewidywalnych mieszanek trunków. Klimat lat 20., zapach cygara i świetna obsługa przeniosą Cię do poprzedniego stulecia.

Craft Coctails

Gdański bar, który nie do końca spełnia kryteria klubu typu speakeasy. Warto jednak zaznaczyć Craft Coctails na lokalnej mapie. Miejscówka kusi asortymentem – barmani komponują wybierając spośród 200 trunków i mieszają je z własnej roboty syropami.

Czujecie się zachęceni? A może odwiedziliście już ukryte bary? Wpisujcie w komentarzach, gdzie warto pójść.

P.S. Pamiętajcie o dyskrecji! 😊